01:04 / 18.07.2002 link komentarz (6) | Uwaga! Zmieniam czcionke ;p. Hmy.. dobrze, ze ta druga polowa dnia byla lepsza.. bo ranek byl do dupy.. strasznie sie nie wyspalam.. tak bardzo sie nie wyspalam, ze moj humor pozostawial wiele do zyczenia.. heh szczerze to bylam wsciekla.. nawet nie mialam checi na mojego ulunbionego batonika.. z Cela se dzis niezle ponawijalysmy.. chociaz w sumie to bez slow sie rozumiemy :,0). Na przyszly piatek se zaczelysmy planowac przekreta.. znaczy sie jasne,ze biega o to, ze musimy se jedna noc.. no ten no.. ze.. ze najpierw musimy se troche schizy wkrecic, a potem grzecznie isc spac ;pp. I jakos tak o sierpniu zaczelam se myslec.. zeby wyrwac sie na jakies chociaz 3 dni nad cos co sie zwie jeziorko . Tak.. to trzeba bedzie wykonac! Bylam z Asia w Pinokio.. napisalam Oli sms-y.. wypilysmy se po piwie.. no i sie okazalo ze p.Arek pracowal kiedys w mojej firmie ;p. I ze duze piwo wychodzi taniej niz male i klamka wypadala, a pies sie nazywal maciek.. tzn wszyscy tak na niego mowia bo to zaprzyjazniony pies ;p. I patrzylysmy na 4.. na autobus 4.. heh Ona chciala do Redzikowa sie przejechac ;p, a pozniej chciala mnie 6 na cmentarz wywiesc.. nice co?:D. Pozniej pojechalysmy na mecz.. przeszlysmy przez szczebelki ;p ..nawet sporo znajomych, troche sie z nimi pogadalo i poszlysmy se polezec na trawie, ale tak na bok, zeby pogadac bez gumiastych uszow ;p. To popoludnie obu nam na dobre wyszlo. "LEPIEJ CI?". Wiec dzien konczy sie lepiej niz sie zaczal czyli to jakis plus. Koncert Lzy - po koncercie - nie bylam ;/ - kij w to, ale szybko sie strasznie skonczyl bo zaczal sie o 19 a ja jakos wraclam o 20:45 to juz ludzie na przystankach stali ;p, moze nie ma czego zalowac, ale i tak mam wyrzuty. Ble.. bedzie nastepny ;d. Fin.. dobranoc .
|