01:27 / 19.08.2002 link komentarz (2) | dzisiaj obudzilam sie o 9:00 i poszlam z moja kochana qzyneczka na 10:00 do kosciolka :,0). I git msza byla krotka. Nom a pozniej z Justynka polazilysmy sobie troche i pogadalysmy i bylo super (nie ma to jak plotki z qzynka :D,0) i dla niej big :***************. Nom i wogole chcialysmy na chwilke wpasc do pewnej osoby ale ona jeszcze spala. eh trudno. Miala do mnie zadzwonic wieczorkiem i sie umowic ...nom ale chyba tylko na zamiarach sie skonczylo...:( jak narazie.Eh a wogole mialam w dzien zajebisty humor: chodzilam cala uchachana i wogole spiewalam wszystko co mi w ucho wpadlo. I jeszcze wieczorkiem wrocila moja friend i dla niej :***********(jutro z rana ide do niej :D,0) nom a pozniej wieczorkiem troche mi sie humor popsul bo jednak ktos kto mi cos obiecal eh niewazne i tak predzej czy poznie bedzie good (mam taka wielka nadzieje,0) hmm....
na koniec krotkie stwierdzenie: Ludzie sa dziwni...
pozdrowka dla tych ktorych kocham pomimo wzlotow i upadkow :,0),0),0),0),0),0),0)
ide spac
dobranoc |