04:13 / 12.08.2002 link komentarz (1) | hehhhh a moze jeszcze przed pojciem lulu to dalczego z Magda skonczylo........ ble zle okreslenie bo nie moze sie skonczyc cos co sie nawet nie zaczelo ale zeby nie kaplikowac i tak pokreconych spraw pozostane przy tym moze nie najtrafnirejszym ale chyba jasnym okresleniu. Ale pokolei i i do rzeczy.
CZasami tak bywa, ze popadamy w nadinterpretacje czyjis zachowacn, czyli odczytujemy cos inaczej niz bylo zapisane. Heh skad to wynika? chyba z wewnetrznej potrzeby posiadania czegos choc by uczucia.............. ten niedobor jest tak silny ze staramy sie go zapelnic powiedzmy "czymoklwiek" choc by zwyklym buziakiem. Hehhhh raz juz mi sie zdazyla taka nadinterpretacja i pozalowalem tego. I teraz znowu w przypadku Magdy zaczelem ulegac temu zludzeniu. cale szczescie potrafie wyciagnac wnioski z wlasnych doswiadczen i tym razem nie dopuscilem bym poplynal i wszystko poprostu olalem...... wiem ktos moze pomyslec jestem leniwy albo jakis powalony niczym koles ktory nie chce nawet powalczyc o kobiete..... ale ja nie chce walczyc bo nie czuje ze moge... nie chce sie scierac bo wiem ze to moja kolejna zachcianka kolejny kaprys rozpieszczonego bahoraaa. w tej chwili tego bym chcial a za miesiac juz bym mazyl by sie tego pozbyc a tak chyba nie mozna. Juz teraz powoli przestaje chciec tego. Moze sie myle ufajac swojej intuicji i ona prowadzi taka gierke.. ale ja nie lubie gierek zwlaszcza jak sie przeciagaja nie lubie i juz, Gierki sa fajne gdy czlowie czuje ze to jednak cos z tego wyniknie ale nie czujac gruntu pod nogami ciezko jest w cos grac. Nie chodzi mi bynajmniej o to by bylo latwo bron bozeeee ja uwielbniam flirtowanie ale to musi wyplywac z obu strona. Zreszta nie nadaje sie by byc z nia w jakim kolwiek zwiazku ja jestem za miekiii a pozniej sie odcinam. hehhhhh to chyba na tyle bo zaczynam gmatfac poprostu NIE!!!! moze nastepnym razem ale tym razem nie chce............
Z innej beczki. iele osob mi mowi ze przesadzam ze za czestol daje sie poniesc i powinienm sie pohamowac chodzi to o wszystko od slow ktore wypowiadam po przez to co robie a konczac na tym kim jestem. Wiem bardzo dobhrze ze jestem zabardzo pojechany ze nigdy nie slucham nikogo nie nie przejmuje sie tym co inni moga o mnie myslec. Wali mnie to i tyleeee hehh mzoe sie komus wydawac ze ejstem ulegly itd heh to taki pozor ja w grunicie rzeczy sam nie potrafie przewidziec tego co zrobie ja zyje bez planu i tyle i to ze czasami komus moze sie wydawac ze cos robie tak a nie inaczej to ja czynnie inaczej nieprzewidywalnosc. Ja jestem maly energizer i nie ma co sie do mnie przywiazywac bo jestem egoista i w ostatecznym rozarachunku mysle o sobie takie zycie jak ty nie przedymasz wszystkich to oni wydymaja ciebie a ja osobiscie wole dymac niz byc dymanym.
A wracajac do zwiazkow czy ktops z was mial tak ze poznaja ta druga osobe swietnie sie wam gada jadaczki wrecz sie nie zamykaja czujecie ze pasujecie do siebie ze to jest to pozniej przychodzi sex jest jeszcze zajebisciej. trwa to miesiac i w pewnym moemencie czujecie ze tylko sex was laczy ze nie chcesz z ta osoba rozmawiac ze nie czujesz juz tej wiezi ktora was na poczatku polaczyla. I pozostaje straszna pustak niemal proznia ktora wyciaga z czlowieka cala energieeee i musimy sie od niej uwolnic by nas nie zabila. Heh tak oto wygladaja wszystko moje zwiazki za kazdym razem to samo..... nie no jedyny wyjatek to Ania choc ona tez poddala sie tym regula ale w niej zawsze cos widzialem nie wiem dlaczego.. ale to sie skonczylo bo musialo sie skonczyc a wszystko potym bylo pusteeeeee i bezsensowne kolejne czarne dziory kolejne moeje coraz glupsze zachowania bo co mi pozostawaloooo??????????????
I grobowa cisza i smutek na twarzy. wbrwe pozora nie ma czegos takiego we mnie jest spokojjjj bardzo mi potrzebny jestem spokojny jestem za spokojny jestem bardzo zrownowazony. Te wakacje strasznie mnie zmienilyyy stalem sie inny nie skozystalem z latwego sexu nie moglem dluzje patrzec na oblude (Cypek,0) heh jestem upartym egoista ale mam jakas zasade i jestem fer wobec siebie nie czyje zebym cos robil zel czuje tylko ze czewgos nie robie i nic wiecej i znowu komus sie zdawalo ze mogl przejac nademna kontrole ale w ogolnym rozrachunku tylko ja kontroluje :,0) |