05:30 / 21.05.2002 link | Stan rzeczy pogubionych i pozbawionych. Rozstalam sie dzisiaj z "Marokanska herbata".Myslalam,ze potem bedzie lepiej,ale bylo inaczej.Az do ostatniego momentu nie moglam sobie przypomniec -- przemowienia pozegnalno wscieklego- przeciwnie spokojnie znienawidzilam jego ostroznosci.I nawet teraz w swojej dziwacznosci nienaturalnie czuje sie ,,jejku- chyba zraniona. Tak-- pozostala goraca czekolada i niepoprawna romantycznosc cytoplazmatycznej metalnosci bez ..poloze sie lepiej spac. |
|