16:11 / 17.06.2002 link komentarz (5) | No ;,0)
Wczorajszy dzień to był iście w biegu ;,0)
Po impressce nad Wisłą w sobotę - a jakże znalazłam znajomych więcej niż się spodziewałam.. stare czasyyyyy
ech..
No i Przemiły Maciek postanowił towarzyszyć mi zaraz po tym jak narzekałam, że wszyscy mnie olali...
No i zrobiliśmy mały rajdzik po wybrzeżu ;,0) pękło kilka piwek ;,0)
nawet dowarzyłam się zapiszczeć w nadwiślanym karaokee show ale jaaaaja ;,0),0)
hehe
no ale wczoraj ;,0)
jak wstałam ok 12.. (ciężko mi było się wybrać gdziekolwiek ,0) ale ale w końcu wyczołgałam się spod kołdry... jakiś obiadek, kawa, iiiii pobrykałam do miasta na spotkanie Dory ;,0) hihi ale simpatico było ;,0)
Poznałam tez wesołka Panica ;,0),0) będąc niedobrą kobieta sprowokowałam do przebieżki po starym mieście ale ale nie było tego złego co by na dobre nie wszyło ;,0),0)
hehe
Obaczyłyśmy pieeeeeeeeknych żołnierzyków rój ;,0)
Polskich i francuskich ;,0)
nie ukrywam ze hmmm grzesznym wzrokiem spoglądałam na co niektórych zwłaszcza nieco bardziej "opalonych" hihihi
no ok ;,0)
Po Panicowym ;,0) odpaleniu "gum" z Dorą na pokładzie (a miało być don't Panic ;,0),0),0)
zrobiłam to samo ze swoją rajdówką i tu next stress...
pirerwszy po 17 latach występ taneczny na scenie..
;,0),0) hihi
no i cóż ;,0) niezła jazda ;,0)
i znowu mam problem
odkryłam, ze scena to jedyne słuszne miejsce dla mnie...
wiecie.. bo jak się jest próżnym i nie może żyć bez publiczności... ;,0),0) hehehehheh Współczuje serdecznie ludziom ;,0) heheh
Śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej....
jhihi
no ale to było flamenco
hehe
28 letnia pani manager w kompleciku fioletowym w białe grochy można paść trupem ;,0),0)
No cóż.. aby przetrwać do kolejnego występu ;,0)
ech jak ja lubię robić z siebie idiotę ;,0),0) hihih
wybaczcie, ze tak hihram się jak dziecko ale takiej jazdy dawno nie miałam ;,0),0) heheheh
no nic .. hiba czas zająć się poważnymi rzeczami ughh...
;,0)
|