13:09 / 20.08.2002 link komentarz (0) | tez wczoraj jak siedzialem przy zadanich i uswiadomilem sobie ze w tym roq mam WIELKIE szanse jednak odpasc na komisach to zrobilo mi sie smutno i mialem zal sam do siebie.... ale przypomnialem sobie [tak mi wlecialo do glowy] ze jest Ona i ze dla Niej warto sie poswiecic.
i tak se siedze o tej 22 juz cisza byla w domq i.... zaczelo mi Jej brakowac, chcalem z Nia byc moc sie do Niej przytulic i poczuc sie bezpiecznie. poczuc sie silnym, pomoc przezwyciezyc to wszystko! ale niestety ja siedze sam i musze sam TU WALCZYC. wiem ze duchem jest wiele osob ze mna ale to nie to samo.....
// |