fzx // odwiedzony 394012 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1912 sztuk)
01:02 / 31.07.2002
link
komentarz (0)
* pevnie nic odkrywczego nie napishe ale przyjazn to jest cudowna i maxymalna sprawa.. ogoolnie odkrylem to dopiero calkiem niedawno.. hmmm bo mysle ze nie mialem az tak przyjaciela.. hmm KowaL? nie.. KowaLa nazywam kolegocielem bo z przyczyn obiektywnych nie powiem mu nigdy wshystkiego... Miela? Miele przyjacielem moge nazwac dobrze sie rozoomiemy te same fale i tak dalej.. ale odleglosc swoje robi... Kika? tak, Kika jest przyjacielem i sama o tym moowi i o tym wie ze jest ostoja.

* mowi sie ze partner w zwiazku gdzie uczuciem jest milosc takze jest przyjacielem... ze jakby jest to kolejny stopien.. e e e.. jest to zoopelnie co innego i inne przezycia... chociazby dodatek w postaci fizycznego przezycia i pragnienia troche to moim zdaniem wypacza... wiec przyjazn w zwiazku nie istnieje.. jest milosc co jest zupelnie inna cudowna bajka :,0)

* a tak po za tym.. to jakos mi tak lekko jakos tak chce mi sie zyc i nie zaprzatooje sobie glowy pevnymi sprawami co nie znaczy ze tak nie siedza i przez jakis czas nie mysle o bohaterach gloownych.. oczywiscie mysle.. jak by to bylo "gdyby"... ale... stan powszechnego rozladoonkoo takze jest calkiem dobry :,0) ale sie sam zakrecilem w tym wshystkim.. :,0)

* bedzie dobrze e e e jest dobrze