16:39 / 12.08.2002 link komentarz (1) | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj będzie o Młodej.
Młoda to siostra Osobnika_niezakontraktowanego. Młoda ma 20 lat, ale jak będzie miała 40 to też pewnie będziemy o niej mówić i myśleć per Młoda. Młoda ma charakterek. Najchętniej (jak tatuńcio,0) przerobiłaby cały świat na swoja modłę. Ma różne teorie na różne sprawy życiowe. Najczęściej zjadliwym tonem zadaje różne złośliwe pytania. Miła jest dla obcych. Generalnie chodzi nadąsana na wszystkich i wszystko. Miła jest w okresie świąt i w urodziny (widać, że się stara,0). Stosuje swoisty terror psychiczny, taki rodzaj szantażu, który zdaje się mówić: "rób jak ja chcę, bo jak nie to będę na Ciebie obrażona". Młoda chodzi co niedzielę do kościółka i najchętniej widziałaby tam całą rodzinę. Nie mieści się w jej małej główce, że ktoś ma prawo żyć inaczej. Tak więc przy niedzielnym obiedzie pyta niby przypadkiem "a wy w kościele byliście dzisiaj na którą?". Trzeba znać i "tatuńcia" żeby wiedzieć jaka na to pytanie (a raczej na odpowiedź która brzmi: nie byliśmy wcale,0), będzie reakcja. Młoda ma dwie drogi: albo się zmieni (mało prawdopodobne,0), albo będzie miała ciężkie życie sekutnicy; albo wyjdzie za mąż (mało prawdopodobne,0), albo zostanie samotną sekutnicą; albo dostanie męża normalnego (mało prawdopodobne,0), albo kapcia którym będzie rządzić; albo mąż normalny będzie ją lał, albo się rozwiodą. Może niech się lepiej zmieni?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |