16:39 / 16.06.2002 link komentarz (2) | Wlasnie mialam sympatyczna rozmowe z przyjacielem ojca- wuefistą...
W :Ile twoi rodzice sa lat po slubie?
Ja
W: Jak to?
ja; no normalnie ja mam lat 17 a urodzilam sie 2 lata po ich slubie;]](chyba ze o czyms nie wiem?:D,0)
W:aha...to co jestes owocem milosci???
Ja: nie raczej skutkiem ubocznym
I po moim stwierdzeniu W. przez pol godziny sapal nademna ze tak mowic nie mozna bo to grzech(?,0)i wogole mama i tato by sie zmartwili jakby sie dowiedzieli ze tak mysle:DDD
no comment!
Niektorzy ludzie mnie zalamuja...tyaa..ale najbardziej ja sama siebie zalamuje;]]]] albo smiesze...nie wiem jeszcze;D
"Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe,
usta moje ulecą jak dwa skrzydełka ze starchu białe,
krew moja sie zerwie, aby uciekać daleko, daleko
i o twarz mi uderzy płonącą czerwoną rzeką.
Oczy moje, które pod wzrokiem twym słodkim się niebią,
oczy moje umrą, a powieki je cicho pogrzebią.
Pierś moja w objęciu twej ręki stopi się jakby śnieg
i cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł.
Jeszcze tu wroce...bo dzis mam natchniennie;]]] |