21:00 / 21.08.2002 link komentarz (6) | No tak...Wyjazdu nad jeziorko w końcu żadnego nie było:,0),0)Nie chciało mi się jechać z "wesołą rodzinką", więc poszłam do Doni:,0),0), która z reszta musiała pomalować płot:,0)
Z nudów nawet jej pomogłam:,0) Cała się przy tym uciaprałam...Donia z resztą też..JAk łatwo się domyślić skończyło się na tym, że zaczęłyśmy się malować po nogach...(bo reszta i tak już była brudna:,0),0)Ubawiłyśmy się jak dzieci:,0),0)
Teraz siedzę z moimi przyjaciółkami-Marta i Karoliną(Donia pojechała na spotkanie z "panem T":D:D,0)Poczytujemy CKM-serdecznie polecam wszystkim , których nie bulwersuje widok nagich panienek(prawie,0)!!Świetne teksty i mnóstwo humoru:,0),0)Na serio bomba!!Najlepsze są przedstawiane tam pozycje;,0)Zobaczcie sobie!!:,0) |