01:27 / 05.08.2002 link komentarz (0) | Wlasnie wrocilem. Spoko ma Kasia kuzynke - fajnie sie z nia gada - mocno zakrecona, Kasia przy niej to mala spokojna dziewczynka... no ale w sumie taka jest - i bardzo dobrze - za to ja kocham.
Wyjazd nam sie opoznil dosc mocno. w koncu pojechalismy - w moim aucie Ja, Kasia, kuzynka, a w aucie od rodzicow kuzynki - michal, szymon, ewa. I spoko - to mi pasowalo. Przyjechalismy.... Bosze.... alez to zagmatwane - ten dojazd - yhhh.... posiedzialem z 1,5h - wypilem herbatke.... i do domu.... Kasia i Ania(kuzynka,0) nalegaly, zebym zostal... ale od gospodarza taka propozycja nie padla - nawet gdyby - i tak bym nie zostal - wiec po czulem pozegnaniu z moim Brzdącem - pojechalem do domu.... najpierw wjechalem w szczere pole.... kurde nawracanie na drodze o szerokosci 2m - nie jest zbyt atrakcyjne.... pozniej, podpialem sie do jakiegos Forda Kaa i za nim wybrnalem.... tylko na skrzyzowaniu pojechalem za Fordem..... wjechalismy w jakas waska drozke, przez als.... kierowca z Forda troszke zdygal i zjechal mi na pobocze, zebym go wyprzedzil... no a ja nie bylem pewien, czy droga dobra... no to minalem Forda, awaryjne i wychodze.... dwoch sympatycznych panow powiedzialo, ze jestem na dobrej drodze - tylko ze mozna bylo krocej... ale luzik - wyjechalem... pozniej jeszcze raz przedobrzylem... zamiast dalej na krakow, pojechalem na gliwice - ikolko przez gliwice zabrze i do domu.... ehh... ale coz, bylo ciemno....
Zaluje, ze nie zostalem..... ale widac jestem zbyt dumny na to.... no nic... tydzien bez slonka. Wazne, ze miedzy nami juz poukladane.... tylko teraz mi Jej jeszcze bardziej brakuje...
@->-- Kocham Cie slonko...... |