15:55 / 06.08.2002 link komentarz (0) | Ojej... dzisiaj wstałem wyjątkowo wcześnie, czego efektem było niewyspanie i stracenie ostatnich 2 godzin, które chciałem poświęcić na przemeblowanie pokoju... No cóż... może zdążę to zrobić zanim ktokolwiek wróci i nikt nie będzie mógł mieć żadnych sprzeciwów? Ale jak na razie to przez to nie napisałem dwóch recenzji książek dla Valkirii :( Heh... do tego czeka jeszcze list do Ageny i MElfki :( Kurcze... strasznie dużo roboty mnie czeka, a ja się obijam :(
Wczoraj też po sesji CyberPunka spotkałem się z A. i moją brygadą osiedlową. Zobaczyłem starego znajomego, którego wolałbym nie widzieć, chociaż to on jest głównym powodem śmiechu w towarzystwie...
Co do Tygrysiczki to ma szanse pojechać, jeżeli niemcy załatwią w 3 tygodnie ( bodajże ,0) to, czego polacy nie mogli w 8... miesięcy. Moim zdaniem ma spore szanse :,0)
Poza tym ja Ją kocham i wiem, że moje serce natychmiast by do związku chciało wrócić. Pytanie jest tylko takie, czy ja, jako ja, czyli serce, umysł, dusza, ciało itp. tego chce. Bo coś czuję, że nie bardzo. Dlatego tak mi ciężko. Nie jest łatwo zapomnieć o tym, co łączyło mnie z kimś przez ostatnie pół roku z kawałkiem ( sporym ,0). Chciałbym, aby było takie łatwe, ale niestety nie jest :( |