23:25 / 16.06.2002 link komentarz (3) | Może to źle o mnie świadczy, ale potrzeuję fizycznej czułości. Chciałbym kochać się ( nie mylić z kopulacją popularnie zwaną seksem ,0) z Tygrysiczką i pokazać jak bardzo kocham. Chciałbym, aby wiedziała, że zawsze może na mnie liczyć. W każdej sprawie. Jednak czuję, że nie dane mi będzie tego doświadczyć :( Przynajmniej teraz. Ona ma jakiegoś dziwnego doła od jakiegoś czasu, a od kilku lat co najmniej ma coś na kształt wiosennej depresji. Ale coś takiego chyba nie istnieje, prawda?
Najgorsze jest to, że zaczynam poważnie rozważać możliwość skoku w bok. Jednocześnie chcę i nie chcę tego. Mam nadzieję, że jutro uda mi się z Nią porozmawiać na ten temat. Dlaczego? Ponieważ rozmowa prawie zawsze rozwiązuje wszystkie problemy... mam nadzieję, że i tera tak będzie... |