14:16 / 12.07.2002 link komentarz (0) | Poszliśmy do knajpy, studencki czwartek w wakacje. Było dobrze, ale gdy wróciliśmy, gdy z ulgą zdjąłem buty na wysokim obcasie (uczę się w nich chodzić z uporem godnym lepszej sprawy,0), Acheront krzyknął, że dostał SMSa: satan.pl ofiarą hackerów.
Rzuciliśmy się do komputerów, ale tam witryny już nie było, więc zadzwoniliśmy do K., a on nam pokazał podmienioną stronę główną. Słodkie tło, na nim cytat z Biblii, że "dałem wam moc stąpać po wężach i skorpionach i nic wam nie zaszkodzi", a poniżej informacja, że wszyscy mają hasło 666.
Ciekawostka jednej nocy w sumie; już naprawione. Tylko z tym hasłem, to oni robili niepotrzebnie. Podglądając Acheronta zarządzającego różnymi bazami danych przy pracy widziałem, jakie ludzie sobie dobierają hasła. Dziewięćdziesiąt procent z nich to słownikowe. Około połowa to imiona albo słowa związane z tematyką serwisu. A jeśli ktoś dodaje na końcu jakąś liczbę dla większego bezpieczeństwa, to jest to 666 właśnie i nie mówię tu bynajmniej o serwisach w jakikolwiek sposób satanistycznych. Tak więc można spokojnie zakładać, że na satanie sporo osób miało hasła 666, satan666 i podobne. Chętnie bym się dowiedział, ile razy one występują w bazie, dla zaspokojenia ciekawości. |