14:18 / 13.06.2002 link komentarz (0) | kazdy poszedl w swoja strone, bez slowa, bez wytlumaczenia, bez spojrzenia, ale kazdy pamietal i cierpial, ale nikt nie mial odwagi powrocic, z nieznanego powodu, jeden wpadl w dol, z ktorego nie mogl sie wydostac, drugi commit suicide, trzeci zyl dalej, a czwarty kochal caly czas, pomimo ze piaty mial wiecej bardziej powaznych zmartwiem i nie tak 'banalnych' jak milosc...jaki moral plynie z tego? sam nie wiem o co mi chodzilo:,0) |