04:31 / 14.07.2002 link komentarz (0) | Przeglądałem dziś materiały kursu Omega - jest to osobliwy kurs, mianowicie kurs... zakładania nowych kościołów. Sześć stukilkudziesięciustronicowych podręczników mówi o rekrutacji do kościoła, organizacji, strukturze przywództwa, finansach i innych kwestiach. Materiały są chrześcijańskie i po odsianiu rzeczy stosujących się tylko do chrześcijaństwa pozostaje tego znacznie mniej, ale niektóre rozdziały są dość pouczające i w celach poznawczych warte przejrzenia. Po prostu dobrze to opracowali, choć miejscami wygląda to jak podręcznik "dla opornych". Pdfy można ściągnąć z pastor.pl.
Mama przyjechała. Nie posprzątaliśmy. Zbulwersowała się, ale skończyło się na przyjacielskiej i długiej rozmowie na tematy ubraniowe i wystroju wnetrza. Położyła się spać, a my zaczynamy najaktywniejszą część doby.
Szumi. Sprzęt się rozrasta, jest jak zmutowana roślina z tanich horrorów. Sięga swoimi mackami coraz dalej. Na naszym dużym biurku, uginającym się już mimo solidnej konstrukcji, nie mam gdzie postawić dużego talerza. Sprzęt nawet już z serwerowni wypełzł. Boję się, co to będzie, jeśli tak dalej pójdzie. Jako ostatnia zostanie wtedy skomputeryzowana kuchnia, która jest w przeciwległym rogu mieszkania i dość trudno mi sobie wyobrazić tam nowe technologie.
Wracam do pracy.
|