23:46 / 31.05.2002 link komentarz (0) | Nooo.... zajebiscie, wlasnie wrocilem z kortow w T.G.... bylismy z Remikiem i loCo na partyjce tenisa.... tzn loco niby sedziowal.... pozniej wpadl Dugi - i sie zaczelo, hyhyh, opiekun kortow nas opierdolil, ze za glosno, ze sie ludzie skupic nie moga....hyhyhy ubaw niesamowity...
Kurcze, Remik dobry jest.... cholera, mnie rozpykal dosc lajtofo 6-2; 6-0; 6-3 5-4 - mecz zostal przerwany, gdyz braklo pilek :P mielismy 8, wsio poszly w plener, tzn zostala jedna, ale ujowa... i zrobilismy przerwe, dokonczymy nastepnym razem tego seta - a szlo mi zajebiscie, rozgryzlem powoli Rymiana...hyhyhy... piepszone pileczki, next time zabiore 12 :P
Kaśka w miedzy czasie na rowerku jezdzila... ehh... loco chyba mial racje, wzielo mnie...
Ide pod prysznic....:] |