01:37 / 29.09.2011 link komentarz (1) | czuje się dziwnie
dziwne myśli mi przychodzą do głowy
takie, że zastanawiam się czy wszystko ze mną w porządku |
02:52 / 26.09.2011 link komentarz (0) | jakoś tam sobie żyje |
01:08 / 22.09.2011 link komentarz (0) | Lepsze dni? |
16:44 / 20.09.2011 link komentarz (0) | nienawidzę dzwonków w telefonach w moim domu |
16:09 / 20.09.2011 link komentarz (0) | jestem tu |
00:34 / 20.09.2011 link komentarz (0) | deszcz za oknem |
19:05 / 19.09.2011 link komentarz (0) | depresyjna pogoda |
21:11 / 18.09.2011 link komentarz (0) | Nie trać czasu dla kogoś kto nie ma go dla Ciebie. Mówią tak i mają rację. |
02:20 / 18.09.2011 link komentarz (1) | Jestem swoim własnym, najgorszym wrogiem. |
02:05 / 18.09.2011 link komentarz (0) | Piszę tu o sprawach, o których nie mam z kim pogadać. Chyba większość tak robi. |
02:02 / 18.09.2011 link komentarz (0) | Lubię tu być bo jestem anonimowy.
Ludzie lubią interpretować pod siebie to co piszę i potem są pretensje, nieporozumienia itd. Głupie, że większość z nich nie spyta, aby się upewnić. |
00:27 / 18.09.2011 link komentarz (0) | Jestem sam sobie winien wszystkich moich błędów.
Czuję jakby zaraz miało mi rozsadzić głowę.
Jeszcze trochę tego gówna i będę musiał mieć jakieś leczenie. |
23:18 / 17.09.2011 link komentarz (0) | Wymówki |
14:47 / 17.09.2011 link komentarz (0) | Help me I'm the prisoner, won't you hear my plea
I need somebody, yeah, to listen to me
I beg you, brothers and sisters, I'm counting on you (yeah).
|
14:36 / 17.09.2011 link komentarz (1) | Jestem głupcem. Popełniam wiele błędów jak inni. Powtarzam je jak inni. Czasem mam szczęście. Zastanawiam się czy to szczęście się kiedyś nie skończy, bo cały czas robię tak samo. |
14:30 / 17.09.2011 link komentarz (0) | Jeśli będę mieć kiedyś sensowną kandydatkę na żonę (dziwnie to brzmi, wiem) to nie może wierzyć w sny. |
14:14 / 17.09.2011 link komentarz (0) | jeśli szaleństwo to choroba, to bakterie są w powietrzu. |
02:52 / 16.09.2011 link komentarz (0) | gdy zasypiam ostatnio włączam coś, żeby słuchać i żeby nie myśleć.
działa. |
02:46 / 16.09.2011 link komentarz (0) | szaleństwo
czasem strach mnie paraliżuje
nie jestem tchórzem
chociaż szukam jak uciec niż jak coś zmienić
najtrudniej jest zmienić siebie
boję się, że to co robię jest za późno |
02:40 / 16.09.2011 link komentarz (0) | rozbite szkło |
03:55 / 13.09.2011 link komentarz (1) | Mówią mi, że jestem romantykiem, że jestem fajny, mam ładne oczy i barwę głosu. Że bardzo podoba im się moje myślenie o przyszłości / rodzinie, bo chciałbym mieć jedną fajną, mądrą żonę (po cholerę mi więcej lub inne...?) i gromadkę dzieci. Że to bardzo dobre podejście, niezbyt popularne.
Wszystkie są zajęte lub gdzieś daleko.
Tylko czemu ja czuję się taki samotny? |
03:45 / 13.09.2011 link komentarz (0) | Lubię deszcz za oknem nocą. Jak krople uderzają o parapet. |
03:43 / 13.09.2011 link komentarz (0) | Czy nauka na błędach, własnych błędach musi zawsze być taka trudna? |
01:45 / 29.08.2011 link komentarz (0) | Sen... Od dawna nie wiem co mi się śni. Chyba nie mam snów. Czasem gdy zasypiam zastanawiam się czy w snach odnajdę spokój.
Najchętniej bym nie spał. Wtedy może bym robił wszystko co chcę i tak jak trzeba.
Czasem mam wrażenie, że moja głowa zaraz eksploduje.
Szaleństwo. |
01:30 / 29.08.2011 link komentarz (0) | Teraz wiem. Twitter, Facebook, Blip i koniec nloga |
01:24 / 29.08.2011 link komentarz (0) | Szukałem jej tu. Nie znalazłem. Nie warto jej szukać... |
01:08 / 29.08.2011 link komentarz (0) | Nlog jest jak moje miasto. Każdy chce stąd uciec... |
00:50 / 29.08.2011 link komentarz (0) | Czy Ty jak stajesz przed lustrem też masz czasem dialog z samym sobą w swojej głowie? |
00:43 / 29.08.2011 link komentarz (0) | Po kolei.
Byłem tu kiedyś, bardzo dawno temu...
Będę tu pisać dla siebie i osobie...
W 25th hour Spike'a Lee jest taka scena gdzie główny bohater wypowiada monolog do lustra. To będzie mój monolog. |
00:36 / 29.08.2011 link komentarz (0) | jestem królem głupców |
00:26 / 29.08.2011 link komentarz (0) | rzucam kamieniami o ścianę i czekam aż mur upadnie |