23:47 / 19.09.2001 link komentarz (1) | Właśnie podszedł do mnie mój tata i dał mi 400 zł. Popatrzyłam na niego dziwnie, lae w ustach trzymał akurat jabłko i nie mógł mi odpowiedzieć. Zostawił tą kasę i wyszedł z pokoju. Od razu zgarnęłam kasę, a on przyszedł i powiedział:
-"Gdzie są te pieniądze ?"
-"Jakie pieniądze ?"
-"Te na czesne ze szkoły"
ah te pieniądze... szkoda, a juz myślałam, że mój tata zostanie dobry ojcem.. myliłam się. |