dwochnaturkolizja // odwiedzony 142797 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (532 sztuk)
16:53 / 24.06.2002
link
komentarz (7)
no to tak...
hehe....wzielismy z bratem auto wbilismy do adama pozniej na stacje i odrazu kas bylo widac przy drzwiach juz skakala hehe buziakow miliardy i poznalam sie z jurkiem [buski] do mnie na cos zimnego bo byla taka duchota ze wytrzymac sie nie dalo.....wiadomo na poczatku troche jurus sie krepowal bo nie znalismy sie itepe a z kas tak jak myslalam odrazu gadki buaha mistrz totalny....na sztaludze w moim pokoju "tforzenie" kasi widnieje....i tylko "bijacz bijacz bijacz":,0),0),0),0),0),0)pozniej cenrum.zaczelismy od jasnej gory:PPPPP buaha a dokladniej od parku pozniej jedna monopolka druga i dol "nigdzie nie ma fresco!" wylukalismy zajebista knajpke taka kameralna na podworku jakims w ogole schowana w bramie superancko....bylam jednya osoba z soczkiem...:( ale co tam....na dworzec po schaume dipa i reszte ..... niestey byli tak zmeczeni po nocy w katowicach ze od razu do domciu my wbilismy do sphinxa ... obrzydzilismy jedzenie chyba wszystkim ktorzy kolo nas siedzieli ale spokemoniarsko....zadzwonilismy do radzia zeby jechac do biedronki po fresco:,0) buaha biedrona dojebala i nieczynne .... sopko luz majones kecz up ustawka z szauma i do flesza zebralo sie z 15 osob heh....siedzielismy sobie i sie non stop smialismy i w ogole bylo spokemoniarsko pania jape aka pania toalete co ma duze rozwarcie geby odwiedzalysmy z kasia regularnie :,0) hehe przyjechal fresh i ruszylismy w 3 aleje do tej wylukanej knajpy gdzie pania barmanke czy chuj wie kim ona tam byla zbluzgalismy na ostro bo byla *niemila* zakupilismy bilety dla jurka i kasi i altanka:,0) monopolke rowniez odwiedzalismy regularnie(niestety nie moglam pic,0)spotkalismy haema yo! wiec...altanka znowu pelno smiechu ...uchachani wszyscy jakos tak sie stalo w koncu ze zostalismy tylko w 5 osob aka ja adama kas jurek i radzio .... kas dostala sliczny bukiecik od radzia i rozyczke od adasia :,0) ja dostalam od kas pamiatke co nie. nie zdejme jej zobaczysz...:,0)przeszlismy sobie aleje baj najt slicznie wygladajace.....znow zachaczylismy o monopolke...dworzec i niestety pozegnanie....:(((( srodek nocy juz bylismy zmeczeni ale buziakow znow byly miliardy i smutne miny ale niedlugo ja wpadne do opola i bedzie git ... jurek do mnie przed odjazdem samym "olga nie jedz" buaha! chyba mu sie pokielbasilo ale tekst byl mistrzowki....w sumie semibijaczes czy cos
posumowanie
"jeszcze raz.do chuja."