2002.05.23 23:49:53
link | komentarz (1)
"...o rany rany jestem niepokonany..." tak sobie śpiewają pewni panowie, a jeden już nie śpiewa (Panie świeć nad jego duszą,0) ale nie o nich teraz. chciałbym choć tak raz móc powiedzieć. jak popatrzę wstecz to raczej mogę odwrócić słowa na "bardzo pokonany". pokonany przez co? przez siebie przede wszystkim, przez życie, a na końcu przez innych. narzekam? marudzę? możliwe, ale poważnie nie widzę poli na którym mógłbym odnieść jakiś sukces. muszę sobie poważnie pomyśleć... think think think... wiem że ludzie mają dość czytania takich rzeczy. pełno jest tego wszędzie. nieudaczników na świecie jest mnóstwo a nawet więcej. ale ja się tego nie wstydzę i mówię to otwarcie. jestem inny? nie sądze.