08:11 / 24.05.2002 link | Byl porywisty wiatr i chwilowo zawieszony gdzies calkiem nisko wczesno-wiosenny deszcz. Panna A, ktora nie spotykala sie w celach romantycznych z panami z nad wisly chyba juz cale wieku spedzila przemily wieczor z wyjatkow interesuajcym i doslownym tak,,,,POlakiem,,,
Central Park + oslabiona koordynacja. Jednak moze sie odrobine podkochuje w owym specjaliscie on neurotransmiterow. |
|