Pies mnie lubi...
Nie podobam się sobie. Nie podoba mi się to co robię. Nie jestem z siebie zadowolony.
Wspaniali, cwani, mądrzy, towarzyscy, męscy, asertywni, olewający, o właściwym czasie we właściwym miejscu, bezproblemowi, dorośli... wszystko to w jak najbardziej pozytywnym ujęciu, bez sarkazmu, ironi, z odrobiną zazdrości.
A ja tylko jestem.
Don't think, just act.
Łatwo powiedzieć. Czy mam jeszcze trochę czasu? Jeszcze trochę mam. Ale już tylko troszeczkę. Wykorzystam ją. Bo inaczej żal by mnie przerósł. Bo najgorsze są zmarnowane szanse, a ich limit się wyczerpał. Kolejna zmarnowana szansa i pójdę do piekła. Żywcem.
I znów trzeba smarkaczowi wycierać nosek.
Ze łzami w oczach powstałeś, ze łzami w oczach w proch się obracasz.
KURWA!!!!!!
NIE!!!!!!!!
NIE!!!!!!!!
NIE!!!!!!!!
Dziękuję.
Koniec.
|