11:44 / 11.07.2002 link komentarz (6) | Blade światło lampki nocnej.
Na ścianie cień ćmy trzepoczącej hałaśliwe skrzydełkami.
Jego głowa na poduszcze.
Moja pochylona kilkadziesiąt centymetrów nad Nim.
"Nigdy już nie spuszczę Cię z oczu.
Będę patrzyła na Ciebie bez przerwy".
Biorąc głęboki oddech kontynuowałam:
"Boję się, kiedy moje oko mruga.
Boję się, że w tej sekundzie, w której moje spojrzenie gaśnie, na Twoje miejsce wślizgnie się wąż, szczur, inny mężczyzna".
On usiłował unieść lekko głowę, by móć dotknąć moich warg.
Pokręciłam zaprzeczająco głową.
Chciałam na Niego tylko patrzeć.
Zostawiłam lampkę zapaloną przez całą noc.
Szkoda, że nie przez wszystkie noce.
|