12:48 / 04.07.2002 link komentarz (0) | Kolejny dzień...
Praca na której myśl dostaje skrętu kiszek...
znowu się dziś będę zmagać z własną dupowatością i niekompetancją innych... dlatego właśnie czuję gniew.. i mam dość wszystkich specjalistów do spraw marketingu...
trudno... motyw w postaci możliwości zapłacenia rachunków za pieniądze jakie dostaje dawno przestał działać...
właśnie niektórzy twierdzą, że powinnam być happy...
ale nie jestem bo jakoś minimalizm mi nigdy nie pasował... zamiast dynamicznie leciec do góry to dynamicznie spadam... Ważne jest, żeby było intensywnie i dynamicznie... lepiej tak niż tupać ze zniecierpliwieniem w miejscu...
zreszta..
ech...
Wszystko ta pogoda..
|