2002.06.08 20:47:46 |
link | komentarz (2) |
Chodził tyle lat, aż wpadł w niski ton Początek zeznania w sprawie, którą znam Niewiele się zmieniło w o to czeniu starym Tyram dwadzieścia siedem lat pod tym zegarem Wysoki Sądzie! Ja z narkotykami Miałem tyle wspólnego, co z mercedesami Czyli nic. I nigdy nie uwierzę .......Nie wierzę, że sprzedaje narkotyki uczniom! Dobry chłopak był i mało pił To dobry chłopak był i mało pił Dobry chłopak był i mało pił Dobry chłopak był ... Pod zegarem tym w mojej fabryce starej Co rok ponad plan normy wyrabiałem Teraz trzeba się wypruć, by rodzinę utrzymać Nie mogłem po pracy jeszcze nad nimi czuwać Wysoki Sądzie! Powtarzam, nie uwierzę, że mój młodszy syn, choć narkotyków sam nie bierze Sprzedaje je w mieście ludziom bardzo młodym Przecież kiedyś wygrał w ping-ponga zawody! Nie wierzę też, że do szkoły przestał chodzić Trzy lata temu! Przecież mówił mi, że chodzi Świadectwa nie widziałem, powiedział, że zgubił Po pracy sił nie miałem, aby z nim pomówić Moja żona bezrobotna, obiady gotuje Kiedyś za Romaszewskim, na Jaskiernię głosuje dziś. Lepiej kiedyś było panie sędzio Nie wierzę, że mój syn sprzedaje to dzieciom To dobry chłopak był i mało pił Dobry chłopak był i mało pił Chodził tyle lat, aż wpadł w niski ton Początek zeznania w sprawie, którą znam for the hardzone now |