22:56 / 26.07.2002 link komentarz (9) | .. rano gadalam z Łukaszkiem przez net, okolo 16 przybyly katka z zocho i byla nieziemska beka..jak to zwykle z nimi bywa +/= [hehe]glupawe teksty,grypsy o 'frytkach' i takich tam...to brzmi dziwnie ale jest ok. aha no i jutro jade do Łukaszka, spimy u scypiorka i wracam w niedziele.hmm...w koncu dluzej razem...2dni..SIUPER!!!...nie moge sie doczekac. hmmm...mniami;D. W ogole balam sie ze mnie tata nie pusci, ale co dziwne nawet sie za bardzo nie wypytywal...ale w koncu puscil...YEST YEST !!!...no nie musze wyjasniac ze skoro sie za duzo nie pytal to za duzo tez nie wie po co, do kogo itd;-,0)...ale mysle ze moze mi ufac!ok to tyle papa
************************************************************************************************************** |