dailedia // odwiedzony 49033 razy // [era_chaosu_mumik szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (607 sztuk)
23:27 / 10.12.2005
link
znam swoja nieskromnosc gdy nie jestem sama..ale dni takie pelne pozegnania.Nie dzis, nie.
03:25 / 07.12.2005
link
As a part of The..US Marine Corps...SEMPRE FIDELIS
18:18 / 06.11.2005
link
Zamki na piasku...i zamiast lopatki szabelka..

The few the proud the...
yes..offff I go MARINES
07:02 / 22.10.2005
link
yeah..sometimes..never done that-racism my ass.
04:55 / 22.10.2005
link
I guess this time all is out.
Introducing New York City dilema...
there is so much to say about conditions of new type of plans for now.Can NYC bring anything else...than everything square-ed.
20:39 / 14.10.2005
link
Poprzednio ,,chyba nawet tutaj zachwycalam sie..moze rok moze wiecej,,""memoirs of a geisha.""Cudowna opowiesc napisana w uwodzicielski i szczery sposob..piekna nie wiem,ale wyrafinowana i blyskotliwa,,ahh prawdziwa.
Teraz ma byc film...trzepotanie porzadaniem, przeznaczeniem i nieszczesciem...jedyne co rozumiem z doswiadczen profesjonalistek to zanuzenia w jedwabiu-przynajmniej do tego moge sie przyznac.cichutko
19:25 / 14.10.2005
link
Dosc nietypowe zjawiska jak na obecna pore roku..pada pada wciaz deszcz.Anna mocuje sie z kolejnymi ofertami doskonalej przyszlosci ,,heh go girl!!
I love NYPD,,okolicznosci paskudnej wymiany ..i zlapali zlo-czynce,,szybciutko,predciutko.ahh tak
if u were black they would not care,,but maybe I was attacked because Im white..ostatnio lubie tak o sobie mowic--yeh IM white,,just like that ,,ohh yes thats right.
anyhow.
Sposoby pozyskiwanie papierowej przyjemnosci,,klub,klub i masa noszenia...strange its so real and so much not like me,,,well its $$,,yes always is.wdech na bezdechu i bez mrugania.
I feel very calm,almost dead.
04:43 / 29.09.2005
link
Czy da sie pogodzic sok pomidorowy i tamte stare szklanki/
Everything,yes all the universe with its intensity and push,,push to gain push for perfection.
How insignificant , how ethnic..,,how much is it me to fail.malo , za malo obietnic.
Badania aeroelastycznosci wraz z postanowieniami o tym samym tak samo w to co zawsze i obok.
Jestem zmeczona na poczatku, istotnie z wlasnej winy jednak nie zalezy mi na ..wlasnie i tak-troszeczke mi wstyd-znikanie.
bez odbioru.
22:56 / 14.09.2005
link
September 11 was like .. evolving awerness of the still painful shock...mysliwce w szyku overdowntowm ..kind of great in a way
kontrola...kontrola,kontrola,kontrola zuplenie jak nerwica idukowana rozprzestrzenia sie niezauwazalnie wkradajac w nieswiadome nawyki.,jestem zazdrosna.mysle o swojej zazdrosci co raz wiecej odrobine sie nawet chowam z gdybaniem iz moj wszechswiat to jest--ahh taki i wlanie dlatego to i tammto rowniez.
Roznica miedzy wyksztalceniem,doswiadczeniem, talentem i ..znajomosciami ma sie nie --jak?? do ...przyslowiowego szczesci--farta ..goodluck czy jakkolwiek. Glosowalam na nowego Mayor of NYC.well ...dla wtajemniczonych Columbus Circle i tak pozostanie najlepszym zakatkiem.

Usystematyzowac przepadanie = poddanie-znikanie.

wdech wdech wdech

17:18 / 29.08.2005
link
Uspokoilam oczekiwanie na cos co sie nie wydazy,lepiej,spokojniej,senniej-lepko.
Kolejny semestr.Nie podkreslam wyjatkowosci dazenia do wlasnej tozsamosci wydaje sie to zupelnie zbedne.Wciaz mamy gosci z pl, milych gosci tym razem.
Absolutnie niemozliwe...zobaczymy.
Zajecia w AMNH.ja tutaj oszaleje ze szczecia.Podczas zwiedzania NYC..ponownie to samo ,ale z innej wysokosci rozkochac sie mozna ..w szalenstwie tego ,ze ..wszystko jest ...jest i swietnie.codzienne polaczenie marzen, mozliwosci i swoistej energi ,ktora sama znajduje przypadek w tym samym momencie..
ciekawe czy w mojej ukochanej ojczyznie ktos z niekonczacych sie demagogow wszystkiego najlepszego ,,jescze pamieta co jest napisane na Lady Liberty...
17:27 / 23.08.2005
link
that's not the worst thing in the world...ofcourse..it is some consolation to ...
masz mi cos do powiedzenia..a co bys chciala uslyszec.
masz mi cos do powiedzenia-hmm.nie
do widzenia-zdrowia zycze..
i bardzo bardzo odlegly przystanek metra.
02:48 / 23.08.2005
link
Wrocic nie wrocic wrocic ..moze sie przewrocic..
za kazdym razem kiedy wspominam...azzz moze Warszawa..w koncu me in the house..hehe matka dostaje jasnej goraczki a ojciec zaciera rece--czyli ahh nie w zadnym razie a 2..tak w koncu po rozum do..wiadomo.
i..tak dalej
Powoli do celu,powoli do domu ,powoli do -gdzie sa moje klucze od tych ..od samolotu.
W pl po wakacjach--to niemozliwe aby Pani ukonczyla psychologie i aerospace engineering rownoczesnie..sprawdzimy-upewnimy..w myslach chodzi ludzik i wypycha sie wypycha sie naivnoscia.
i co z tego.
02:01 / 23.08.2005
link
Stressssssssss..totalny strach.
All my concerns about all the moments did not pay off.
Even if she is indeed sick as drdr claims ...what is the ultimate ..hmm ultimate harm one can take..ok..nevermind.
Since the very necessary break up with introspective approuch to engineering ..tak
dorastanie--nie-starzenie sie .
punkt pierwszy: talent,
pomimo zamilowania, wielkiej ilosci szczescia..bardziej good luck i nawet musze przyznac $$$ ktore znalazly sie same miedzy aerodynamicznoscia platow sniegu(STROM PEAK LAB COLORADO) a philozosia poznania i ...cala reszta chyba nie mam talentu.Jasne Miss Engineer fine,,but i suppose there is much more in design process that just what you ought to know or comprehend...there is a fine line between being good and being great...yes and its not in education, sens of professionalism or even skillsss or leadership ..yet this not tangibale aspects of...immediate recodnition of brillllllliiiiaaannncccee.no more..like absolute..
hmm
obecnosc wsrod kogos absolutnie genialnego moze nawabic mnie w kompleksy--tak bufoniastosc euro-ego.stupid shit...lub powoli stalo sie doznaniem prawie zmyslowym, cielesnym....kucze jakie to...
zajebiste byc ,,walsnie
ide posluchac ..wiecej wiecej wiecej.
00:17 / 12.08.2005
link
Wszechstronne intymne elementy pogodowe..co za wilgotnosc oddychania.
Weekend w Bostonie...pani professor chce zobaczyc cos z New England...well..good 4 me.
22:24 / 11.08.2005
link
w morelowym swiecie przy zielonym swietle ktos zwymiotowal sie na zycie,,,ahh zle,,przeciez nie ktos i nie tak sobie poprostu ,,tylko z niesamowitej potrzeby, poczucia swoistej sprawiedliwosci i z wygody mozliwosci.
Otoz,,tak zwyczajnie bez ceregieli i niepotrzebnych egzaltacji..Panna Anna,,,Pani Pilot Anna...
teraz relax..i ahh prawde mowiac jestem tak zmeczona po wielu godzinach intensywnych atakow zlosci/placzu/smutasow iz chyba jestem na etapie imunologicznej odpornosci...ale I don't realllly care at this point,,,tez nie hmm
nie udalo sie ..mi tak .. zostac swoim wlasnym autorytetem.Czy to jest odwet ,ze jest sie czescia czyjegos zycia z przypadku..mysle ze owszem.W tym wieku juz mozna miec nieco kontroli nad obsada rol w swoim wszechswiecie...coz lepiej czyli dobrze z inicjatywy i glebokiej potrzeby oraz odrazy Pani Pilot zadzwonila abym opuscila jej swiat.
Pa
18:45 / 31.07.2005
link
Tak-zarzeklam sie.
Artysta umilkl prawie w ten sam sposob w jaki obracal sie w za cieplej koldrze.
Debaty z aspirujacymi for the bar ..testuja sie przyszli demagodzy, rozkosznie.
Wykapac sie w perrier..snilo mi sie ,ze bawilam sie babelkami.laskoczace vibrujace male jezyczki..moze kiedys.
Udalo sie z un...dojazd co prawda swietny...i tak cala biurokracja.
Okazalo sie ,ze swe zaplaci za wyjazd so Pasadena.
Nie mysle o tym narazie bo dostane intelektualnego orgazmu....LA.w zamian za nowe walizki.
Przegapilam burze na Ursynowie...zlosliwosc losu--taka energia a mnie tam nie bylo...aby cos utopic.
22:12 / 27.07.2005
link
Tak...juz 2 tygodnie w NYC.
Po egzaltacjach zwiazanych z pogoda i koszmarna wilgotnoscia airconditioning jest najbardziej pozadana istota we wszechswiecie skroplajacego sie potu i zmeczenia. Inna uczelnia i co za imponujacy mowcy.inaczej..nowosci dzialaja odswiezajaco na umysl i plany.
Tesknie za Anna ,jednak nic na sile.tak jej marzenie o
zostawieniu w spokoju i izolacji spelnilo sie po wylocie.
Taz jest zachwycona praca w Phili..zupelnie nie zwiazane z jej kierunkiem podzialalo jak wybawienie i zaproszenie do gry w korporacji.Pieknieje i..wolnosc finansowa uskrzydlija jej kompleksy,,ciesze sie , bardzo sie ciesze.
Ojciec na zawodach szybowcowych radzi sobie niezle..hmm
owszem zjada mnie zazdrosc i fakt iz po wycieczce przez atlantyk w tamta strone, przyleciec aby nie poleciec w tej konkurencjii...tylenol dziala na wszystko..ale jejku boli mnie to niesamowicie,,az mam pretensje hah ,,ale coz..nielotnosc doleciala do celu...i lody pistacjowe na sniadanie.
22:17 / 10.07.2005
link
gdzie jest warp-?
22:06 / 10.07.2005
link
rumiane policzki grymasza od nadmiaru czerwieni..
skosilam trawe, podlewaczka wolno rozprskuje przyjemna wode,wyzej nizej wyzej nizej.
w tej chwili nic nie pamietam.
cieszy mnie pobyt na Ursynowie,,tylko pobyt,
daleko daleko od dawnej znajomosci,problemow i latania.
Potrzebuje zrezygnowac z ,potrzebuje.
Nauczylam sie wszystkich mozliwych interpretacji adiabaty-mokre suche....gdzie ta pogoda.
bylam nawet w kosciele,,tak dawno tam nie poszlam hahh
smutne , przedluzajacy sie spacer do celu a to taka wielka instytucja.
ide pojezdzic rowerem..ciemno juz
20:57 / 30.06.2005
link
i...tak wlasnie.
za bardzo Cancun-owski maczny piasek rozpiescil potrzebe naslonecznienia..ahh zostalam gwiazda,
opalenizna napromieniowuje pozadanie.heh-zelu aloe-osewoeeego-oo.
Ponownie w domu.Ursynow...ale brakuje, brakuje parowy z NYC.
strange ,whatever seems familiar is reallllllly out of place.nobody calls me by my name.
im ready to change this mood- la tortura , si si
02:05 / 05.10.2004
link
Wszystkie inne opcje wypelnione.Nadal..to brzmi juz prawie zalotnie...nadal wracam tutaj aby ...popatrzec na siebie z tamtej strony...juz 4 lata--hyhyhy..si.
mam już totalny bałagan.
w wersji co sie zmienilo-coz..wybaczam sobie znacznie wiecej...co nowego-jak zawsze wszystko.
Niekonsekwencja wymienionego wypadku just like my past is driving all the forces to get me right there.Anyhow..kawa juz nie pachnie.Sukienki o tej porze zupelnie absurdalne ,ale ramiona, ramiona przytulone do siebie.
Romans trwa-uwielbienie pojec,ktore dostarczaja dreszczy i magnetycznej potrzeby wiedzenia ,,niewiele,,malutko -po troszku ,,ahh tylko z wierzchu- owszem ,,drazni mnie ,,bardzo bardzo to iz termodynamica spalila wszytkie fazy uczenia sie.hmmm
pozno..za pozno,
23:25 / 06.04.2004
link
Yes,,again home.Ursynow and its ..something.Powerfulllllllll definition of what should be.Hard to promise ,few regrets, maybe.
Tyle ile bez czasu mozna zniesc
nauczylo sie czekanie jeszcze raz
nie wierzyc.
Sciganie jak dotykanie elementow
ukrytych
zdobytych zle. Nie.
Ostatnio jak poprzednio, pelnia tej samej wysokoscie
Powolutku o tej porze
nadal dlugie kolysanie.
Zawsze obraz
nie zawsze sztuka
Czekoladowy rytm mocnych usciskow,
Przyjemnosc
,ale cichutko bez lozka ..tylko poduszka
naga jak. jaki zapach?
19:08 / 26.01.2004
link
drdr ma bilety na olimpiade,,,tylko czy nasi zawodnicy dotra do tego etapu..kolektyw ponownie razem,, 3 razy siostry R.
13:33 / 25.01.2004
link
Odczekane rozczarowanie i sliczne, mile tykanie.
Pozegnanie z odrobina nieladu...a serduszko pogniewane niepewnie :znowu...dlaczego bezwidenie w taka zime plonie,,nalge :znowu.
00:36 / 14.01.2004
link
dawniej zamykalam sie w zaslonietych oknach i chcialam aby nic nie bylo, a teraz nic nie musze zaslaniac..sam chlod.
Nic nie wiem kiedy i po co jednak wstyd satl sie zupelnie bezwartosciowy.
Z naturalnie autokratyczna retoryka przegralam to.,,tylko komu to powiedziec.
19:56 / 12.01.2004
link
tak, paszport sie wyczerpal a to ,ze trzeba miec polski paszport....
Raz na 10 lat udaje sie do urzedu w sprawach oczywistych i uwzglednionych w ustawie. I tak bylo tym razem.Niestety Pani w okienku paszportu nie chciala mi dac...powiem wiecej podania przyjac tez nie chciala.Powiedzila mi tylko, ze studentami sa TYLKo osoby na polskich uczelniach i czy ja wogole mam polskie obywatelstow--a trzymam stary dokument w reku. No dobrze w takim razie poprosilam o odmowe na pismie-zakladalam glupio,ze to mi raczej przysluguje skoro odmawia mi sie wystawienie dokumentu.Pani obok tez sie nie przedstawiajac a trzymajac moje cale zyciowe dane w pieknej granatowej ksiazeczce poinformowala,ze to moja sprawa,ze studiuje za granica. Zabiegi iz w naszym pieknym kraju sa rowniez uczelnie zagraniczne i tam studIuJa POLAcy to co,,juz nie ludzie..itd..itd.Pomijajac tekst typu POlska dla Polakow,,pomyslalam tylko - tak my do unii..chyba lepiej,ze ja w NYC.
Udalam sie na ulice Krucza do Mazowieckiego Urzedu Migracji...
prosze zlozyc podanie..aha i jeszcze isc do banku po znaczek skarbowy do podania --
aha jeszcze wniosek ,,i ponownie isc do banku po kolejny znaczek poniewaz pani od wnioskow nie moze nic bez znaczka-tak trzeba za to oddzielnie zaplacic poniewaz jej pesja to tylko dodatek.
Po 2 powrocie ze znaczkiem ahha -jeszcze skarge prosze napisac aa,,do tego tez znaczek,,to pani pojdzie na dol do banku...
Nie wiem jak to bedzie jak sie przeniose do Paryza..moze uda sie ominac biurwy przez rok
01:58 / 09.01.2004
link
Chcialabym ,,chciala,,,
standardowo termin przelecial kolo..wiadomo.
17 stycznia- w koncu moze spotkam sie z konwersacja z mniejszej odleglosci,ale jeszcze nie...zlot
Musze jechac na Zar, otwarcie sezonu- szybowcowe opadanie ze sniegiem...moze nastepnym razem. Ale Pana Warpa koniecznie- jestem mu chyba nadal cos winna.
22:10 / 01.01.2004
link
Chwilami,,jak powtarza babcia powinnam sie wstydzic.Ok-swietnie
22:05 / 01.01.2004
link
Juz w domu, Ursynow przepieknie obsypany sniegeim i znajoma melancholia , ktorej mialo juz nie byc. Lata parzyste sa dla wodnikow pomyslne- rozlicze ja z tego. Za kazdym razem kiedy wracam do Polski na dluzej skromnosc ludzi ,ktorzy rozplywaja sie w tak zwanej samo-wartosci smieszy mnie niebywale,,, ktory to juz etap mowienia ,ze my Polacy jestesmy wspaniali.
Milo siedziec w domu i mruczec do szklanki cacao,slabostki znanych odleglosci.
Ania wrocila juz do NYC,,z zamiarem pazdziernikowego podboju wwa.
Sezon szybowcowy prawie zaczety..pomimo zupelnie zgubionego kwt.
a jednak...kocham byc w domu/tak okradli nas po raz 3
03:45 / 23.12.2003
link
Kolejne powroty,,,its so hard to be quite the-same here on the paper that is like my sens of belonging an ilussion...ale fajnie poczytac sobie marudzenie -tak niedawne.
I ponownie nas okradli na swieta,,jestem w szkole ,,na uczelni ucze sie do sesji--engineering geology- hmmmjeszcze raz tu.-tak
Caly styczen nas wisla, rozpakowujac sie tym razem na dluzej.
00:53 / 03.08.2003
link
Jest zle.
Trudno byc.
Pudelko tabletek kusi zakonczeniem.
Cyklicznosc wszystkiego najgorszego nie pozwala pozostac przy..wlasnie czym.
Moze nawet dzis.
A
05:14 / 30.07.2003
link
Tupanie w niebotycznych espadrylach. Pekniecie az po nieodpowiednia odleglosc i ...technical communication is going on just about sensual system hehe.
I can feel vertical speed holding me in-side-out.
Wyscigi w odgadywaniu terminow zbieznosci nastepnej bliskosci...nauczajacej bialej poscieli.
On Monday..last day of classes-all grades will be in.the only option is to ask.
Roger that...Mr. Roger- possitive-

06:37 / 28.07.2003
link
Dawniej podczas podrozy wielkanocnej na Ursynow spotkalam w samolocie artyste. Mozna chyba przyjac ,ze zostalam absurdalnie uwiedziona.Rozmawialismy o czasie bez czasu i podobnych wskazowkach..gdzie byc.Naturalnie on nie wie kim jestem i ja rowniez nie zdawalam sobie sprawy obok kogo siedze.Przytoczyl background radiation jako ciekawa opcje badan wsrod innych pasjonujacych tematow.
Dolecialam i dojechalam do domu.
Jako prezent od przyjaciolki ,ktora jest uczulona na liczby dostalam ksiazke...o background radiation.
Wybrala ja zupelnie przypadkowo-pierwsza z brzegu na polce z fizyka. Przyjemnie.
Nastepnie.
Obieralny wyklad,,musze ,,wiec trzeba- losuje jakikolwiek numer i ruszam na uczelnie.
Z posrod 60 mozliwych wykladow hmm background radiation.Bardzo przyjemnie.
Padal deszcz - wymiana notatek i nieistotnych programow do cad.Pomylka,, zamiast zestawu pytan koncowych dostalam czyjas prace o background radiation...not funy at this point .
Californijskie wino , parmezan i ketchup..kolacja.Po raz pierwszy od hmm tygodnia wlanczam tv- program o background radiation.
W metrze prawie zasypiajac ktos zostawil ksiazke, masse notatek -email ,,podnosze niebieska okladke "intro to background radiation".
Cos napromieniowalo przypadkowosc.

..ale mi sie taki rzeczy zdarzaja czesto.Anna uwaza ,ze generuje cos z niecheci. Kolejnosc wydarzen czesto przesuwa sie. Zamiast sama wybierac cos...tak.
02:33 / 21.07.2003
link
Teoretycznie zakonczenie dobieglo do ostatniego etapu.Za goraco.Anna ponownie bredzi cos o slubie...i tak electric feedback systems dotrzymuja towarzystwa w bibliotece.
Juz mama dopisala mnie do kategoriii wiecznego studenta,,ile mozna-
19:16 / 11.07.2003
link
Milutko, upal zamienil sie w swietna mzawke.Mama intensywnie organizuje wieczorki zapoznawcze, co prawda mili , ulozeni mlodzi ludzie jednak licze tylko na teorie wezlow z ahh professor.i wogole w co ja mam sie ubrac.
Ciesze sie ,ze niebawem zawitam na Ursynowie tylko czy wystarczy manipulacji na semestr zimowy opisany z tym samym instruktorem-wiecej czasu moze pomoze.. cos osobistego nawiazac.
Szermierki nie ma, bedzie pozniej-kiedy pozniej i tyle.
06:25 / 10.07.2003
link
Siedzac na zajeciach z matematyki sprawdzalismy to i tamto-ale hmm,,grupa prosto z nyc. Ja-naturalnie wwa-pl,,ale reszta- Jamajka represent heh, Nigerian-kind of nice, Trinidit-hmm,,Columbian- so hot, Filipino, guy from Israel but i think he is Ukrainian and nice little woman from Australia,,jejku i czego tutaj nie kochac-ok moze wynikow-ale co za processss.
Znajoma pracuje u Chanel w Maceys wiec obdarowala mnie cala masa roznosci- teraz bede piekniejsza przez pare dni.
It is kind of bizzare and it should not matter,
but this new setup works in practice.New skills are estimated before any class with my hmm,,,,
maybe obtaining different attitude will help.
I need to seduce him so so so bad-almost no controllll.On the other hand- its so unappropriate in every possible way imaginable.Stock with nedd- right.
18:13 / 08.07.2003
link
Niesamowita wilgotnosc powietrza,,,humit zwyczajnie przykleja wszystko o niskiej masie odklejania.Upaly.Zajecia z francuskiego co prawda interesujace,ale juz za dlugo przebywam w photonics laboratory.Troszeczke.
Romans z professorem od rownan rozniczkowych czastkowych zacmil potrzebe liczenia.Ahh
w lato zawsze dopadaja mnie takie momolo-giczne zachwyty w jedna strone.
03:05 / 07.07.2003
link
Dzwonil Tata...szybowce --tak tak- ponowne sciskanie cumulusow zaplanowane!!!
03:02 / 07.07.2003
link
Czarna strona slimaczenmia rzeczywistosci,,ta trzecia siostra.Za wolno voodoo czary oznajmily koniec podgladania..jestes taka,,wlasnie ostrozna w oszczedzaniu.DrDr miala swoja pierwsza trepanacje czaszki--ahh zadowolona z ukladanki i praca z grabiami okazala sie przydatna na glowie..szczegolnie drrrrrrrryy-y dziura.
Jejku ..dosc dlugo staram sie zmienic nature oddychania pozadaniem koniecznosci.Mam jednak ..
I don't know how to let go, this ...
its burning so slow, but I know which sens dosen't belong to me anymore.
20:09 / 06.07.2003
link
Ochladzany dzien nadzwyczajnej radosci. To jest lepsze od,,czekoldady!Boje sie.Bez planu na trzepotanie rzesami i skroconych dlugosci.Taka mazgaja okropna siedze i mrucze.Przeciez it dosen't mean much , dosen't mean anything at all.My sweet sensation of surrender.I need to be taken in, striped away of hope. Si seniorita, en amorada..ah.
DrDr przylatuje niebawem- zlot kolektywu.
I tak wlasnie,,freedom weekend dobiega do srodka semestru letniego.
19:40 / 04.07.2003
link
No dobrze...mam leciec z Ani kolega na 4th of July.Wynajol samolot i take off z Farmingdales,,,
W innej kwesti swiatopogladowej juz doroslam to dosyc radykalnych ..isn't that nice...I'm in ...,,yes the first time i suppose.
I have a crush on my math professor..funkcja falowa.
06:33 / 02.07.2003
link
Wstalam troche zbyt pozno ,ale metro bylo o czasie.
Pogoda wymazona i rytmiczny wiatr ocalil konwersacje ..Ftancais francais...oui!Zajecia pod chmurka-urocza odmiana passe compose.bez ciagu dalszego o ktory moge ignorowac jednak hmm, cos w lenistwie przestraszylo mnie absolutnie.
Kevin wyjechal do Main,,zbieg okolicznosci -przywiezie Poland Spring-dla wtajemniczonych.Oczywiscie juz chyba setny raz owijam w bawelne jak nie moge i ze nie moge i juz nie bede sie spotykac,,tak.
Ogolnie mam ochote rzucic sie z mojej nowej konstrukcji- mosty,,piekna sprawa jesli chodzi o rozklad sil, ,,proporcjonalnie szybkie przyciaganie do plusku.Co za frustracja,,,nawet bez wina.
05:53 / 01.07.2003
link
Fanaberie zazdrosnej tozsamosci nie pozwalaja na tesknienie za Ania. Lata ,,ahh lata i czekam na czyste wznoszenie samotnie.Floryda musi ostro przypalac jej oliwkowa karnacje i owoc glupiej fascynacji Szwecja.Jej obecny z wielu ,,tak kolejny pan ,,kolega znajomy od rozpieszczania,,bez pigmentu.Ja raczej zegnam Ani kochankow, rozmawiam z milosnikami i odbieram bezbolesne wyznanie czegokolwiek.Moj New York City takze upalnie oddycha wilgocia,,za duzo wody na kazdym cm ciala.Mam nadzieje,ze dolata wszelkie licencje,,moze wtedy odwaze sie zapytac o moja zielona inwestycje w chmury-tylko rodzice juz za wiekowi na wiare ,ze mi tez sie uda.Mechanizuje studia powoli nawet w wakacje po raz kolejny naturalnie.
03:25 / 30.06.2003
link
Powinnosci przyzwoitosci...bo taka juz jestes,,,,
jestem.
Tam prawdziwa ochyda wiedzy, grzeszna odpychajaca swoboda nienawisci.Ile, jak bardzo moge rosnac w to uczucie pogardy.Podejrzewam,ze niebawem nie znajde sily na szukanie nowej poduszki.Cichutko szepcze juz codziennie do goryczy aby nie zapomniec.Pomocy,,nie za pozno, czasu ahh zbyt odlegla religijnosc.Mozna umierac
w sposob tak bolesnie i gleboko nieczuly iz kolejny raz jest co raz mniej realny...ile , ile jeszcze tej parszywej odchlani...
01:43 / 30.06.2003
link
Owszem, mile zenujaco razace uczucie wstydu...
hallo-problem ja tak na prawde mysle jak ponizej.
01:38 / 30.06.2003
link
Nie bylo mnie tutaj cale wieki,,, troche za pozno na kontynujacje, i nastepna weryfikacja.Tylko jedno sie nie zmienilo, wciaz uwielbiam oddalac sie czerwonym winem.
01:50 / 15.12.2002
link
Ukolysane delikatnosci splywaja po zmeczonych policzkach wytrwalosci.Nie ma Agaty.
04:05 / 13.12.2002
link
Jestem juz umundurowana...niebiesko-szarutki,,i czapka.O jedna wysokosc blizej do Top-Gun..hehe
21:43 / 07.12.2002
link
Procesy gaszenia dziwnosci codziennosci,ucekaja od ostatkow niewinnosci..,zmyslowe mysli szepcza o bylej namietnosci bliskosci , ktora mowi juz zupelnie innym jezykiem.
Pozyczona sila stracila juz termin waznosci do spozycia.i,,, bol glowy wmasowany w kazdy element cierpienia, jeczenia --udaje. Utalentowana skromnosc krociutkich dlugosci aby pewne osobowosci dostrzegly -niezmienne- odleglosci.
04:58 / 07.12.2002
link
Zasypalo nas,,juz ktorys raz o tej samej porze,,,nie ma nic lepszego na swiecie od zimowego Nowego--Jorku ( posolone zgnile jablko,0).
Same "finals" ,,,sesja w trybie wymeczajacym. Latanie jak umilowanie ramion instruktora..silne ,ale nieprecyzyjne. Lecimy na swieta do domu,,,na Ursynow,-moze nas ponownie okradna...tym razem z prezentow.
Anna,,,zakochana,,,i juz prawie wszystkie manewry do licencji opanowala.
Ja,,,tak,,siostra Anny,,i chyba narazie tyle.
Szermierka stala sie popularna po 007,,i masa nowym osob na zajeciach,,ale ,,hmm zobaczymy--powalczymy.
20:21 / 05.11.2002
link
I teraz debiut na polu szczerosci...okazalo sie,ze moje tendencje do rozbudowy,,heh morfologiii dotykania zima dzialaja najlepiej. Mokre usta i szyja na nieodpowiedzniej wysokosci,,,wariometr doskonaly....ahhh wlasnie i nowe perfumy smakowaly jak "malinki."
20:14 / 05.11.2002
link
W srod licznych kategorii obecnosci nadal brakuje dojzalosci...wsrod swojej zarozumialosci nie moge dojsc do radosci.Pozoslat tylko szept ,ze jest za pozno.Tak...porazka jak zmyslowa sensacja , ktora powraca i powraca samowolnie.
21:25 / 03.11.2002
link
Boje sie niesamowicie ,ze niezdarze ...
Czekalam az sie obejze i wszystko bedzie za wysoko....latanie.
New York City zamrozil Atlantycki wiatr i nadchadzacy zezon prezentowy.Nowy romans w orientalnym stylu ,ale tym razem uwielbienie jest miecutko mokre,, zachlanne w przyjemnosc...i Agata gra dalej. Szermierka zajmuje co raz wiecej czasu...point-touch..stesknilam sie za Ursynowem,,,jejku,,stesknilam sie za domem-bardzo.
18:32 / 01.11.2002
link
dziala czy nie dziala..oto jest pytanie
23:28 / 03.10.2002
link
W ramach nadchodzacej zimy i rozkosznych porankow nadmorskich zaprzepascilam szanse na wszystko.
07:44 / 22.09.2002
link
I co ze spaniem..
moj obecny niemy kochanek "jasiek" wycwiczyl sie w przytulaniu prawego policzka co noc,,ma sile chlopak,, zawsze w tym samym miejscu o roznej porze czeka na mnie,,wypelniony biala miekkoscia.
Nie mowi,,slucha cierpliwie nudziarstwa i wybuchow.Trzymam go mocno musze przyznac,,ale nie musze nic prasowac heh. I tak zaczela sie jesien.
04:07 / 22.09.2002
link
Ksiazkowe przeciazenie tym,ze sie wie o niewiedzy...
narazie wyjazd do Nigeri stoi pod znakiem zapytania,,a wszystko przez --security issues--we will see-- mam nadzieje,ze Nigerie.
Pocieszajace latanie wmasowane w finansowe ograniczanie godzin.I tak wlasnie zamienili mi tenisa na szermierke wiec jak by to okreslila Anna mozna jestem "cala happy".A po za tym,, same sexowy na zajeciach z mechaniki-egzotyczno skandynawskie ujecie raportow technicznych podnosi poziom hormonow wraz z ocena.
06:50 / 16.09.2002
link
Wiec...byli rodzice--obydwoje.Mr. R....blizej niz kiedykolwiek...pani R,,--bez komentarza.
Noce w New York City staly sie bajdziej dosadne.
Emilia nadal modli sie do mojego Boga...
kochac..nie kochac...zakochac...tylko sie wypchac z przyjemnoscia.
07:16 / 12.09.2002
link
Blizniacza rocznica jak moj symbol-biologiczno-pracowniczy rozplynol sie pod wplywem samolotu taty.Mam nadzieje,ze nigdy czegos takiego nie przezyje ponownie,,,hmm jak sie panicznie nie bac spadajacego nieba.I love NYC...now more than ever.
09:48 / 10.09.2002
link
Romans prowadzony przez grzeszne ucieczki od wszystkiego, przyjemnosc w szczerosci czulosci. Jednak nic nie wiem o pewnosci...naturalnosci.
Wyzwanie pamieci przyniesionych slow. Rozkochane okolicznosci, daja poczucie sily---ktora przynosza otaczajacy mezczyzni-bez ceny. Jest tak przyjemnie. Niepowtarzalne powtorki z okrzykow.
Ksiazki spakowane, prawie tak jak plany na kolejne 4 lata daleko stad. Premedytacja jak medytacja przypomina o wysokim celu dolecenia do latania,,,juz tak wysoko.
23:43 / 03.09.2002
link
zgubione zazenowanie...
professor od antropologiii ,, interesujacy starszy pan jeden z 37 dzieci ,,mowi 6 jezykami-moze nauczy sie polskiego...17-ro z jego rodzenstwa jest profesorami--wszedzie doslownie na swiecie..ale
moze to wlasnie jest NYC w puszce organicznej.
A ja..dostalam stypendium ( za narzekanie hehe,0) wiec gdzies przez okres blizej nieokreslony bedziemy sie z Anna przysluchiwac nowym odrzutowym vibracja.
23:33 / 26.08.2002
link
Ciekawa uwaga...Polacy swietuja porazke pijac ..Polacy swietuja wygrana pijac...Ja=swietuje wyniki popijajac
19:38 / 24.08.2002
link
Chyba nie zauwazylam flirtu podejscia do przedmiotu z wynikiem testu...kochana parzystosc idealnej punktacji.
Zaczely sie okrzyki intelektualnej przyjemnosci ...i tylko trafic w sedno tego czego sie chce i co sie wie.Nie wiem czuje sie taka silna o tej porze roku.
19:19 / 21.08.2002
link
Anulka leci .... do domu na troszeczke.
05:31 / 18.08.2002
link
hmm w swojej standardowej dziwnosci wczorajsze sny przyjemnie spokrewnione z marzeniami dodaly wieczorowi spokoju.
Rodzice wracaja na Ursynow do domu pozostawiajac plan decyzji na ktora nie moge sie zdobyc...przeciez tyle miejsc jeszcze przed powrotem. Tak.. uwielbiam geograficznosc swojego polozenia ,, i to ,ze tak czesto ja zmieniam...moze tchurz ,,z dwoma bledami.
19:11 / 16.08.2002
link
Oddychanie przez parowanie , troszeczke czasu wsrod wszystkiego dobrego. Cos z krainy brudnych skarpetek psuje diagnoze.Anulka zamienila sie w perfekcyjny servis- zolta pilka odbila zupelnie.
I letnia edukacjia strategicznie zdradza slabosc do liczb -personalnych.

04:36 / 12.08.2002
link
dance w rytmie hinduskich branzoletek . ,,i moze sie uda dostac bilety na US Open ...zobaczymy
05:52 / 11.08.2002
link
hm,,,okradziona z dokumentow i polskich wakacji tak historia akt " minus 3 " tygodnie na pocieszenie jedziemy z Emilia i Evelina do Orlando zobaczyc slawna myszke,,hmm odleglosc prawie taka jak do domu.
A obecnie.. opalnone New York kibicuje Annie w tenisowym szalenstwie i moje ramiona tez juz uwiedzione tego sezonu przez zolciutkie pilki...
17:11 / 07.08.2002
link
Dolecialam do nowego latania juz po tamtej terrorystycznej stronie Atlantyku ..podroz udana w bc rowniez.
Zajecia pachnace samsara i oceaniczny wiatr koncza wakacje skrocone o 3 tygodnie ..musze "zalatwiac wszystkie skradzione dokumenty ...czas. inacze === C'est la vie
04:28 / 01.08.2002
link
Jestem,,,juz 2 dni nad Wisla,
lot udany wygodny miejsce 2f in bc-wiec milo.
Pogoda w porcie docelowym cieplutka- cumulusy przepiekne.
Wlamali sie do nas po raz 2 przeciagu tygodnia--nie zdarzylismy nawet odebrac nowego okna, tylko tym razem bylysmy w domu--nic nie slyszalysmy ,,ukradli wiele,,za wiele.
Boje sie jak chora paranoiczka spac..kazdy dzwiek to czyjes kroki,,nawet rozwazajac zupelnie teoretycznie jak bym kogos takiego hhh,,mogla pos..no wlasnie teraz -i to bez zadnych ( zupelnie ,0) skrupolow.Mialam juz zostac na moim Ursynowie ,ale w zwiazku z aktywacja strachu i stratami raczej nie bedzie to narazie mozliwe.Nie mysli sie wiele o zlodziejach do poki cos cennego nie zginie w najmniej odpowiednim momencie,,tak byli w moim domu podczas mojej obecnosci dotykali moich rzeczy,,wzieli moje rzeczy..i hmm kto co jeszcze robili,,a ja slodko przzestawiajac sie z czasem bylam pare schodkow wyrzej--a moze nawet nie.
00:32 / 26.07.2002
link
Odliczanie i wszystko zosanie na miejscu...prawie spakowana,,--odwieczny "wlasnosciowy " konflikt miedzy DrDr a Anna trwa- czyli skondensowana glupota.
01:07 / 23.07.2002
link
Blizniaczki zostaly poddane calkowitemu lnu...oddychanie przez ubranie. New York City spocone na plazy wypelnionej rosyjskimi wilgotnymi recznikami.Anna oszalala- tenis conajmniej 3 godziny dziennie,, a ja spedzam popoludnia z druga siostra DrDR. Tata znowu bedzie latal tutaj przez troszeczke- $$-.
Lece do domu na Ursynow ukrywac sie w metrze podczas wymiany okien- wlamali sie niestety do ..hmm nas.
00:05 / 20.07.2002
link
W koncu upalnych wakacji nlogowa szarosc zaczela funkcjonowac...a u mnie wszedzie guziki.
21:40 / 02.07.2002
link
Saaalam
Alejku saaalam....
21:39 / 02.07.2002
link
Anna juz przyleciala z ..zdomu na dalekim Ursynowie i nic narazie chyba mi nie powie....
NYC utonelo w wilgotnym upale...
19:56 / 14.06.2002
link
ja tez lece do wwa
22:50 / 12.06.2002
link
Anka aha--odrobine przesadzila- kanalsportowy doslownie kanal--jak nasza reprezentacja zostal odlaczony -szkoda moglysmy chociaz French Open obejrzec do konca- czyli impulsywnosc zoltej pilki (rodzinny final,0)--bardzo prosze zadzwonic i to odwolac przed wyjazdem........
22:42 / 12.06.2002
link
Rewelacyjne odprezanie. Anna- (thankU thankU thankU,0) juz--chyba skonczyla z udawaniem pozyczania swojej radosci--czyli pan E..(azja,0) przeniosl sie do przeszlosci. Juz od dosc dawna nic rownie mocno mnie nie cieszylo.A ogolnie-stopy dochodza do siebie.I wizyta odprowadzajaca - New York- Warszawa w piatek-jak beda miejsca.
00:21 / 11.06.2002
link
Cale i przepolowione dni nad subiektywna teoria obiektywnego spojrzenia na pozadanie.
Niesamowita noc w Roxy Club przy W 9th street.
Tanczacy modele z cialami prosto z greckich posagow i swiecace panie -rytm oplatajacy dziwne uprzyjemniacze odliczajace przyspieszajace krazenie.
Nowojorskie imprezy..totalny przyjemny upadek wszytkiego--ale co za oranizacja.
A co po za tym,,, milutkie lato i same wydrukowane teksty.Aha....w calkiem udanym filmie Unfaithful jest scena miedzy zatloczonymi pulkami w moim ulubionym miejscu w tym miescie,ale mimo wszytko chyba film jest lepszy od opisow ...
23:34 / 28.05.2002
link
Okupowane pozadanie --sami oficerowie i piloci jak anioly w bialych mundurach--niezapomniany weekend zwiedzajac lotniskowce. Nadal nie moge przestac sie tym egzaltowac--wiec mzoe pozniej bedzie bardziej w szczegole niz ogole.
00:58 / 25.05.2002
link
Podrozowanie jak powolanie--musze musze.........
Nowojorskie jablko obraca sie wsrod Irlandzkich mezczyzn, co za stan- napelnienia testosteronem.
Dyskretne przyjemnosci ogladnia doskonalosci. They just make me feeee-l in-side-out.
08:11 / 24.05.2002
link
Byl porywisty wiatr i chwilowo zawieszony gdzies calkiem nisko wczesno-wiosenny deszcz. Panna A, ktora nie spotykala sie w celach romantycznych z panami z nad wisly chyba juz cale wieku spedzila przemily wieczor z wyjatkow interesuajcym i doslownym tak,,,,POlakiem,,,
Central Park + oslabiona koordynacja. Jednak moze sie odrobine podkochuje w owym specjaliscie on neurotransmiterow.
05:30 / 21.05.2002
link
Stan rzeczy pogubionych i pozbawionych. Rozstalam sie dzisiaj z "Marokanska herbata".Myslalam,ze potem bedzie lepiej,ale bylo inaczej.Az do ostatniego momentu nie moglam sobie przypomniec -- przemowienia pozegnalno wscieklego- przeciwnie spokojnie znienawidzilam jego ostroznosci.I nawet teraz w swojej dziwacznosci nienaturalnie czuje sie ,,jejku- chyba zraniona. Tak-- pozostala goraca czekolada i niepoprawna romantycznosc cytoplazmatycznej metalnosci bez ..poloze sie lepiej spac.
06:35 / 20.05.2002
link
po ostatnich zajeciach z medytacji moge masowac swoja kosc ogonowa heh--prawa stopa-dzieki Annie za jej podwojona zlosliwosc ,ktora zmusial mnie do intensywnej yogi-bez mozliwosci ucieczki -prosze powtarzac--om ,,om,,om,, i aby ulzyc kregom i spojrzeniom caly wieczor na korcie.Gem gem gem.
06:22 / 19.05.2002
link
Rock da Boat by AALiyah...ostatni raz takie popludnie. Ta2 - z powodow egzaminacyjnych skonczyla wszelkie zaklucenia pulapu i pogody....tak owe zanurzenia pozbawily mnie skupienia ,ale co za wrazenia.
02:16 / 19.05.2002
link
Anna zamknela mnie w swojej Tybetanskiej torbie i odlicza czas zegarkiem z samolotem.
A czas ostatnio w blizniaczej rodzinie odbija jak zolta pika. Set- moj tym razem.Ciesze sie niezmiernie,ze chociaz dziecinne ulotne(doslownie,0) plany nieco zboczyly z kursu pani A doleci na czas. Siedze sobie wlasnie nucac Bizet-Carmen i czekam na polnoc.
Niekonwencjonalna perspektywa upokorzenia zawrocila porzyczone piora do bezwzglednej opiekunki niewinnosci bez radosci. Druga panna A dorasta.
22:21 / 18.05.2002
link
toooooooooo much.
17:14 / 13.05.2002
link
Senne spotkania ,, i nadal cytoplazmatyczna osobowosc wpatrzona w latanie. Owszem przezroczysta proporcja 2-1 splywa tylko po ciemku z policzkow panny A.,,no i wlasnie ja ,,czuje ,ze bardzo niedlugo zamienie sie w podrecznik do majsterkowania,,ktos poprostu przybil mnie jak gwozdzia-
16:27 / 13.05.2002
link
Ciepla noc, klub kosmicznie wyjatkowy ,,w opuszczonej fabryce, okna wysokie (3m,0) sciany graffiti + fluroescencyjne dodatki,,scena + palniki z czerwonym ogniem na ktorej tanczyl "kroliczek". Na suficie rzutniki z filnow chyba koreanskich,,,muzyka no coz..technicznie ujeta-rytm monotonie dopasowany. Zapach "roslin" + windy na 30 osob w obydwie strony. Taniec,,,tylko boso.
01:28 / 12.05.2002
link
Polish Pride Night..w zielonym punkcie(wiem wiem,0),,ale...
Baw mnie, przytul i zbaw mnie...
Amor tak trafnie wybral i cel i luk...
zanim nas uniesie slodka i przewrotna gra...
To tak zabawnie dzielic swoj grzech na pol...
wes mnie...jak sie bierze czek ....
I Emilia bedzie spiewac dalej.
08:37 / 11.05.2002
link
Pani A gra ...w dwoch kategoriach, mozan wygrac tylko raz....przegrac ,,coz-mozna dac sie zlapac, ale podwojone uwielbienie dobrze wpywa na wiosenne dumanie.
04:22 / 10.05.2002
link
Geniusz tego i podobnych dowcipow pozwala wtajemniczonym uczeszczac na uczelnie w 90% wilgotnosci.

THE SEX LIFE OF AN ELECTRON

One night when his charge was at full capacity, Micro Farad decided to
get a cute little coil to discharge him. He picked up Millie Amp and
took her for a ride on his megacycle. They rode across the wheat stone
bridge, around the sine wave, and into the magnetic field next to the
flowing current.

Micro Farad, attracted by Millie's characteristic curve, soon had her
field fully excited. He laid her on the ground potential, raised her
frequency, lowered her resistance, and pulled out his high voltage
probe. He inserted it in parallel and began to short circuit her shunt.
Fully excited, Millie cried out, "ohm, ohm, give me mho". With his tube
at maximum output and her coil vibrating from the current flow, her
shunt soon reached maximum heat. The excessive current had shorted her
shunt, and Micro's capacity was rapidly discharged, and every electron
was drained off. They fluxed all night, tried various connections and
hookings until his bar magnet had lost all of its strength, and he could
no longer generate enough voltage to sustain his collapsing field. With
his battery fully discharged, Micro was unable to excite his tickler, so
they ended up reversing polarity and blowing each other's fuses.
03:53 / 10.05.2002
link
Powroty do spolszczonej tesknoty. Anatomicznie poprawna kraina spotkan z lekarzem,,ale nie w roli pacjentki.Nie ma milosci,ale sa lekarstwa na slovianskie pieszczoty.....Pani A jest uwiedziona.
00:49 / 10.05.2002
link
Wybuch radosci na zlosc przeszlosci. Mam nadzieje,i chyba tym razem odrobine wiecej rosadku aby tego nie zepsuc--jak sie dolicze.
Adekwatne konwersacje unosza sie jak zapach kawy, za pozno aby isc spac.
Anna i jej smyczek cwicza cierpliwosc ..i
Tchaikovsky Nocture Op.19 - rodzinne ukojenie.
20:41 / 07.05.2002
link
Niekonwencjonalne niuanse niemowcy i szukam pomocy.
Wiec na co sie pani decyduje...??
nie dziekuje, nie decyduje.
23:18 / 05.05.2002
link
Obzydzenie wtracajacego sie rodzenstwa..musze wziac na wstrzymanie ...,,moreover to jakas siostrzana menopauza- I just have to sttttto-p. before she will telll-l me to pissssss-s offff-f.
19:41 / 05.05.2002
link
Maksymalna impreza,,tylko skad ten siniak na stopie.Umuzycznione idealne pozycje zblizajace.Badanie + wino,czerwone,bardzo czerwone.
Podziemny klub wpisany w ortodoksyjny grecko-katolicki kosciol zaslepiony mozaika, piekna mozaika.
Don't U know...
Tempo kolyszacego uwodzenia w zapachu zbawienia.
Oplatajacy zapach pobudzenia uniesienia ...
coz, moja siostra przyszla prawie z cala azja, ale na zdrowie.

03:41 / 04.05.2002
link
Doskonala skoordynowana perfekcja i bezcenne doswiadczenie czyli..latanie mojego ojca: ogolnie witamy pod niebem.
03:20 / 01.05.2002
link
Brak wyraznej roznicy w treningu--Anna caly dzien cwiczy juz nie wiem czy skrzypce czy swoje palce.
04:16 / 29.04.2002
link
Tak naprawde to,,to moja siostra jest zupelnie niesamowicie zjawioskowo ulotna. Dwa punkty IQ wiecej i polowa wiecznosci nieznajomosci przestania.
Jak twierdzi tata : material na zawodniczke.
04:13 / 29.04.2002
link
Kolyszace jedwabie,,jeden za drugim w kolejnosci kolorystycznejjj.Milutka impreza w rytmie jazzzzz-u. i po raz kolejny rezygnowalam z marokanskiej herbaty.Obiecalam :to byl ostatni raz.
Lato w pozycji naukowej ..przynajmniej przez pierwsze 6 tygodni( tym razem aeronautics + molecular biology,0).
00:39 / 27.04.2002
link
Kontynuacja ukrywania oddalania od oczekiwania na przyjemnosc. PO koncu nastapila faza uwodzenia z premedytacja aby pobudzic dawny ogien i potwierdzic zapach... dotykam przez spojrzenie zaspypiajac mokra.
Topograficzne pocalunki.
01:05 / 26.04.2002
link
Musze przyznac...wczesna wiosna pachnie nudno.
01:05 / 26.04.2002
link
Lubie zamyslac sie tak zupelnie beznadziejnie podczas drogi na uczelnie,, prawie nie oddychac i nie widziec horyznontu.Dzisiaj kolejny raz w zawstydzeniu oddalam sie swojemu malemu zboczeniu
okreslajac pozycje uczestnictwa.........
Zimny dzien spokoju podboju - zaklecia .
pani wybiera sie na demonstracje:
alez owszem...
19:15 / 24.04.2002
link
Odrobina dyskusji w UN (onz..,0)...
calkiem ciemno bylo,,,calkiem.
19:19 / 23.04.2002
link
Organiczne rownanie odleglosci od przyszlosci.
Ostatnio w sposob rownolegly rozwiazuje swoje zadania z matematyki,ale rozwiazaniem jest--profesor.Liczby zespolone w przestrzeni jednowymiarowej.Brak dzielenia..same powielanie przyjemnosci/szkoda ,ze tylko intelektualne stymulowanie przedniego odcinka ...
Spokojne pytanie o granice i zasieg wedruje znacznie dalej w mojej dloni.

...stara zasada ///look but don't ..wlasnie///
19:08 / 23.04.2002
link
R...R...R.. achh wiec to pani jest R..
owszem.
Aerospace i ...
tak.-------yesssssssss
"Manifesto "
01:55 / 17.04.2002
link
same liczenia
04:48 / 15.04.2002
link
Dolegliwosci zbyt duzej predkosci ...
"zbytinge kurala la...harasam sziszi ryyb"...
pani Madzia..kobieta ekstremalna i dosadna w ilosci komentujacych komplementow poznala mnie dzisiaj z niezwykle interesuajacym kalkulatorem,
mezczyzni bez spojrzen,,ale pojde na koncert-tak.
Physiology of Flight..tylko jak to mu wytlumaczyc,,,postepy.

03:51 / 13.04.2002
link
Szybciutkie pocalunki w koncowki ,,,
szybko szybko szybciej -rytm zachowany.
druga tura wybuchu ,,spokojniej ,ale za brutalnie
i takkk,,,zakonczenia z kochania sie z marokanskim
kochankiem zajmowaly zbyt duzo wolnego powietrza.
Obecnosci w nowej osobistej mgle (VERY VALENTINO,0)
juz w wiosennych butach w starych miejscach o dawnej
porze wracaja do normy,,,jednak brakuje mi,,herbaty z extas-a.
Agata wraca do ksiazek.




03:39 / 13.04.2002
link
kind of strange......dluga drukowana przerwa

05:09 / 01.04.2002
link
Ursynowski mazurek polaczony ze sprzeczkami o kolor obrusu.Same w Spokoju po tamtej stronie Atlantyku...
DrDr posadzila nowe krzewy,, Anna upiera sie przy storczykach,,wiosna wszedzie !!!
Uwielbiam swoj dom po ciemku.W poniedzialek lecimy do Miedzyzdrojow.
03:19 / 27.03.2002
link
Kochanek pospieszyl sie za bardzo i w koncu zobaczyl pustynie,, teraz sie boje.Perfumy (Cabotine de Gres,0) prawie sie skonczyly,,moze toksycznosci jaka budzila egzotycznosc rowniez.Meli meli...
nadal slychac jazz z daleka.
Koniecznie musze kupic zegar z europejskim czasem na dwie cyfry bez dwoch liter-pm,,am,,,
obudzic sie o 13 !!
18:22 / 26.03.2002
link
W ramach rozszerzania slownictwa i innych doslownosci arabsko-hebrajskie disco.
18:02 / 26.03.2002
link
Jazz...simply jazz w powietrzu i miekka improwizacja.( oczywiscie przy niebieskim serze,0)
Pakowanie,,,odlicznie.
15:31 / 25.03.2002
link
Podwojone spotykanie- ja i moje oddychanie(reanimacja dotykania,0),,Ania i jej spokojne loki.(sliczniutki,0).
Ulatwione dojazdy koliduja sie z czasem,ale narazie kawiarnie KGB przy 14 union square same mieszaja polska vodke.Evelina w stylu urodzinowym
zabiera nas do zalanej piwnicy--doslownie.
20:51 / 24.03.2002
link
Bardzo dluga wiosnaaaaaaaaaaaaa._Anna jest juz osobiscie soba-nowa szansa na sluchanie.
Lecimy do domu z domu nad wode z nad wody do krainy malych konikowwwww-Mongolia.
Ostatnio tak wiele sie dzialo,ze jeszcze polowa do mnie nie dotarla na stale.
Bliznieta zniewolone,,,oddalone i juz roztanczone-
Swiatla z wtc widac wszedzie,,wszedzie....
Walizki,,,bursztyny i sukienki bez ramiaczek.
01:56 / 11.03.2002
link
wstyd do pozna
20:47 / 09.03.2002
link
Lubie czasami stac sama na koncu.
Moje ulotnienie modli sie juz o piatej rano, i nadal nie umiem skonczyc samych namietnosci- bez pomocy zdrowego nieba.Kochanek, nie same slowo upaja a w tym nie ma upojenia, niczego nie ma.
Zajecia zaplanowane do bardzo pozna aby nie ogladac pytan.Juz wiosna w NYC, czuc american dream w powietrzu. Pora na sukienki.
17:53 / 08.03.2002
link
Milutka pora
17:36 / 08.03.2002
link
Plany okolicznosciowe....
Wszystkie 3 siostry w wielkanocnej babce na Ursynowie--same!!Miedzyzdroje w kolejnosci parzystych spotkan na plazy.
Ciesze sie ,ze bede w Warszawie ,,w domu przy oknie..a wyjazd nad morze- troche jak przeklenstwo my juz nie umiemu nie wyjezdzac.Nie.
04:25 / 06.03.2002
link
Przepraszam.
Rozdarty rozklad przemijajacej wiedzy, nie dzwonie.
Czekam na dawna wygodnosc zorganizowanego odkrywania latania wraz z inzynieria filologii francuskiej..wiec co TY w koncu studiujesz--narazie wszystko--jutro--jeszcze wiecej.Tak.
Jafaar ma urodziny i wycieczka do Washington D.C. wraz z subtelnie inspirujacym bratem.
Anna , nie ma siostry jest Ana.
Ktos chyba wprowadzil sie do mojej glowy ostatnio i drapie w sumienie,ale przeciez ja sie nie zmienie.
21:07 / 05.03.2002
link
Musialam uciekac od szeptania.Juz nie odwaze sie na takie propozycje.Prawie wiosan i prawie wiem czego chce.Wymykanie o nieprzyzwoitej porze .
Narazie szkola szkola szkola.
20:37 / 04.03.2002
link
Jestem zajeta wzdychaniem do konstrukcji aerodynamicznych i powoli pakuje sie..w karine Ursynowa.
Pozycje oplywowe i powiekszanie glebokosci z marokanskim uderzaniem - obiecuje ,ze to skoncze wkrotce.
00:59 / 26.02.2002
link
Zachod tam gdzie pochowali mojego boga i Esthera przypomina o zabraniu maski. Tyle radosci w swiecie troche ostatnio militarnej gwiazdy.Ide , zydowskie przysmaki i niekonczace sie dyskusje o obraczkach z masa bakali, Purim wraz z odrobina ironi.
00:42 / 26.02.2002
link
Ostatnie sloneczne zachodzenie jakos bez snu..juz kolysanie symfonii # 5 nie pomaga. Cwiczenia typu wysilkowego przypominaja o piasku.Nie pytam Anny o nic wiecej.wiec....
rodzice juz sa,,na troszeczke.wszystko sie zmienilo.
Chce aby ostatnie z pierwszych obecnych bylo lepsze.Jest milo, cieplo i nie ma czasu. Ponownie wyjade tam gdzie nie mozna sie dodzwonic. Nie ma za wiele wyboru,,czuje tylko latanie...te w cumulusach i te na poscieli.
21:16 / 22.02.2002
link
Blizej niewyjasniona fascynacja jak by powiedzial Zygmunt,,i teraz back back and fourth.,don't stop>>>
Gleboka wiosna.Poczatek nowych zajec zgodnie z planem. Anna chyba w koncu zauwazyla ,ze jest ryzykownej sytuacji,,tylko ja nadal odbieram telefony.Jurek przylatuje juz na dluzej,,,i dziwnie bedzie miec rodzicow na miejscu przez 3 miesiace ahhh wlasnie--zaczelam kolejne lekcje z subtelnosci wyginania-- show how goood Ur.
00:36 / 20.02.2002
link
Gole plecy o 3 w nocy w srodku Madison Ave.
Latajec plany nabieraja juz ostatecznego ksztaltu,,jednak troche sie boje Air Force.Zajecia wloka sie niesamowicie, ale cos milego jest w powietrzu.
22:25 / 18.02.2002
link
Marokanskie 6 razy, i sama nie wiem jak to sie stalo.
...and I can still feel it allllllll - through me.
01:47 / 17.02.2002
link
Post owiniety w szalik w kratke.
Za dlugi moment na czekanie i idziemy z dziewczynami uderzac w nieprzyzwoitosc.Moja zima niepokonana nadzieja na spelnione plany...zakupy nawet sie uadly., bedziemy robic aniolki z wosku.
19:29 / 16.02.2002
link
Skonczone tupanie kolysania.
Nie do konca rozstanie , przeciez nie bylo zakochania,ale tak milo- i sie skonczylo.wiec,,ide zrobic co kazda kobieta w NYc w takiej sytuacji--terapia zakupami.
23:07 / 15.02.2002
link
Czekoladowy dzien czerwonych roz,,i ulubionych bialych tulipanow,,kolacja w kazahastanskiej restauracji i kolejne egzotyczne spozywanie rekami.Odrobine za pikantne ale intrygujaco laskoczace jedzenie. Powrot z niespodzianka,ale zgubilam kolczyk,,,,Prawie miekko sie skonczylo.
20:59 / 15.02.2002
link
Matsu Basho : "Is there any good in saying everything",,pewien japonski poeta podobno dobrze mnie opisal.

a walentynki bebny w tle i sama czerwien....ale o tym chyba pozniej
05:07 / 13.02.2002
link
" Kiedy okazalo sie, ze nie jestes juz jedynaczka , lecz kims rzadkim i wyjatkowym blizniakiem jednojajowym, ,,odkryjesz, ze wiele z tego co uwazalas za wlasne i niepowtarzalane w rzeczywistosci zostalo wyporzyczone innej osobie....
zobaczymy co dalej juz jutro.
22:55 / 11.02.2002
link
Uroczy dzien.,,,moze uda mi sie namowic Anne na Wielkanocna Warszawe.
22:49 / 11.02.2002
link
Ustawienia rodzinne : kampania ratunkowa slepej uliczki.
Slepota gluchnie....i Anna moze sie obudzi,,lub trzeba bedzie czekac dalej.....ujmujac inaczej : odpowiedzialnosc wbrew rozsadkowi. Poprostu uwielbiam moralizowac na temat moje siostry--to juz teraz jak zawod.
00:53 / 11.02.2002
link
Koncertw Carnegie Hall : Orpheus Chamber Orchestra....
ukojenie na wyskosciach lagodnosci melodycznych bliskoci.
Nawet przez chwile nie mozna bylo pomyslec...same organiczne uczucia zapisane w powietrzu. hh,,i poznalam interesujacego skrzypka,,,zaplatal sie w moje dopracowane loki,,dzieki Mustafie hehe.
15:02 / 09.02.2002
link
Co prawda odrobine sie spoznilam,ale jestem skonana po wczoraj.
03:27 / 09.02.2002
link
hahhhhhhhhhhh..i tylko romans.Narazie nie oszukuje , ale juz to chyba znam.I tak patrze na pozadanie muskania...powietrze robi sie zbyt ciezkie aby zostac,,ale samo wraca tam do miekkiego kolysania.wiem ,ze nie zostane,,jednak przychodze gdy pada.
03:25 / 09.02.2002
link
Teraz piatkowe wieczory owiniete sa we frendzle i falmenco. Geometria tupania i klaskania.
Badzo duzo czasu spedzam w szkole,,bardzo. Zapomnialam czy z okna na Ursynowie widac wate cukrowa i wisnie czy o tej porze juz nie.Tak,,,jestem ,,beznadziejnie przywiazana do zapachu drzewa i codziennego budzenia o tej samej porze.dom dom dom.
18:15 / 07.02.2002
link
Chyba w przyszlym tygodniu polece do Pl.
18:13 / 07.02.2002
link
Tempo, form, texture, designe, meter, dynamics....
popracuj nad tym - czyli nad wszystkim.
Monteverdi "Orfeo"
22:31 / 04.02.2002
link
Urodziny minely.. the process yields a very suprising result.
20 letnie doswiadczenia obchodzone z widokiem z 31 pietra na Time Square -dla wtajemniczonych + Nowojorski rosyjski szampan.Dostalam elementy doskonalego szczescia na szyje (jade z czerwona wstarzeczka,0) i inne akcesoria estetycznych podrozy.Jedziemy z DRDr do Austri na narty..juz postanowione,, wiec najblizsza podroz na Ursynow bedzie o wiele za krotka na....wlasnie na.
Niebotyczne wysokosci obcasow i kaszmirowe szaliki towarzysza mi po za owym niebespiecznym marokanczykiem na zajecia z rekombinacji.Musze skonczyc z casablanskim towarzyszem zanim zamknie mnie w chustce.Jego podejscie do mojej ,,,odkrywczej innosci zaczyna sie robic agresywne...
i moze wlasnie to jest takie intrygujace....no i te przyprawy-ahh.Jurek najprawdopodobniej bedzie teraz miszkal w NYc przez 2 miesiace...dziwny kontrakt do Guany.Sezon szybowcowy moze zaczniemy na Litwie w tym roku-jak wszystko wypali.Izy malenstow wyglada jak zawiniety cud,,na nowym usg.

Bardzo dziekuje za zyczenia urodzinowe ,,
imieniny ma juz jutro --na A..........



17:30 / 02.02.2002
link
Setia..
Wszystkiego podwojnie najlepszego, abys znalzala swoje prawdziwe habibi i abys latala z nim nie tylko samolotami i abys miala duzo habibiatek ;,0)
Podwojnie caluje.
Sklonowana siostra.
17:22 / 02.02.2002
link
Urodziny ciag dalszy : prezenty....
08:23 / 02.02.2002
link
czerwone wino- za zdrowie, i bespieczne wysokosci,
08:14 / 02.02.2002
link
Dzis sa nasze 20 urodziny.
21:30 / 31.01.2002
link
Salt Lake City....fajnie jest miec uskrzydlonych rodzicow,,i to zawodowo...zostanie _intensywne kibicowanie.
21:23 / 31.01.2002
link
Same zajecia,,,w przerwach Dimitri Shostakovich's Symphony No.5
19:32 / 27.01.2002
link
Ide na salssse--drobniutkie drobniutkie fantastyczne kroki odkywajace uda..kolyszace ramiona...znajomy casablanczyk.
lekcje lekcje.
19:22 / 27.01.2002
link
DrDr przylatuje zajac sie nieuporzadkowaniem w sprawie Seti,,nie bedziemy wymyslac ratunku,,bo ona mysli ze nie utonela--oszukuje sie nie- poprostu juz jej nie ma--na zdrowie.
Plany urodzinowe materializuja sie troszczke,,zobaczymy.

Wczorajsze bieganie po Central Parku ,,za gleboko.

Podziwiam niektorych ludzi, ktorzy nawet w obliczu zyciowej tragedni biora sie w garsc i .. zyja dalej,,moze nie tak samo -- moze mocniej...ahh zajecia z psychologi zmieniaja calkowicie oblicze zla--na intrygujace spojrzenia slabosci.
P.S. Anka--dwie godziny--to nie 2 dni spoznienie--nawet w luznym tlumaczeniu.
06:58 / 27.01.2002
link
W ramach zyczen urodzinowych : liste otwiera Kabbalah w
orginale.
05:07 / 26.01.2002
link
Lubie lezec na pistacjowej poscieli i mruczec do siebie
04:01 / 26.01.2002
link
Wycieczka w czerwone, winne i zadymione okolice klubow na NYU...odmiana Tybet , Tybet ,Pakistan. Zawieruszone polskie wypowiedzi.. co raz trudniej .
Urodziny ..urodziny-- juz tylko 8 dni..zostalo.
03:32 / 26.01.2002
link
Laboratoria z biologi przynosza cala apteke do domu--tylko jak to doprac..i odrobina chemicznego romantyzmu podczas crossing over-heh...klonowanie calowania.
22:18 / 23.01.2002
link
Kuszaca propozycja skonczenia zaczecia i odrobienia,,,kolejny utalentowany sposob na kilka nastepnych lat.
23:47 / 22.01.2002
link
Siedze sobie wlasnie ,,w algierskiej imprezowni i mam isc na algierski koncert algierskiej piosenkarki...
16:27 / 22.01.2002
link
tyk tyk tyk..
21:10 / 21.01.2002
link
Calkeim wolny dzien ,,tylko jutro gigant test z muzyki i wszystko bedzie fortissimo.
05:39 / 21.01.2002
link
Navigacja--juz sie gubie. aviacja navigacja doglebna filtracja ,,,jak do tej pory nie bylo nic zwyczajnego w lataniu ...niec sie nie zgadza z planem,,zapisy nie takie jakie powinny byc--przepisow brak....zaraz mnie chyba trafi szlak(g....ale prawde mowiac zawsze sie zastanawialam co to jest owy---szlag -k,0) Moze czas na przerwe/
03:59 / 21.01.2002
link
Tak,,teraz to ja juz jestem nawet niebespieczna...heh
01:59 / 21.01.2002
link
Wszedzie snieg, i przestalam zamieniac kakao na zielona herbate ,, akurat jest zima. Dziaj przylatuja DrDr i mama odwiedzic poczynania latajacej amnezji. Duzo,,,bardzo duzo sie tutaj nauczylam i to nie tylko w kwestiach akademickich ,ale takze grzesznych i niewytlumaczlanych.
Anna wini caly swiat a nie siebie ,,za wstyd samowystarczalnosci i nieopisana fragmentaryczna nienawisc.
Tak,,lubie igrac ze zdobywaniem dzikosci.,,wysokosci i innosci. Wolny poniedzialek (MLK-day,0)tym razem bez pociagu i bez medytacji doprowajacych do dewastacji.Barbarzynstow okazjonalnych potrzeb i wezwan ze srodka to chyba cena ,ktora place za nieoceniona osobowosc.Hmm,,,,,,jednak boje sie byc szczera,
oczarowanie -Puccini i Madame Butterfly z moimi wlosami
00:24 / 21.01.2002
link
Chropowata ciekawosc budzi obrzydzenie w nowej okrutnej roli siostry bez fascynacji.Wiele ,,
23:26 / 20.01.2002
link
Ania,,,,nie moge obiecac ,ze wszystko bedzie lepsze,,ale ja zawsze bede obok nawet we snie.Upokarzajace poczucie winy ,jednak nie moge zatrzymac Ciebie ,,,juz nie ...zupelnie nie nei enieneineienijneininieninieneineieneineienenienieneieneineienieneineienei prosze nie.
Zanim nie bedziesz juz nic czuc,,,zadnego strachu,,,,zadnych pretensji ,,zadnego zyciaaaa.
07:34 / 20.01.2002
link
RastaMara ...nasze najglebsze kondolencje.
( w razie czego wiesz jak nas znalesc,0)

...teraz juz jest w tym lepszym swiecie.. RIP
07:21 / 20.01.2002
link
sam evian
07:10 / 20.01.2002
link
Skutecznosc moich przekonywan jest przerazajaca..ale nie moge poddac sie Nosferatu...tak,,czlowiek jest zawsze glupszy niz mysli,ze jest...a w moim przypadku glupota ma blizniacze odbicie.
00:00 / 18.01.2002
link
Hmmm..cos dziwnego sie dzieje
23:11 / 16.01.2002
link
W ramach zimowych wieczorow na uczelni Marokanskie uwodzenie...byc moze cytrynowe dotykanie i poranny zapach przypraw...ale bez zaciagania- przynajmniej z mojej strony.
23:07 / 16.01.2002
link
Tak...z Setia jak z Anna,,nic nie wiadomo ,ale rokowania sa pomyslne przynajmniej narazie. Wstrzymanie cwiczen nad Marszem Tureckim z oczywistych powodow,,,opozni spektakl urodzinowy ...a juz niedlugo blizniaczki beda swietowac zakonczenie lat natoletnich..czyli samo starzenie sie.
22:47 / 16.01.2002
link
Wczoraj zlamalam palec ...bolalo..bolalo...boli... jejku jak boli
22:22 / 14.01.2002
link
Wlasnie ostentacyjne porzucilam aviacje dla latania...to samo--nie zupelnie.A w domu tata...z bardzo wysokim cholesterolem i beztroskimi planami na obiad...
On: ahh znowu te badania..
Ja: kiedy byles u kardiologa
On: Nie lubie mojego kardiologa
Ja: Na kiedy sie umowiles?
On juz nie chce sie leczyc,,,i tak jestem stary.
Ja:OK,,masz wizyte w srode?
On: sietnie,ale pojdziesz ze mna...
Wlasnie takie ..lekko niedrozno zylno okolicznosci sciagnely mnie na ziemie ,,doslownie i chyba na stale do wwa ,,niebawem. Rodzina..sprzedana za marzenia = no wlasnie...Ursynow.
17:19 / 11.01.2002
link
Z nieodlacznym zapachem obsesji ,ktora nosze od niedawna
zajecia utopione sa w kawe i zielonej herbacie -prezencie z Tibilisi.Martwie sie o Anne,,,ale martwienie tylko utrwala jej znikanie.Juz za pozno na plany i na ewentualne zmiany.Mysle,ze sie jej nie powiedzie ,,i ze sie jej nawet obecna sytuacja podoba,,,nie wspominajac o samopoczuciu.
Natomiast.. nie wyszlo na zdrowie ziwedzanie krainy oprocentowanych okolic nalewek i napojow,,ktore obietnice uniesien zamienily w watpliwa rozkosz. chyba jednak wroce do wwa,,,tak--nudne nudzenie o tym ,ze jak wroce zaraz i tak wyjade tylko juz gdzies indziej,,-czyli jak zwykle.Z zawodu jestem zmiana.
00:33 / 11.01.2002
link

Mam juz niestosowne odczucia diametralne,,tak--przez zmeczenie, wyczerpanie ,,,i mimo wszystko
V.C...dotyka mnie z pewnym rodzajem czulosci
jakim ,obdarza sie kochanki i wrogow i jaki nauczycielowi chyba nie przystoi,,moze dlatego przypadkowe musniecia ..w urywkach sekundy ,,intryguja mnie do pewnego stopnia...a moze tylko przesadzam...i wyobrazilam sobie ta jego rozwiazlosc.
00:24 / 09.01.2002
link
Swietnie... podroz niezywkle przedluzana,,i dostalam miejsce w srodku trojki.Jednak kocham latanie,,nawet w autobusowej postaci.Wracajac do dzisiejszosci juz brakuje mi ujmujacej sylwestrowej Litwinosci, ktora w Vilnie calkowicie mnie uwiodla...nalewki z pakow dzikich kwiatow
rozpustnie przypominaja o tamtejszym powietrzu. Narazie jednak wrocilam do swojego jablaka ...a ma sie przeprowadzic-po raz kolejny-heh.
23:46 / 03.01.2002
link
Mara..gdzie Cie szukac,,, ?
14:29 / 03.01.2002
link
Dawno mnie tutaj nie bylo,,ale narazie jestem w podrozy.
00:40 / 24.10.2001
link
Hipoteza, ktora postawil tata zaskoczyla mnie swoja smialosci,,moze jednak Warszawa...jednak nie,,,jeszcze nie.Anka jest osoaba bez komentarza nadal..i tak najprawdopodobniej zostanie.Uderzajace jednak jest to ,ze nie ummiem sie z tym pogodzic.Wyjazd do Londynu skroci odrobine pobyt w Polsce ,ale ciesze sie ze bede w domu.PO za tym...ciekawe zycie w stylu nudym ostatnio...do odwolania.
18:23 / 17.10.2001
link
Dyniowe straszenie i cukierkowe szalenstwo rozpuscilo plany na wczesniejsza wizyte w domu. Kolejnosc kolejnych odwiedzin Ursynowa w nieproporcjonalny sposob narazie placi za wszystko,,,zobaczymy ile to jeszcze potrwa.
18:18 / 17.10.2001
link
jestem,,tak zmeczona,ze umarlam ponownie
00:50 / 12.10.2001
link
wstydze sie troche bardzo
00:49 / 12.10.2001
link
No dobrze,,narazie dobre wyniki..co prawda odpowiedz bedzie juz niedlugo,,ale rokowania sa bardzo pomyslne.Z zadziwiajaca latwoscia przychodzi przyswajanie arabskiego..moze to jakas terrorystyczna pulapka,,ale Koran moze uwiesc odczucia estetyczne milczenia. Chyba zaczne sobie wierzyc ,ze dlugo nieopuszczajaca slabosc to moze okazac sie hmm,,no to na m.... Na razie sprobuje w inny sposob calowac mojego aniola.
20:42 / 11.10.2001
link
Jest dziwnie,,na milosc boska Anna moga by sie czasmi opanowac.
..juz zupelnie przypomina mi pewna pania Ewe B. Az strach powiedziec jak bardzo sie boje...
00:14 / 05.10.2001
link
Mam juz w koncu tego dosyc...ojciec chce abym wracala do wwa (Ursynow -heh,0) matka chce abym zamieszkala w Londynie , szkola jest na Florydzie i wogole maja mnie wyslac do Paryza...a narazie mieszkam w New York City..a kiedys myslalam,ze geografia jest latwa...latwe jest tylko wiadomo co,,,i czemu.
00:10 / 05.10.2001
link
Same latanie
17:45 / 04.10.2001
link
Ahhhha..kolejny samolot--ah moja przyszla latajaca profesja ironicznie upada w moich oczach...samolot zestrzelony,,moze wysadzony..narazie tylko rosyjski wiatr wie co sie stalo.
05:08 / 15.09.2001
link
Wszedzie migoczace swiatla zniczy i ciagly halas przelatujacych mysliwcow..jeszcze sie nie znalazl..aby tylko pozostala niepewnosc ..boje sie potwierdzenia oddalenia w cierpienie.Juz trzecia bezsenna noc, kazdy samolot przypomina horror i pylllllll.Cos z ochydy i hipnotyzujacej kontemplacji pozwala tylko na pytanie,,aby nie dowiedziec sie niczego nowego.Anna powoli dochodzi do siebie,,ale musi poddac sie terapii,,aby mogl pozostac Anna ,,a nie duchem bez slowa z wiecznie mokrymi policzkami.Trywialne,,nigdy nie przezylam czegos takiego,,nie ma takiego strachu i szoku ,ktore mozna rownie gleboko wbic we mnie ,,jak to co sie,,nadal,,hmmm nadal unosi w pwietrzu.
17:33 / 04.10.2001
link
Biorac pod uwage ostatnia intensywnosc i okolicznosci przyspieszajace jest ciezko.Anna ma to co chciala ( czyli sie -hmm..
powiedzmy wypchala,0).Stan chemicznej niewylumaczalnosci pozwala na nocne rozkosze.Nowe mieszkanie na przeciwko Metropolitan Opera jest-ujmujaco luksusowe...tylko jakos czesciej wszyscy patrza na niebo ostatnio.
21:51 / 01.10.2001
link
wiec,,,narazie I love NY
05:04 / 15.09.2001
link
cisza...
18:52 / 13.09.2001
link
Nadal szok, czuc tylko pieczacy smog.Kogo juz nie ma...juz sama nie wiem co dalej,,nigdy sie takk bardzo nie balam.Nadal wszedzie wojsko...Anna narazie nie doszla do siebie.Nie mam sily plakac dalej...a taka piekna pogoda.
18:25 / 30.08.2001
link
W jakiej formie wystapi owa zmiana swiatopogladowa jeszcze nie wiem,ale zostawione dni po tej stronie oceanu zakwitly mleczami i
doskonala podstawa chmur.Hipnotyczne szeptanie jak rozwazanie , zabiera uspiony wstyd...i kontynuujac w ten sposob mozna sie posadzic o skrepowanie intelekutalne.
23:28 / 24.08.2001
link
Nieograniczona czesc aktywnego szczescia mija wraz z wiekiem, moze jednak zdaze.Caly dzien spedzony na lataniu , warunki dosyc dobre ,ale komarolandia uwidacznia sie na kazdej odkrytej parti skory.
00:25 / 24.08.2001
link
Swietna termika, lot okolo 3:15 na lotnisku niewiele ludzi,oczywiscie kampania zwrotna i to trzy razy po akrobacji.
00:24 / 24.08.2001
link
wiec..to bylo wczoraj,,nie skomentujmy tego jak to tutaj wyglada-ogolnie poziom hamburgerow ,ktorych gdzies obok nikt juz nie chce ,ale z tego tutaj zrobila sie prawie religia.
02:33 / 22.08.2001
link
Dzien przepieknie blahy,,slonce swiecilo przerazliwie oslepiajaco
i moze dlatego wszystko wygladalo dziwacznie.

02:16 / 22.08.2001
link
Tak,,jestem tu..Anna juz odleciala.
Dzisiaj rozmawialismy o tym co ma byc,,
uwielbiam wybory o niedecydowaniu.
00:07 / 15.08.2001
link
Klimatyzacja mnie calkowicie rozbroila... nie ma zadnych wolnych miejsc, 7 godzin w kabinie przy potwierdzajacej pozycje i predkosc akustyce(jump-seat,0).
06:20 / 13.08.2001
link
Cale rece w farbie od porannego krzycenia na sztalugi...za gloso za glosno.Poduszki mieciutko przypomnialy o popoludniu...
Con tu gran amor por el azul del cielo,,no se que decirte , esa es la verdad... grzechotki oddychania podczas czekania.

08:12 / 11.08.2001
link
Sasiad przyniosl mi sloiczek kawioru z bielugi i to byla jedyna przyjemna czesc wieczoru.Nie powinno sie nic stac z rozstaniem.trudno..brakuje mi nieokielznanych pytan na niejasne tematy..a moze juz dawno nie przesadzilam z czerwonym winem..pozostaje pytanie-i co z tego..ogolnie nic tylko przeraza mnie potrzeba takiej...inicjatywy.
no i jakie to proste wracac do domu ...
22:17 / 10.08.2001
link
Udawadnianie na SERIO..przykro mi nie prowadze psychoterapi, przynajmniej nie na odlelosc.
21:37 / 10.08.2001
link
Jak tylko bedziesz w Warszawie,zajrzyj do mnie..dostrzegam niebespieczenstwo,ale jeszcze nie dostrzegam zguby..jak powiedzial ktos z niebieskiej ksiazki.Ostatnie momenty w latynoskim towarzystwie na pokuszenie pamieci.Puste miezkanie wsrod upalow,,i przeprowadzka trwa..niczego nie mozna znalesc..tylko pilki od tenisa leza juz doslownie wszedzie.
04:27 / 08.08.2001
link
Anna odleciala, Agata zostala--narazie.
Narazie spocoa pogoda rozpieszcza pozanie.Duzo glosnych zajec,wypelnia oczekiwanie na kolejny samolot.Impulsywnosc krokow ulubionego poczucia przytulnosci.Powrot do domu zamienil sie w odwiedziny ,zbliza sie pachnaca Japonia.
20:06 / 01.08.2001
link
Male dziewczynki sie nie zakochuja..z definicji sa za male i za glupie..a to co robia nazywa sie troche inaczej.
00:00 / 31.07.2001
link
Zeglowanie stalo sie ostatnio, idealnym wyjsciem na mokre przestrzenie.Dni powlekane ironicznym udawaniem zrozumienia ,ale to nic nie zmienia.Wczorajszy wypad z Evelina i Emillia zakonczony udanym polowaniem na przyjemne osobowosci byl swietny , jednak bardziej w ogole niz w szczegole.Moze uda mi sie wycofac ze spotkania z Leo, w piatek mamy polowac dalej.heh..
23:52 / 30.07.2001
link
Kiedy potwory oddychaja wymowkami wscieklosc rodzi sie w rozpaczy ..tak w skrocie wygalda sytuacja z Anna..ale bez roznicy kwestie szczesliwego zainteresowania smieciami sa bezmyslna opinia straty czasu pustych odleglosci bez milosci.
06:02 / 27.07.2001
link
same mango
06:13 / 26.07.2001
link
Momentalna powierzchnia mokrych przestrzeni i malo sie zmieni po
rytmicznym szeptaniu o zapominaniu.

05:54 / 26.07.2001
link
Zlecenie wybrania sie na zlot...dolece na czas..wiec ..moze sie zlece w pore.
03:43 / 23.07.2001
link
Niezapomniane urodziny Emilli.Impreza na zaglowcu ukorowana oprocentowanym zapomieniem sie w truskawkowym dotyku przyjemnosci.
Pogoda zamowiona z idealnym powiewem swiezego wiatru i mocnych dloni marynarzy Anna juz o nich marzy--zajecia od przyszlego miesiaca hehe.
Kolysanie wody wyzwolilo nieskoordynowane znajomsci i bez wekszego skrepowania znalazlysmy sie w srodku nocy w srodku Manhattanu...odwiedzajac pewngo dobrze zaprzyjaznionego -Annie osobnika,
ktory milutki ale beznadziejny udzielil nam swojego mieszkania na odrobine noc.Gdy Evelina doszla juz do siebie dalsza wedrowka ,,zaczarowala nasza mozliwosc myslenia i zostalo tylko :
domyslanie sie szczeglow.
06:08 / 18.07.2001
link
Jesli mozna oddac za bliske spotkania z pomylka ...jednak Floryda.
07:10 / 17.07.2001
link
Halucynacje gry w dolatywanie do miekkosci.Nowy sezon na latanie juz na niebie...take my breath away i tak dalej -heh.
06:03 / 16.07.2001
link
Niesamowite uczucie utraty znaczenia zapomnienia.Mysli wciaz wracaja do domu jednak decyzje tylko odwiedzaja od czasu do czasu
przytulnosc bycia mala dziewczynka. Na zawsze nie wiem czemu , niezastapione gdybanie.
23:46 / 15.07.2001
link
Za szybko robilo sie ciemno ,impreza z koszernym hip-hop-em i powolnym
kolysaniem nowych znajomosci w rytmie klasycznego regulowania odstepow... (warren g-regulate hehe,0)
21:07 / 13.07.2001
link
same zakupy
20:38 / 13.07.2001
link
hmmm,, Tata dzwonil w sprawie imienin Anny- dodal takze aby
zastanowic sie nad zmiana planow,,moze jednak wwa = namawiajace kuszenie.Tylko w domu bede naprawde zadowolona- byc moze,ale co to ma do rzeczy ,, po za tym,ze mnie bardzo wzruszyl. Latajace szalenstaw..hehe Flying Twins..tylko proponuje szkolenie w Polsce aby..mog nas budzic za wczesie.,,moze, moze DrDorota pomoze.
Otwarcie galerii Evy to kulminacja veganskiego bezguscia wiec jednak
wole chodzic na Joge bez niej.
05:18 / 12.07.2001
link
Rano-- w Central Park-u kocyk w kratke, zielona herbata i liczenie chmur do popoludnia.Spotkanie z Indianami,chociaz oni nie uzywaa tej nazwy byl pokazem mojej ignorancji-- jak moglam o tylu rzeczach nie wiedziec,,teraz przynajmnej znam(toche,0) ich mitologie.Emilia wydzwania od kilku dni, ale nie chce jechac z nimi nigdzie,,mimo ,ze Alaska jest cudowna.Kolacja w muzeum w otoczeniu mojego ulubionego wina w towarzystwie calkowitego wyczerpania sily i farby ,hmm jutro
sobie przypomne gdzie mam isc w sobote.
07:02 / 11.07.2001
link
Wyklad, dyskusja na temat koniecznosci istnienia ludzkiej swiadomosci do okreslenia piekna.Wzglednosc i abstrakcje , podejscie i oddejscie od modeli.pytanie: Co to jest piekno? nagle wstaje ktos za mna i mowi: " Dla mnie piekno to codziennie ogladac plecy Agaty".Swietnie
dopasowany komplement.Jutro siedze przy scianie.





05:39 / 10.07.2001
link
To byla szalona sukienka i bezskuteczne rozmowy na koniec wieku.
Ciekawe czy mrowki sie w koncu wyniosly z mojego ogrodka na Ursynowie, nie moge sie juz doczekac trawy z Cybisa.
03:28 / 10.07.2001
link
Szybko,,szybciutko i znowu wolniej..ide ide ,,czubek nosa nadal
na przeciwko w lustrze...brak przemieszczenia , w tle,, just one more time...more more more. tylko mezczyzna mogl wymyslic tak frustrujace urzadzenie do chodzenia w miejscu.
Dostalam , Kabbalah , mistyczna instrukcje obslugi sily w ramach wzmacniania drzenia niektorych slabosci.

06:42 / 09.07.2001
link
Gdy cos sie zmienia, bardzo sie zmienia pozostaje widok z okna ,ktorego nie ma.We snie krzyczalam na Anne,w dzien to bez znaczenia.Bez sentymentu, bez pamieci, doslownie ..same.. rozczarowanie.
Nie moge przestac ignorowac latwosci z jaka podejmuje te,,heh decyzje.
Coz...jest tam gdzie ja tylko w klamstwach..ale w koncu na zdrowie.
Szczescie podane starymi , porcelanowymi paleczkami, jednak mam nadzieje ,ze sie nie udlawi.
23:13 / 08.07.2001
link
Pierwsze samo napedzajace sie samopoczcie oprocentowanego przezroczystego napoju..tego lata.Nowy muzyk ma swietna gitare, w kazdym rozumieniu.,,to nie to,ale zamiast uczuciowej trywialnosci pogoda sprzyja zmyslowosci letniej radosci.
08:27 / 02.07.2001
link
Jako wiedzma nie lubie ostrzegac ,,za czesto mam racje.
Moze mozliwosc zapominania zadziala jak zaklecie zastrzezonego
zaakceptowania.
Powinnosci winnej wiedzmy.
19:25 / 30.06.2001
link
Po wczorajszej nocy w zatoce nadal czuje fale i zapach wody.
Burza dopadla nas troche za wczesnie,ale kolysanie zatopilo
zmeczenie.Musze przypomniec sobie manualna obsluge plywania zaglowcami.
21:44 / 29.06.2001
link
Umarl moj ulubiony cytrynowy aktor-zostalo tylko serio
06:31 / 25.06.2001
link
cielesne origami
11:15 / 23.06.2001
link
Przykuwajaca uwage logika przenoszenia doswiadczen na oczekiwania.
Partia szachow z rosyjskim kochankiem,odtracenie wyjatkowosci figur..
szach-mat przed srodkowym dotykiem.Lubie rosjan, jest w nich cos z
intryguacej obsesji, w ktorej nawet katastrofa wdaje sie komfortowa.
DrDr przylatuje ponownie , 4th of July jednak tutaj,ostatnio zrobila sie z tego impreza rodzinna.


04:04 / 23.06.2001
link
Bez telefonu bez reszty ,,tylko bialoczarne uderzanie.
06:05 / 22.06.2001
link
Za cieple dni uplywaja w sztucznym zimnie.Nadal dziwne zachowanie Elvina..troche zabawne ale cudowne mieszknie,,i Ben Affleck jako uciazliwy sasiad,, na Chinatown mozna mieszkac,ale nie zyc.
Boskie palce przebiegaly po powiekach , policzkach , szyji i ponownie po skroniach..moglabym go zabrac do domu,ale niestety ,,cos niezwyklego jest w wyrafinowanych pedalach,,cos,,w rodzaju niesamowitego zrozumienia a moze poprostu sa niewolnikami swojej obcej kobiecosci, w kazdym razie wiele przyjemnosci przynosci kazda wizyta u profesjonalnych dloni,,,,,,, masazysty.
06:14 / 18.06.2001
link
Zasanowiajacy jest fakt odpowiedniej reakcji w zaleznosci od nudnosci informacji.Spokoj ostatnia nadzieja wyniku.
23:07 / 16.06.2001
link
DrDr juz sie calkowicie uodpornila ,,nie ma tesknoty nie ma kurzu.
Cicha wizyta na koncu swiata ma sie zaczac w poniedzialek po kolejnym intensywnym planowaniu kazdego testu.New York City latem..
saulna z odrobina przypraw i motylami w puszce.
00:49 / 13.06.2001
link
O...mommmm
haaa ,,wracamy do ostatnich pewnosci radosi wyjazdow w nieznae odleglosci,,kolejna przestrzen defraudowana doswiadczeniami wszystkiego
nowego.
00:41 / 13.06.2001
link
ahhhhhhhhhhha
hallimnioheeeejjjjj kroki zauroczenia w arabskim zboczeniu oddzielenia
19:19 / 11.06.2001
link
Mozaika ruwnowagi i subtelne ozdoby z szlachetnych metali.
Pierwszy raz w meczecie jak doznanie innego rodzaju zbawienia...
Wyrafinowane znaczenie gestow w kazdym szczegole spotkania.
Caly czas jestem pod wrazeniem..delikatnie wyszeptane:
"Salom alejkum"
08:49 / 09.06.2001
link
Niepokojace sny ..budzaca intensywnosc doznan..goraco
Ostatnio nie sypiam zbyt dobrze.Idziemy do meczetu dzisiaj po powrocie z wycieczki w gory,,mam nadzieje ze pogoda dopisze i plenery beda w kolorach kredek.
20:52 / 08.06.2001
link
za cieplo na spacery..idealne warunki hodowli uduszonych bakteri
03:57 / 08.06.2001
link
jak glosno trzeba sluchac opery aby nie slyszec zlosliwego krzyczacego sumnienia...wczoraj utopilam wode
07:28 / 02.06.2001
link
Slodka toksycznosc wytatuowanych pol indianskich pol bulgarskich ramion meczy moje namietnosci..tylko tutaj spotyka sie takie osobowosci nieograniczonej przyjemnosci..oddalonej od poznanej bezpiecznosci,,ale nie ,,tylko spojrzenia utopione w cieplych marzeniach
bezsennosci.haaaaaa to ma byc doroslosc uwieziona w hormonach i okrutnosci niedostepnosci,,jednak nie wiem do konca ....
07:19 / 02.06.2001
link
Slychac deszcz,,nadchodzi pora piegow i wahlarzy. Dziecinny dzien prezentow czekania na jedna chwile.Moge sie juz przyznac,ze chce czegos,,co dawniej wydawalo sie wstydliwe.Nie pamietam juz wiele odnalezionych zwatpien.Wiem.
Malowalysmy dzisiaj z Anna krajobrazy ..jej totalnie szczegolowo zwariowany..moj zupenie niewyrazny. i naturalnie nowe obcasy.
05:14 / 31.05.2001
link
Gdzies tam dawniej bylam i pamietam uczucie spokoju.Dzisiejszy pokaz koreanskiej muzyki nadal brzmi w uszach.Tyle rzeczy ..same echo.
Ojciec kupil samolot, pogoda jednak podobno w Warszawie nie dopisue wiec
loty zaczna sie w przyszlym tygodniu.Fatimah moze przyjedzie do Polski,,moze jej sie spodoba,,moze nawet tak jak mi -dawniej.
17:58 / 29.05.2001
link
Impreza u Ewy totalnie nas zaskoczyla.Przedluzyla sie w nieskonczonosc,ale wrazenia sa niesamowite.I ja..naturaly magnetyzm..wytatuowany ,chory psychicznie, stary i farbowany ,,oczywiscie zalosnie pociagajacy.U Anny azjatyckie wplywy orientalnej fascynacji,,tylko zainteresowanie z 2 strony bylo dokladnie odwrtotne niz nasze.
06:15 / 28.05.2001
link
Wystawa klasykow hiszpanskich byla udana ,i tylko tyle.Lody cytrynowe troche jak plyn do zmywania naczyn.Dzien powolny,,smolisty.Przyleciala Jadwinia z biletami.DrDr rowniez przybywa.
Kolejne mieszkanie zakupione przez Jurka tam gdzie nas nie ma..prowokuje nas,ale musze przyznac ,ze kuszaco.
06:43 / 27.05.2001
link
Czerwone migajace cyfry o 5 rano...budzik odprowadza nas na stacje,,
wspaniala wycieczka up state NY.. do Cold Spring , ahh bylo niesamowicie.Mgal utopila wszytko,nawet nasze wodne farby.Widoki troche jak z "Ani z Zielonego Wzgorza" wszedzie kwiaty ,altanki i koronkowe firanki.Anna zasnela w pociagu.Wspinaczka okolo 6 mil-jutro chyba nie skorzystam ze schodow.Mokre szyje, mokre wlosy,wszedzie krople,wszedzie las. i troche farby na lokciach.(Joga -bez ostatniego wdechu,0)Wracamy tam w przyszlym tygodniu.
02:04 / 21.05.2001
link
nowe metody uzwyania sily zabarwione wilgotnoscia porannego powietrza.
02:20 / 16.05.2001
link
zielone pilki,,melodia z wydatkow , doskonala argumentacja.
ubarnia ,ktore pokazuja wszystko
ahahhhhhhhhhhhhhh tylko nowy projekt mostu..ofiarowany troche jak przyprawa.
zostaly slowa do ktorych nie mozna sie dodzwonic
02:19 / 16.05.2001
link
otrzymalam propozycje nie do odrzucenia ale ponownie...
egzaminy juz tam gdzie powinny byc...
Jestem naturalnym klonem ,,i to sprawia ,ze jestem wyjatkowa,,ale nie trywialnie czy intencjonalnie.hehhhh
samozdyscyplinowana przewaga....



16:55 / 11.05.2001
link
Maj....niebieskie sukienki i bezlitosny upal....
narazie kpiny z opalania ...
sluby w rodzienie...
ajajajajjjjjj ooooooo
alllaaaaaaaaaaaa
dzisiejsze podazanie za intencjanolnoscia polaczen...

08:35 / 11.05.2001
link
"By any reasonable measure of achivement, the faith
of the enlightenment in science was justified.Today the
greatest divide within humanity is not between races, or
religions, or even, as widely believed, between the literate
and illiterate.It is the chasm that separates scientific from
prescientific cultures.
moj kraj troche jak ryba w akwarium,,nie widzi nic po za szyba,,moze sie tylko domyslac...co ma tak jaskrawy kolor,,,lub nawet nie
05:04 / 11.05.2001
link
Sprawic by byl dumny i nastepnie by byc szczesliwa.
Jazz-oy wieczor pod rozmazanymi gwiazdami.Zaplataly sie oferty szybowco,zawody juz tak blisko.hmmm gdybanie o rozmyslaniu doprowadzilo do decyzju ,,daleko po za mna.Wszystko pachnie przesadnie,,tak jak zawsze o tej porze w New York City.
Tyle jest juz gotowe.
06:40 / 10.05.2001
link
obrzydzenie do mijajacego czasu ,,nikt nic nie wie
07:51 / 09.05.2001
link
Jestem winna uzupelnianej falszywosci budzonej przyjemnosci.
to ja..w calej pozornosci niewinnosci,
teraz uciekne od wymuszonej atrakcyjnosci,,,
od poczatku wschodu slonca - bylam ta 2 co ukradla ksiezyc...
i jak armia namaszczonych zolnierzy z fanatycznego wojska potrzeby zabraly mnie z soba ...uwiodly obietnica podziwiania swiata z latajacego dywanu i ,,tak jestem dzisiaj...nitka.

07:26 / 09.05.2001
link
za wczesne rozstania z poduszaka..poranne origami i kolejna podroz przez panoramiczne spojrzenia z innego niz moj kraj.W mojej uczelni jest chlodno,,nawet zimno,,na zewnatrz parno i goraco.
Rano -rozwiazywanie problemow po przez znajdywanie kolejnosci w dzialiach odwrotnych przy uzyciu przypadkow skrajnych...nastepnie czuly dotyk klawiszy w brazowym pianinie.Zapominam chodzic na joge,
nie dochodze.
hmm duzo ciszy w myslach, nowy etap..w ktorym nie ma nic nowego.
Percepcja zaklucona przez gniew...rozmarzylam sie w obowiazkach i bez dumania nie ma odczuwania.,,nie ma nieprzyzwoitosci.



23:10 / 06.05.2001
link
tup tup tup...dopadlo mnie lato ponownie...
koniec zajec,,poczatek nowych...
spinacze same spinacze ale juz tyle nie placze...
za wczesnie na te lato ,,znowu za wczesnie
13:29 / 03.05.2001
link
logiczna ogranizacja faktow od tylu
16:46 / 02.05.2001
link
16:46 / 02.05.2001
link
tup tup...goraco..parno typowe lato w New York City.
07:34 / 02.05.2001
link
szkoda ,ze niektorzy widza historie tak jak by byli slepi...
moze czasami warto milczec,,chociaz jak widac tutaj mozna sobie wszystko kupic,,nawet przeszlosc.
07:28 / 02.05.2001
link
co wlasciwie sie zdarzylo....
zrobili film o niemcu ktory uratowal 110 zydow...
nie ma zadnego dokumentu o tysiacach Polakow ratujacych
zydow...ginacych za to...tego nikt nie pamieta,,ta prawdziwa historie juz niewielu stac..smutno,bardzo smutno,wlasciwie juz nic nie ma
06:18 / 30.04.2001
link
Uadalo sie tym razem zdemontowac leniwosc i niedziela w bezbozny sposob byla niesamowicie duszna w prace.W wyjatkowych sytuacjach latwo znajduje odpowiedzi..i tym raze Jadwinia udowodnila ,ze nic nie wie.Jestem tutaj juz prawie trzy lata i,,z kazda nowa osoba z totalnie innego miejsca ,ktos mi udawadnia,ze nic sie nie wie porownujac opinie do znanych i sprawdzonych wzorow...nie ma tak zwanych absolutnie zaplanowanych aspiracji...sa wizje nieplanowanych kultur..i uogolnia takie jak moje

07:56 / 27.04.2001
link
no dobrze znowu spalam w dzien, korespondencja tymczasowo zakonczona...
czekam na Anne,,juz pozno a jeszcze jej dzisiaj nie widzialam...
zasadniczy wplyw na zaleznosc niezaleznych osob w nowy ukladzie
otwartym,,,to znaczy znowu musze sie zdecydowac.

05:07 / 27.04.2001
link
Wyklad na temat sterotypow islamskich..i bezczelne chustki na glowach zepsuly popoludnie.Mile czasochlonne zaskoczenia.pyk pyk myk..
16:21 / 26.04.2001
link
z wieloletnich obserwacji wynika , ze warto tylko czasami
20:24 / 25.04.2001
link
nic
02:40 / 25.04.2001
link
nie chce snic ,chce byc fizycznoscia zabawy
nowej wyprawy do klamstwa.. a moze za bardzo lubie klamac...
02:30 / 25.04.2001
link
i chodze boso
19:44 / 24.04.2001
link
pam pam pammm....
tamm tamm tamm...
moje strony dziwnej obrony...
pragnienie zdobycia i sila odbicia...
system swobodny ale czar niewygodny...
poszlabym sie teraz zdecydowac...



07:03 / 24.04.2001
link
Narazie zostal kierunek poludniowy...
uwaga podlaczenie do odniesienia trwa...
chcialabym to powtorzyc ,,na okraglo ....
spie ,,za malo,,allll i to samo.




17:50 / 23.04.2001
link
4 godziny z zielona pilka
02:27 / 22.04.2001
link
nie ma opisu podpisu.....
idealnie zeswatana para znajomych..Anna ma talent .
Zapowiada sie interesuajce lato..Londyn i szachy narazie...
Mozna zakwitnac...udalo sie namowic DRDR na wycieczke
do Abu Dhabi....anatomia prawidlowa patologicznie potraktowana
i wciaz nie jestem wyspana...przez takie noce...
15:50 / 20.04.2001
link
ofiarowana lubieznosc , podejrzanej dziekiej podrozy...
jedziemy
16:02 / 19.04.2001
link
juz prawie zapomnialam jak sie robi latawce..
niezapomniana niepogoda ...
i znana wygoda...



09:26 / 19.04.2001
link
tyk tyk tyk
wstrzemiesliwosc czasochlonna bywa wszechstronna...
04:54 / 19.04.2001
link
bezlitosne wspominanie,,co jeszcze zostanie...
ofiarowane momenty,,skonsumowane bezboznie
w ciagu przyjemnosci milosci,
dotyk zmyslowosci w delikatonosci
wydajnosci pewnych osobowosci....

00:49 / 19.04.2001
link
music for two pianos and one piano four hands..
gra...
teraz zielona pilka...
18:35 / 16.04.2001
link
A wlasnie..byl zimny spacer,,pusta architektura przestrzeni i duzo znajomej zieleni..calkowite zmieszanie , jak gdybym wysylala listy.
Pewne znajomosci nie maja okolicznosci bliskosci.; tylko czasami dla urozmaicenia zrozumienia spotykam ... gdy jest ciemno i zimno.

18:11 / 16.04.2001
link
To co mam..umiem zyc...jeszcze tyle wody..
z podrozy w podroz,,,
mam same prezenty....

15:30 / 16.04.2001
link
Swietnie..ladowanie w kabinie...zblizanie zblizanie...
i po 2 stronie wody jestem prawie z cala rodzina.Dzisiaj wracaja..ja i Anna zostajemy w tym co same zostawilysmy
01:46 / 15.04.2001
link
Pamietam o zapomnieniu pokazywania .
Koniec wizyty powracajacej.Kwestie ustalenia
istnienia pozostaja nieoznaczone.
Wszystko wydaje sie bardzo bliskie.
01:41 / 15.04.2001
link
Nie ma tego czego nie bylo..
jest to co zabralam oczekiwaniom...
jest pasja jest pragnienie
jest zniewolenie...
jest podniecenie
jest noc
22:20 / 12.04.2001
link
Kobieta w urzedzie,,nic nie wiem i nie wie kiedy sie dowie.
Gdzie w tym miescie mozna kupic skrzypce...
nie umiem sie po polsku wyslowic narazie....
i narazie wyjezdzam.
22:09 / 12.04.2001
link
Sa pewni ludzie,dzieki ktorym mam zawsze dobry chumor..dzieki Tomek.
Spotkanie w kwesti dyskusji planow,,starzy znajomi,,nowe tematy.Swobodny przeplyw informacji emocjonalnych.
02:23 / 10.04.2001
link
W domu... jestem w domu.
23:44 / 06.04.2001
link
Wrocilyslmy pozno,,za pozno i spalysmy do nieprzyzwoitej godziny.
Pokaz byl imponujacy.
23:46 / 04.04.2001
link
gdzie tamta noc?
16:28 / 04.04.2001
link
zostalam tenisowka--,,teraz zajecia z zielona pilka prawie codziennie
23:26 / 30.03.2001
link
Inwestycje dotykajace,,zaopatruja w rozkosz.Juz zupelnie nowe nuty.
Rozkolysana tesknota pakuje walizki.Moje,, skapiradlo przestrzenne mija
i czeka aby nikt nie przyszedl.Przed wyjazdem,,pomodlic sie do prawdopodobienstwa.
06:24 / 03.04.2001
link
ogladac gwiazdy z drugiej strony rownoleznika...hehe ogladac gwiazdy,,tak samo jak byc nimi.Przepowiednie klopotow tylko w kompieli podczas ostatniej niedzieli ..hmm zapach jutra w zglodnialych gestach.Tym razem po mojej stronie.
23:20 / 30.03.2001
link
Jeszcze tydzien,,jeszcze dwa.
19:36 / 30.03.2001
link
Deszcz wieczny deszcz do tej pory i nadal nie podejeta decyzja.
Za duzo sily w rozmowie.Oddalone przenosnie,,zapalone marzenia ,bez spelnienia.Nie ma historii jest obecnosc.
04:49 / 29.03.2001
link
Delikatnie spokojnie do przodu,,tylko troszeczke ahhh wlasnie tak tu ,,wlasnie tu.,,i moze dalej ,,moze juz nigdy.
Wiosna i wszytko piekielnie pieknieje.


23:34 / 25.03.2001
link
No dobrze,,jest dobrze,
05:32 / 24.03.2001
link
Komentarz kolegi na widok Anny (widok probny,0)
"Jak widze takie piekne kobietki w mundurach to mi sie krzyczec chce" moj komentarz ( po za pytaniem,,co to jest kobietka/??,0)
bez komentarza.sila zelazka i granatu - dwojakim rozumieniu.
04:53 / 24.03.2001
link
Mam dziwnie wielokulturowe uczucie widoku o zmroku.
Instrukcja obslugi magii,,nie ma kolejnosci jest poczatek.
Anny fryzura postepuje rosnaco.
Niespodzianki oczekiwania,,i wszytko jest do uprzyjemniania.
Oda do radosci na wszytkie zlosci bylej upartosci.
hmmmm jestem zbereznica z niewinna tajemnica
04:47 / 24.03.2001
link
Juz nie ma zimy,,juz nie mam czasu,,,mam duzooo lekcji i moje ostatnie wariacje muzyczne ,,,hmm powrocilam do czegos,,co mnie cieszy.
Jutro urodziny Eveliny,,impreza niespodzianka.Dyskusja z Kerry Kennedy Cuomo,,,, i World health organization,,Council on Foregin Relations..zapomniane miejsca wielkie walki ci sami ludzie.Rodzice juz wrocili do WWA.
A ja odnowa odkrywam trojkat Pascal-a.
05:08 / 18.03.2001
link
Moj universalizm zaczol byc arogancki,,tu tu tu ,,,i tam tam tam
tylko slowa nie ma spojrzen.I ja nadal ,,,mam nowe zyczenie i rozmawiam z przeznaczeniem ,moze sie zgodzi.Jestem duzo silniejsza.
05:02 / 18.03.2001
link
Jak pytam to twierdze,,stary zarzut o nieswiadoma manipulacje.
Przeprowadzamy sie z siostra,,na wyspe.(M,0)za duzo swiec ,,za duszno.
Dotykanie jak plakanie,,bardzo trudno sie zmuszac.Narazie nie mam czasu na nic po za planem.chociaz male zberezne przyjemnosci daj tyle radosci,,wziac i zaczarowac ,i nie zalowac.
06:46 / 15.03.2001
link
Odleglosci nie geograficzne sa nie do pokonania,,w sytuacji braku mozliwosci nie bladzenia wciaz w tym samym----droga A.
05:33 / 15.03.2001
link
Sni mi sie czas,,czas wolny.Lekcje pianina..moje palce staja sie miesiste.Niespodzianka potrzeby,
05:32 / 14.03.2001
link
mitologia staro-afrykanska,,,,bebny ,,wszedzie.duchy i znajomosc obsesji.
czym jest wladza,,umiejetnoscia posiadania rzadz...pam bam pam bam...opis szczegolowych obrzedow przedemna
05:16 / 14.03.2001
link
nowe doznania latania na dywanie
02:27 / 14.03.2001
link
Queens from Queens narazie,,go go run run///
do U do U...haaaaaaa crazy shine
02:16 / 14.03.2001
link
potrzebuje to zobaczyc..
intensywnosc w codziennosci..horyzont po wlasciwej stronie odpowiedzi.Ciepla rozmowa ze wszystkim co dostalam .miec racje byc racja.Bardzo wczesnie zaczynam dzien,,koncze nieco pozno.Postanowilam pokazac kropelke wdziecznosci, niektorzy daj TYle radosci w przyszlosci.
20:14 / 09.03.2001
link
AHHH..przylecieli rodziec..Jest plan,,nie ma odwolania,,ja nie wiem.
WYRZUCIC WYKONAC WYDAC ... skonspirowane 3 siostry.
05:33 / 09.03.2001
link
Czy moge ,,wszystko okreslic..dotknac powolnosc.
Zagrac w dotykanie...ogladac wybor.moze sparawie aby w koncu dzialalo.Dzisiejsza mocna walka o sile.
03:30 / 09.03.2001
link
Wybuchlam,,,za male oczy i za duzo slow.Przyleciala "mama",,jutro bedzie "tata"Zjednym nie mam nic wspolnego..2 jest dla mnie wszystkim.Dzisiaj kolejna partia tenisa..ping ping-znajomy dzwiek zylek.W Tym szczegolnie kobiecym dniu dostalam kalendarz-cokolwiek to ma znaczyc.Nowe przysposobienie sloneczne na wiosne zaczyna dzialac.Wyniki rytmu zatokowego-do sprawdzenia.
19:37 / 05.03.2001
link
Mialysmy jechac,,zobaczyc-paraliz-zemsta dziadka Mroza.
Po kawalku..intesywna dyskusja na temat interpretowania prawdy.
06:35 / 05.03.2001
link
Atak energii atmosferycznej..zamiec
21:04 / 04.03.2001
link
testy hipnotycznych niebianskich przyzwyczajen ...klamstwa jak pobudzajacy masaz.

06:39 / 03.03.2001
link
Zabawne komplementy rozmowy o niczym,,szklanka odciski.Szyderczy usmiech ,ktory swiadczy o zrozumieniu.Odwet rozkoszy.Inny jezyk..inne
miny ,inna metoda.
06:35 / 03.03.2001
link
Konflikt..zdziwnienie brakujacych emocji.troche jak oskarzenie o
nie istnienie.Nie chce tego naprawiac,, moze calkowite uchwycenie akceptacji pomoze,,moze.Siostrzane przeznaczenie energi.To co mnie wiaze z moja siostra ..to genetyczna identycznosc ktora przypomina o doskonalosci spokoju...cos co jeszcze przed czasem uderza wzkazwoka harmonii.Zaczol sie wiek substancji przemijania oddania warstowego.
04:32 / 02.03.2001
link
Podczas evolucji postrzegania smierci z martwych wstaly obawy.
Latanie juz tak nisko,,,dalsze powinnosci watpliwosci. Ekscytujace przypuszczenia oddalenia od zboczenia.
Ciemny pokoj ..poduszka..srodkowy czas.
Chce teraz Tak wiele.
05:35 / 01.03.2001
link
Pierwsza watpliwosc z cyklu wloskiego renesansu...chwilowe obecne zauroczenie.Zaczelam ponownie lekcje pianina-rytmicznie.Dla moich obecnych celow zmierzenie prawdobodobienstwa jest nie mozliwe nie wspominajac o obliczeniu.Telefon z wwa..koniecznie przylec na Wielkanoc...chyba polece.
15:32 / 27.02.2001
link
Investycja przyszlosci....same potencjalne przyjemnosci,
troche goraco-Dayton Beach.Sciganie sie ze wschodem slonca.
Jesli gra..tylko o taktyke...
Close-up all is full of love?
07:50 / 27.02.2001
link
Nie ma zwatpienia,,kwestia kupienia nowego zbawienia.
Zal odleglosci i innego czasu.Moze to znak., moze tylko zlosliwosc.
Zainteresowanie pierwszym krokiem do niewyspania..narazie.
05:54 / 26.02.2001
link
Niektore osoby o nick-u kojarzacym sie dawnoustrojowo (na L,0)
zupelnie mnie rozbrajaja odlegloscia.Ale ja Was kiedys dopadne z kawa i ciastkiem,,nawet niepoprawna procentowa butelka...tylko,ze ja nie mam odpowiedzi,,moze jednak zadawanie pytan w kilka par oczu wiecej pokarze.
05:41 / 26.02.2001
link
02:18 / 26.02.2001
link
spokoj w wersji molto allegro
23:46 / 23.02.2001
link
Czasami warto wybaczyc,,nie chodzi o zrozumienie,,nie o plan ,nie o bol, nie o zal, nie o rozwiazanie.Nie ma snu,,,jest wszystko inne,,ale ja tego nie wybralam.-sila oddalania perfumy zwyczajnej przyjemnosci.
23:41 / 23.02.2001
link
Przestaje byc soba,,zaczynam byc ta 2 osoba.
Mialam wziac zaspokojenie spelnienia,,obligacje
starych obietnic.Nie, nie ..ok nie.Powody wyobrazen niebieskiego koloru,,zostaly pytania,,okrutnie pochowane w odpowiedzi.
Robie smieszne rzeczy..juz nie namawiam,,,nie nie ok nie.
Oczy nie placza wiecej,,o wschodzie pija slona wode ,,wiedza
kiedy zapala sie swiatlo.Nie odwaze sie juz na takie ...
glebokie rozczarowanie,,nie tylko powierzchni dlugosci.
Cieply jest tylko zapach herbaty.
07:43 / 22.02.2001
link
Mialo byc ..duch,,rytualy..magia nowa szybsza stymulacja.
Dzieki gladkiej powierzchni odkrywam poznawanie egzaminowania.
Z obawy sni mi sie wszystko z kropek.Nie ma wychodzenia.Invazja pogody ustawicznej wygody.Mam mape nad luzkiem.Ramiona sa takie ciezkie,mimo ,ze ich nie uzywam-zly znak.Wiecej czasu,,duzo wiecje czasu jakosci ilosci przyjemnosci wspolnosci.
Najczesciej czytam kalendarz.
23:57 / 21.02.2001
link
Sklamala,ze nigdy nie sklamie...tolerowac obrzydzenie.
Jaki sens ma ta rozmowa..co to jest sens?
Wiem lepiej..apodyktyczka...nie-dziwne poczucie przywiazania wszystko mi zaslania.
06:34 / 21.02.2001
link
Dzisiejszy wieczorny sen geograficznych przemieszczen.Przyzwyczajam sie do nowego profilu Anny-gladkosc chropowatych powierzchni.Ostry sos pochlaniany lagodnie.Nie chce ktokolwiek sie dowiedzial co sie teraz ze mna dzieje,Ogladalm wystawe komi-ksow...nie juz zupelnie
nie to nie.Docenianie odcieni cieni...za daleko.Zaczne badac bebny.
Bywaja momenty zmeczonej zlosci ubieglej naiwnosci. i pisze.Musze sie przyznac..glos mi drzy.Mysli zamkniete.
07:35 / 20.02.2001
link
niewyperswadowana bezradnosc,,,nie chce o tym mowic




moze wyprowadzka..
07:23 / 20.02.2001
link
W ramach rozszerzania polecanej swiadomosci zdrowotnej-paradokslanie bylam zobaczyc nowy rezonans magnetyczny w wwa-na Ursynowie jak tam jeszcze mieszkalam (jedyny w Polsce,0),,nawet zrobili mi zdjecia czaszki...widzialam rozwarstwiajace sie tetniaki mozgu.Widzialam takze jak poleca sie kobieta z "narazonej" rodziny usuniecie piersi -profilaktycznie.To bylo juz dosyc dawno temu..wtedy jeszcze chyba nie mialam piersi.wydawalo sie ciekawe medycznie... jednak interpretacja zdjec dosyc trudna.To byly tylko wyklady..kilka pryszczatych nastolatek w bialych fartuchach,,jedna z kobiet ktora tam widzialysmy -umarla.Duzo sie nauczylam,,bylo cytat :
"zajebiscie" nowy sprzet, swietni wykladowcy,lekarze , biofizycy.
Od tamtej pory nie wierze w Boga ,ani w piersi.~Leninowa~,,kochana kobieto!!,tylko,ze w Polsce same slowo piersi jest zakazane,,nie wspominajac juz o zalecaniu badania i to w dodatku siebie samej.
Na zakonczenie...calkowitego zdrowia.
18:11 / 19.02.2001
link
Pozbierac sie ,,wzisacs sie w garsc - ktora??No dobrze jest.
07:17 / 19.02.2001
link
Co za smutny wieczor..bardzo bolesne jest to ze nie mam zadnego swiadomego wplywu na ludzi ktorych kocham.No jasne kwestia wyboru,
opini,,bezradnosci.wyczerpane pomysly i ciagle zimno.straszne ze znacze tak niewiele,,,iz moje doswiadczenie nie mialo znaczenia.Dzisiaj to samo ja..,nie mozna samemu marznac,,pamietam dotyk gladkiej powierzchni ciepla. Chce zniknac.
03:55 / 19.02.2001
link
Jest za zimno
03:47 / 19.02.2001
link
Manewry spojrzen...i na zakrecie przyjemnosci intensywnosci.Nowy plan zajec sprowokowal male oszustwa.Wizyta w nowym planetarium oddalila dystans wiary.Swiadoma manipulacji zabralam ich tam ,jak gdybym nie miala wyboru.Mam nowy kapelusz.Zajecia z histori sztuki podarowaly Annie troche czasu na znalezienie tego czego szuka.Ciesza mnie nieocenione nieoszacowania sponatnicznosci Anny madrosci.Mozna o mnie powiedziec , kocham NEW YORK CITY...bez skrepowania.Jestem zepsuta jak te duze jablko.Lecznicza trucizna wszystkiego.Prezent "Tibetan
Book of Living and Dying" moja pustynia nadal tonie.


05:44 / 16.02.2001
link
Uuuuuuu hheeee....mmmmyyyyy.Czy to mozliwe aby czas byl moim polaczeniem ?????a zbawienie,,dawnych kochankow sie nie wspomina..
moze tylko czasami sie widuje u innych z innymi.
03:26 / 16.02.2001
link
Ucze sie patrzec tak aby pamietac kolejnosc pieniedzy.
Kazda godzina w powietrzu...i obce liczniki.Od poniedzialku 7 dni
wypoczynku szukajacego..musze znalesc najlepszego...instruktora, niebo.
Motywacja jak eksploatacja...wykancza.wiec plan jest taki
-idziemy razem...latamy razem,,
02:45 / 15.02.2001
link
Walentynki i oczywiscie wielkie debaty,,komercja, glupota,,ehhh
dla tych ktorzy nie umieja czerpac z tego przyjemnosci..cyaty mojej znajomej..."Walentynki operacja dotykania"...
02:26 / 15.02.2001
link
niezapomniany komentarz..jestes dzwiekiem kochania sie..po dokladnym tlumaczeniu...brak odgloswo dotykania,,nie ma oddania,,nie ma czerwieni
wszystko sie zmieni...dorastajac system uczuc pojedynczych...wiedza pozadania tylko w snach obecnie.."You've lost that loving feeling"..wiem
02:16 / 15.02.2001
link
Czerwone serduszkowe swieto...zajecia z tap-rap-u..interesujace koncepcje i spontaniczne rymowanie.Dna w butelce ...planety...
skala,,w czasie przestrzeni odleglosci bliskosci.Pewnymi tajemnicami mozna sie dzielic..jednka wymuszone przyjemne konwersacje...kradna
szanse na czerwone wino. Wymuszanie poczucia winy..on mnie kocha,,ja go lubie...i biala czekolada.,, chce wszystkiego ale nie od niego.
02:52 / 14.02.2001
link
Ponownie zalozyli mi aparat na zeby,,i ponownie zaczelam seplenic.
Odrutowana Dailedia
06:37 / 13.02.2001
link
Dotyk predkosciomierza,zmierza ku predkosci doskonalej.
Anna -idealna koordynacja kierunku.Cecha bogin..trzymac wiatr w garsci.
03:48 / 13.02.2001
link
W ramach mysli dzwonkow, planow i zamiarow..poddaje sie sennej lobotomi.Moja energia zachowuje sie statycznie,mam juz dosyc...
wsysa mnie analogia nieskonczonosci ...edukacyjne doswiadczenia ,,,
swoiste blizniacze quo vadis...dawne mdle perfumy.
03:37 / 13.02.2001
link
Jezeli nie wiec sie czego mozna oczekiwac..mozna spodziewac sie samego zlego/zespol kompleksowych ruchow...juz bez francuskiego ksiezyca,,muzycznej histori i czasteczkowej wyrozumialosci.Wzielam wszystko...
17:44 / 12.02.2001
link
Jestem w szkole,,propozycje , wyczerpujace konwersacje,,i sliczna pogoda
zapowiada sie mile popoludnie w calkiem trywialny sposob...brak chmur.
15:26 / 12.02.2001
link
Dzisiaj tajemnica obietnicy poprawy.Kontrowersyjnie uplywajace proby..
odroczenie doskonalosci w przychylnosci...
-narazie nie rozmawiam z maska,,,nadal maltretuje Anne
zmienie niedopuszczalne odpuszczanie sobie
06:42 / 12.02.2001
link
szklane kulki zamiast piasku...za duzo mocy..Aniu,,odleglosci jak
milosci,,,same pozory..kwestia pustego wyboru-jutro koniecznie idziemy
ponownie spotkac pana Hannibala.pspspspspyyyysssss
05:56 / 12.02.2001
link
Moje rozkosze jak kalosze...mozna wejsc w prawdziwe..
i poczuc okropny obcy oddech na szyji.W srodowisku srodka
ucze sie nowych arabskich slow...codziennie spotykam boga
chustek i zakrytych ramion.Prawdomownosc sklamala i nadal jestem za mala..aby byc stala struktura subtelna.Dostalam rade...cwiczyc mysli stymulujace...oddech... jestem obsesja bogini czestotliwosci.
06:05 / 11.02.2001
link
DrDo..odleciala tam... 10 dni spedzony ze starsza siostra.Przerazajace ile daje doswiadczenie zyciowe..cudowne ile wiedzy moze dac rodzina...okazalo sie ze gdzies w zupelnie nam nie znanym miejscu -tam- jest 2 para blizniat o moim nazwisku.
05:56 / 11.02.2001
link
no dobrze bez ceremoinalow..co sie tutaj dzieje..pewne oceny pewnych kobiet,,zalosne,,sposob zarabiania to indywidualna sprawa kazdej osoby...i nikt nie ma prawa tego osadzac... a to za co sie je,,ich uwaza..i tak nie ma Zadnego znaczenia...a ja,,wlasnie wrocilam z pozegnania
20:48 / 10.02.2001
link
Dawniej...pewnego deszczowego wieczoru postanowilam drastycznie zmienic..i z dlugosci okolo metra zostala tylko gladka powierzchnia czaszki.Zimno.Inne spojrzenia i dziwne podejrzenia.Zabralam naga glowe do centrum onkologi, z powodow czysto edukacyjnych,,wyklady na temat nowych badan molekularnych.Siedze w poczekalni ,podchodzi do mnie blada,,lysa kobieta z czerwona chusteczka na szyi.Jak pani to znosi..ja jestem juz prawie pod koniec mojej chemii..-ja..sol w oczach--dziekuje,,i te brwi..swietnie pani wybrala,,ja chyba tez poszukam takich.Oooo..jest juz moj lekarz..powodzenia zycze..tak.
Kazdy szczegol jej gladkeij twarzy dziekowal za mozliwosc kazdego dnia....a ja ,,zawsze bede pamietac chorobe na ktora przypadkowo mialam byc chora...wyklady ..polecam.

06:26 / 06.02.2001
link
Krotki przepis na zapamietanie..
za pozno,,prawie zawsze za pozno wstaje aby swiadomie marudzic na pore.Moze jakis sposob..szukam szukam i zasypiam.
06:14 / 06.02.2001
link
Jestem nieskonczonoscia..ile to jest jeden odjac od wszystkiego..
No dobrze..ostatnio odrobina spokoju,,ale to zupelnie nie w typowej
kolejnosci.Dostalam od zaufanej osoby afrykansa wielka czarna ,,z gigantycznymi ustami ..maske.Mam do niej mowic w razie potrzeby...
ale potrzeby same zaczely sie rzadzic..i chyba nie uslysze niczego
.Kolejne dobrze..musze sie pospieszyc.

00:05 / 06.02.2001
link
Wszedzie snieg..sniezyca..zasypalo wszstko.Z ciekawych okazj mam odkrywac nowe kwantowe mozliwosci przejsciowe...niedlugo podroz tam.
Siostry..moje siostry sa tutaj..obydwie.Tyle slow. Calkowite spojrzenia.
07:09 / 05.02.2001
link
kolejny dzien celebracji..dzis sa moje imieniny
07:45 / 02.02.2001
link
Anna!! najwiekszej ilosci godzin w powietrzu ,,za
sterami
07:42 / 02.02.2001
link
imieniny tak blisko
07:41 / 02.02.2001
link
Tak,,dzisiaj sie oficjanlnie starzeje..i
propozycja,,bal debiutantek ...prawdziwy na 5av,
lekcje tanca (walc + wszystkie podobne tego rodzaju aspekty rytmiczne,0),etykiety,,,konversacji -jeden na jeden--
zobaczymy moze sie uda--kwestia finansow pozostaja do akceptacji..
tym razem kosztorys w tysiacach.
06:42 / 01.02.2001
link
urodziny,,tak blisko
06:33 / 01.02.2001
link
Mysle,ze myslenie o tym mi przeszkadza.Anna mocno przytula swoja decyzje.Calkowita kontrola odleglosc do przyjemnosci.Takie dziwne rzeczy wkradaj sie w marzenia.Jak to tlumaczyc..bez slownika.mozna odrzucic ,wyrzucic...przewrocic sie na doswiadczeniach .Nie wiem,,chyba wole nie probowac.
22:38 / 31.01.2001
link
Krok do przodu niewielki malenki,,stop.Ramiona swobodnie.Ponownie,,do przodu szybciej szybciej.Jest postep.
09:17 / 31.01.2001
link
Wiedzma zostala bez wyboru koloru,,czyli mozliwosci posiadania czegos w "duszy. muzyce sercu..itd"Nie ma kwesti wyjasnienia jest tylko mozliwosc zmartwienia.Przesadzam z czasem.
23:06 / 30.01.2001
link
Caly dzien w neglizu..poniewaz nikogo nie bylo w poblizu.
21:45 / 30.01.2001
link
Jak ktos kiedys spotka czas to niech mu powie ze sie spoznil.
Przygotowania do celebracji rocznic,,w poszukiwaniu podsumowan.
07:56 / 30.01.2001
link
nie ma nic bardziej bolacego od rozczarowania
03:43 / 30.01.2001
link
Dzisiaj caly dzien bez stanika,,na poczatku bylo troche dziwnie,,ale bawelniany egzotyczny prezent od Anny byl milutkim doswiadczeniem.Polubilam juz moje lekcje,z wyrodnym sasiadem,,dostalam dzisiaj od niego ,,troche pilki noznej.
06:47 / 29.01.2001
link
okazalo sie ,ze DrDO przylatuje w srode,,zapowiada sie wojna
06:28 / 29.01.2001
link
jest powoli
06:24 / 29.01.2001
link
Spotkanie,,rodzice..i my jeszcze spalysmy.Tata widac juz zaczarowany zblizajacym sie sezonem szybowcowym,,mama troche przestraszona szpitalem.Sa osoby ktore moga dac wszystko,,ja
dostalam kogos kto pokazal jak moge byc wszystkim.
10:29 / 28.01.2001
link
Czasami mam takie chwile ,ze z wielka radoscia udezylabym torebka w nos,nochal.pewne osoby ktore bezwstydnie pretensjonalnie i prostacko uzywaja swoich oczu--publicznie.
01:09 / 28.01.2001
link
Opetane przez urodzona doskonalosc,,moc ktora nas uwiezila i
pograzyla w przyszlosci.Identyczne geny roznorodnosci..rajem dla wspolnej przeszlosci.Idziemy na kolacje..
00:59 / 28.01.2001
link
Nieokrzesana madrosc kilku dni..noce ktorych zal.
Rozwiazania sa najlatwiejszym wyzwaniem,,w kontynuacji najwiekszej perspektywy zyciowej.W nas zostalo wyrazone wszytko co jest warte.
Myslenie jak zagubienie..odnalesc nie kazdy umie sobie na to pozwolic....Bardzo trudno ostatnio ukryc mysli za slowami.Patrze z gory na niebo,,za wysoko aby uciec za nisko by zostac.
06:35 / 27.01.2001
link
Wsrod osobistych literek wyczytalam ze ktos cos ma,,kims jest..cos zrobil(a,0)..
ja,,,niedlugo koncze 18 lat..i mialam wszystko. Jestem,,nadal
06:12 / 27.01.2001
link
koncert..Are U into Funking?? History of Polish Jazz..paradoksalnie tutaj .Tylko jeden dzien przed urodzinami,
Poznalam kogos kim zawsze chcialam zostac..doskonale szczegoly,,i
konwencjonalne podejscie,,ale co za lokalizacja.,moze to bylo..Nowy kolor akcesoriow,,i lato zapowiada sie piaskowe.Niesamowicie zmarzlysmy wczoraj z Anna ,,ale wieczor byl niezwykle udany.teraz kazde miejsce o kazdej porze.
23:06 / 26.01.2001
link
Spotkanie pod kontrolowanym przesiadaniem sie.Cel wybrany,ale troche sie zapomnialam-swiat za maly.Swietna nieznana zabawa...
07:36 / 25.01.2001
link
Moge przytulac moja przeszlosc ,ale mnie przerosla.Swiete rytualy nadajace sily kochaniu tego co nam pozwolilo zyc.Tradycje poczatku czasu, ale nie swiata, mojego swiat...chce dla calosci przyszlosci uslyszec ,ze jestem chociaz nadzieja.Miejsce mojej wiary umieszczone
tam gdzie reszta kary.
17:36 / 24.01.2001
link
Wychodzimy-z Anna.,,tam gdzie jest najlepiej,,,
hehe to co pokazywali w filmach o NYC..to za malo.
Nowe miejsce na Chinatown,,bez oddechu bez pospiechu,,ale to chyba jakas azjatycka mafia.
08:25 / 24.01.2001
link
Jestem kompletna kolekcja niekompletnosci,,ktora ma wszystko,jednka najbardziej lubi nic.Uspilam swoj czas,bedzie zly,,bedzie bardzo zly jak mnie dopadnie.Partja szachow z Anna,,doprawdy nigdy jej nie pokonam..za kazdym razem inna strategia--jak morderstwo.Skad wiem jak wiedziec,,,dostalam to z gory wraz z gdybaniem.snieg sie topi,,bylysmy juz na pierwszych letnio-sukienkowych zakupach,,kupilysmy buty...letnie do piasku.
19:57 / 23.01.2001
link
spie i spie
09:17 / 23.01.2001
link
O pewnych ludziach nie nalezy myslec,,rozmowa,,
same przykre mysli...a jednka zawsze cos sie dzieje ze mna.
06:49 / 23.01.2001
link
Imprezy w NYC ,sa tak pomieszane ze nawet nie mozna powiedziec po,,,ne.Zal czasu ktorego tutaj nie bylo.,,ale tutaj nie ma tramwajow.Skad biora sie moje ostatnie milczenia..to nie jest nowe
to jest przewidziane,ale nie przez moje oczy. Snilam o plazy..miekkim piasku i przytulnej wodzie ktora mnie utopila.
23:40 / 22.01.2001
link
ooo hhh.Dzien zastoju..dawno nie bylam tak zmeczona aby nie miec sily nawet wstac.Czasem nie mam czasu nie wiedziec.Odwaga jak przewaga - daje oddanie-.Nie odbieram telefonu , nie pytam skad wiedza.Nadrobie czytanie,,tyle histori wiedzy.Anna uczy mnie szybko polykac napoje naprocentowane.Nowe arabskie slowo = habibi
11:38 / 22.01.2001
link
Lancuchowa reakcja polimerazy i przypadkowa kolejnosc,,,,,
nie ide nigdzie,,ale nie,,wlasnie ze ide,,,jak nie pojde ,to moge juz wogole nie isc...najlepiej isc do diabla-przynajmniej nie kaza wracac.
06:52 / 22.01.2001
link
Wszystko bez swiadomosci milosci.
Jestem winna i skazana przez naivnosc..glupota jest moja gilotyna.
Cisza..cisza
Chce moc chciec..juz czas
06:02 / 22.01.2001
link
Wielki czas i odleglosc,,do moich prawd zasad,, drogi.i sily.
Nie potrafie tego zgasic,,i tak wracam do dawnej pewnosci..wiem dobrze,,pamietam strach spokoju. Nawet we snie ,wiedzaca doskonalosc.dotyka sumienia.Utworzony dystans obyczajow spala cien przyszlosci.Jest,,glebia tesknoty ,,i krwawiaca potrzeba poznania.
Jestem dokladnie taka jak powiedziales,,jak mnie widzisz ,jestem Twoja ostatnia corka.

08:51 / 21.01.2001
link
to mamy nlog-owy zapis romansu,,,,nasta <> mighty--mam nadzieje ze pogoda bedzie sprzyjac.
08:35 / 21.01.2001
link
Jest "zajebiscie"...czyli toxsyczne wplywy,,i efekty.
03:17 / 21.01.2001
link
Ruch,,naruszenie stanu spoczynku.., calkiem prawie jak poscig za swoim wlasnym miejscem odpoczynku -telefon do domu.Wyjasnic sposob poruszania sie,,,wiec obserwacje jak libacje--co sie po tym pamieta.??no wlasnie.Zreszta rodzice udzelili mi juz fantastycznych wyjasnien.Mam dobre mysli.
02:18 / 21.01.2001
link
W szkole "masz w koncu to co chcialas"... chcialam lekcje pianina,ale 5 razy w tygodniu-zobaczymy jak zagram umuzykalnienie.
Wciaz pielegnuje swoja nienawisc..powinnam skonczyc z brakiem umiejetnosci zapominania o smieciach.Zdziwienia pomagaja mi w wybieraniu odleglosci mojej przyszlosci.Perfumy. ktore "dostalam " od Doroty (DrDo,0)powoli sie koncza,,zawsze kiedy sie mieszaly z moja skora przynosily cos ,,ze soba,,w ksiegarni, w szkole , przy kawie.
18:59 / 19.01.2001
link
Intensywny dzien..moze zakonczy sie energetycznie.Jestem w szkole i koncze ,,zakonczenia.Zapowiada sie impreza wieczorem,,ale chyba i tak nie mam sily..no zobaczymy.Dostalam nowe obserwacje,,sa swietne,,musze poprawic swoja skutecznosc.Bawie sie ambicjami mojej siostry.Zaczelam tworzyc tak zwane pamieci dynamiczne.Jest okraglo.
Brwi mi wrastaja do oczu.cmok.
04:48 / 19.01.2001
link
Zmaterlizowalam sie w moim materlializmie..akcje staja sie drozsze...lepsze..glebsze.
07:06 / 18.01.2001
link
Zaczol sie czas naplywajacych nadsylanych prezentow.
06:58 / 18.01.2001
link
Nie bede odbiegac juz od mojej natury lisciastej,,mimo, ze bardziej cenie iglasta.Biegnace spacery doskonale wplywaja na spojnosc
kompleksow.Dokladnie,,tu tu tu...bumm.Moge powiedziec to ze niewiele juz mowie,,odpowiadam raczej.Interesujaca rozmowa..doprowadzila do wnioskowania o moim braku wnioskow.Jestem wieczna ,spleciona u siebie.bywa cieplo.Dramatycznosc jest przytulna i ja,,,,
ja chyba marze
moze nierozsadnie
tak--niemoralnie
tak...
uporczywie i bezczelnie
tak cholernie.

16:18 / 17.01.2001
link
Ostatnio--wcele..jestem nieperspektywniczna,,wogole jakas nie jestem teraz.Zostaje w mojej podwojonej krainie,ale juz bez rozsadku.
Nie budze sie,,nie spie.Chyba to przedurodzinowa paranoja ustrojowa.
Nurkuje w wannie.Nie wiem jak bedzie,inaczej niz mialo byc...
15:03 / 17.01.2001
link
Gdzie ja to moge znalesc...tam gdzie zostawilam.
Jak nie zmienie tego jak wstaje,,bedzie zle,,bedzie bardzo zle.
08:10 / 17.01.2001
link
Ostatnio same doglebne pytania,,ale spokojnie bez urazow,,
denerwuje sie i duzo mowie.Jestem nieskoordynowana,,ostatnio, roztrzesiona,,jakbym spala w kaloszach.Chyba kupie sobie jakies puzzle lub bierki i bede wytracac czas, bo boje sie isc do okulisty.
07:37 / 17.01.2001
link
Kolejny raz metoda naukowa,,i schematyczne projekty.Myslenie w
sposob podpunktowy.
08:11 / 16.01.2001
link
Z okazji zblizajacych sie ostatnich urodzin w wieku okreslanym jako nastolatki...lista ; oczekiwanych ; udanych prezentow.>>>>
-Niebespieczne zwiazki ( te tu i tam rowniez..wiec tamte,0)
-3 dni w Miedzyzdrojach na plazy
-5000 godzin w powietrzu
-Czerwone wytrawne wino,ktorego nie zdolam sama wypic do konca
-plenty : aby pokryjomu spelniac ,marzenie
-teleskop przez ktory widac blogoslawienstwa
-ksiazke z odpowiedziami aby sie bezkarnie zaczytywac
-nowy GPS aby sie nie zgubic
-pizame z tloczonego jedwabiu z inicjalami
-tybetanski naszyjnik z jade
-cukierki krowki
-szybowiec pw-5 z awionika
-pilki tenisowe
-wiecej czasu w domu
-odkupienia za slowa
-plutna
no i to by bylo na tyle i na razie
08:10 / 16.01.2001
link
fuuuu co za chaotycznosc
06:43 / 16.01.2001
link
Wolny dzien - musze skonczyc z ...nie mam czasu , tak trudno odmowic bezradnosci.Minuty i slowa,,ja wiecej mowie,nieznosze uczyc..trywialnosc na wlasne zyczenie.Dawno juz nie tanczylam,
zamienilam to na pozory uczynnosci.Mam sie--jak mawia Anna
odstresowac.wlasnie...haha nie ma ze boli
00:13 / 16.01.2001
link
mowie mowie mowie,,,miejsca,,i powroty
kwestia naglego chlodu...jednak musze wiecej bardziej
sie starac.Dzien uciekl.Obietnice pozostaja mila nagroda.
Pozostal samk pomidorow i cytrynowych cukierkow.
nie wierze ze mozna zostac bez wiary...moze ty tylko zly czas.W srodku dalej zbyt widoczne niedoskonalosci rzeczywisotosci.
Moze joga>>
19:27 / 15.01.2001
link
szkoda ,ze szklany parapet jest tak daleko,,,moze jednak
odleglosci nie uszkodza znajomosci.
12:37 / 15.01.2001
link
Podobno jakas zazdrosna panna rzucila klatwe na Anne i tylko dlatego zyje,,,zeeeeee-----podobno w naszej rodzinie szczescie (fart,0) sie dziedziczy.no coz..ma isc do jakiegos egzorcysty--ale demony.Ostatnio chyba rzeczywiscie staja sie bardziej uciazliwe...
Ogolnie,,,swiadczy to o calkowitej nieznajomosci sprawy,,,kto jak kto,,ale Anna wysmieje demony w twarz,,nie wspominajac co z nimi pozniej zrobi.

18:59 / 13.01.2001
link
Jeden powod aby zostac wladczynia czastek i wzglednosci,
jestem-jestesmy poznym dzieckiem nawet w owych czasach palcu kultury kolejek bardzoooo poznym.Ojciec--caly swiat w przeciagu kilku godzin..bezcennosc i dzisiejszosc w przemijajacych oczach.
Teraz ja w kwestii -zawsze my.Plany i modlitwy.Uszczesliwienie wszystkich..siebie ICH.Nawet nie isc,,rodzinnie leciec.Dyskusja.
Czemu tak niewiele czasu.

18:37 / 13.01.2001
link
Moj francuski znajomy..dostarcza mi cudownych plyt--moze jednka czesc
wakacji tam,,moze.Ostatnio troche przesadzam z odwlekaniem, wiem ze mam racje ale co z tego--moja siostra nie zdaje sobie z tego ZADNEJ sprawy. Mama na miec operacje -"nic powaznego podobno",ale nie znosze sie martwic.i przyleci tutaj--wiec sie zacznie.
23:24 / 12.01.2001
link
wracamy do pewnosci o przyszlosci...wlasciwosci jak przyjemnosci..za duzo rozkoszy ...bez komplikacji poczuc troche wibracjii.za pozno wstaje,,wiercenie sie w poscieli juz nie ukaja porannych meczarni wsrod grawitacji.Powstanie,,te panstwowe i ogolne.
Wiec... plan jest taki--ferie na okeciu maja sie zaczac ,,i wyjazd do Pragi na 5 dni w trakcie.Zdjecia,,,szminka i boje sie okulisty...co prawda wizyta kontrolna ale jak obsadza moje oczy w ramkach...no zobaczymy..lub moze wlasnie nie.
17:00 / 10.01.2001
link
Anna dziekuje bardzo za nowe automatyczne wsparcie,,ale
okolicznosci sa nie sprzyjajace....wyjazd do Filadelfiiiii,
ma byc w planie.
15:08 / 10.01.2001
link
Uwazam,ze uwaga jest nie uwazna w moim przypadku...zajecia jak zbyt zaborcze objecia...za ciasno i za duszno.Dostalam szamanska maske ksiezyca , podobno pasuje do mnie.za daleko aby uciec za blisko by zostac.,, w dodatku bez wlasnego swiatla.Ponownie nieprzewidywalna rutyna.Rozmowy z Fatima jak zwykle mnie zaskakuja..
ona o milosci do boga,,ja o milosci do wiedzy ,,my o milosci do meczyzn.Bez gwarancji niestety.
Wstaje--niestey nie mam komfortu budzi mnie budzik.
Prysznic z teodorem-moja kaczuszka kompieluszka.
Wiadomosci--a konkretnie "niusy"--bez komentarza
Toaleta...i tam sie wszystko zaczyna
poczta..i poranne rozmowy z Anna
droga
szkola + plywanie..granie ..i ostatnio pstryk-zdecia
zajecia--archeologia,,antropologia,,ichtiologia,,lub mix professsssorplyty
droga powrotna metro..kolacja w srodku...komentarze
telefon do domu..jak ogrodek,,jak motyle,,jak latanie...jak zdrowie
okolo 7...snieg i wscipska sasiadka,,,co slychac--dziekuje dobrze.
irc
ostatnio "Metaphysical delusions" oraz "Totem i tabu"
pisanie i tv
wanna + ciepla woda z piana
sennn o powrotach
hmm takk,,,wtorki sa koncentrujace




05:38 / 08.01.2001
link
Czasami nie warto..juz nawet nie mam sily plakac.
16:27 / 07.01.2001
link
Musze ponownie przestawiac sie z czasem,,nieznosze kiedy moj organizm spi a dzien juz nie.
16:11 / 07.01.2001
link
Uuuuuuuuuu...przeznaczenie jak zboczenie ,
dolecialysmy i wszedzie snieg zimno zimno .
Nie musze,,tylko sie pokrusze,
podroze jak wzgorze im wyzej tym przyjemniej.
nie mniej jednak ,,,postanowilysmy na ferie przyleciec ponownie.
Anny marzenia dojrzewaja i latanie za blisko aby nie wyladowac.
Kwestia czasu i odleglosci tym razem bez tylu zlosliwosci.
tam tam puuuuuuuuuuu..hmmmm
16:17 / 05.01.2001
link
Odleglosci pelne przeszlosci.......
Troszeczke sie przedluzylo chwilowe przebywanie na zamknieciu..
wzielam Anne tamm,,mokre policzki i mam pokaz absolutnosci.
04:08 / 02.01.2001
link
W tym przypadku zdecydowanie wole sie nie decydowac.
Po chwili ciszy braku poparcia i dezaprobaty..fascynacje jak wibracje czuje sie je bardzo gleboko.
18:34 / 01.01.2001
link
Powoli z ksiezycowym przyspieszeniem tylko gdzie odbite swiatlo???
Przyzwyczajac sie do odziedziczonej glupoty-nie dziekuje i niedlugo odlatuje.Moze to tylko inna skala zjawisk w kraju pelnym szarych blokowych pudelek od zapalek.

Na sylwestra bylo..ahh napisze o tym pozniej.
16:25 / 31.12.2000
link
Falbanki jak stare firanki--sukienki,,,wracam --zimno i jestem chorutka,,ale szampan juz gotowy.BEDZIEMY w TELEVIZJJJJJI!!!
szary kapelusz..bialy bezrenkawnik,,-Anna niebieska kurtka i magic Twins..gdzie panie spedzaja sylwestar -jak to gdzie wszedzie!!!!!
01:03 / 31.12.2000
link
Deszcz ze sniegem kap..kap..
wieczor w rozmytej knajpie i nie przyzwyczaje sie do zimnej herbaty.W amoku ..boje sie jestem tylko pasazerem...ale dojezdzam zawsze za wczesnie.
15:39 / 29.12.2000
link
Anna przyleciala...wiec haaaaaaa
niespodziewana niespodzianka...teraz tylko wszystko.
23:43 / 28.12.2000
link
Wracalam nocnym,,Warszawskie nocne sa -burzliwe--
musialam wysiasc ahh,,znajoma troche zle sie poczula..zazwyczaj niepijaca eksperymentowala z kolorem czerwonym w szklance.Szukam pewnej ksiazki,,ale nigdzie jej nie ma,,moze ktos jednak mi ja sprezentuje --Rozmowy na nowy wiek--.Podroze kulinarne w okolice pierogow troszeczke zaszkodzily tacie--jednak kutia bez zazutow.A dzisiaj w Szpilce tylko przez moment wizyta odswiezajaca stare twarze..i oczywiscie Brama i dyskusje na temat moich postepow z arabskim i wplywow czeskich...Pstryk... dostalam piekne armenskie kapcie..bambosze.
23:31 / 28.12.2000
link
ok,,wiec jestem juz w Warszawie kilka dni..
snieg zimno i cudownie.Znam Marte chyba juz z 12 lat, jest moja
przyjaciolka,ale jednka ostatnie rewelacje sa ..zastanawiajce..
Wiec moje przyjaciolka zmienila preferencje.Coz.. ja nie mam nic przeciwko temu--prwde mowiac nie obchodzi mnie co ludzie robia w swoich lozkach w nocy..ale jednka gdy zabrala mnie do--tak zwanego baru branzowego..hmmm nie moge powiedziec ze bylo to obrzydzenie ale czulam sie jakos dziwnie malo konfortowo.Marty dziewczyna jest bardzo mila i wogole widac ze czuja sie ze soba dobrze.Hahaahhha --po za tym dostalam propozycje -hhaaaaa..niestety jednak moje pozadanie skierowane jest w kierunku panow ( ze spiczastymi kolanami,0).Kwestia tolerancji byc moze,,ale chyba bardziej akceptacji.
02:54 / 24.12.2000
link
Wesolych i udanych swiat wszystkim zycze.
02:53 / 24.12.2000
link
Nie moge sie juz doczekac..dzieki za Tresor..
Anula..jestes,,jejku ..mam nadzieje ze zmieszcze wszystkie niespodzianki dla Ciebie.Dwa swiaty..tylko prawdziwe wahadlo szczerosci.
01:28 / 24.12.2000
link
Refleksje nad pakowaniem,,,,,,,
pewne osoby sa poprostu zniewalajace.
20:27 / 23.12.2000
link
Annnnnnnnnnnnnnna tesknie!!!
Jest zimno..zimno ,,policzki szczypia przyjemnie.Bylam na spacerze -- troche dziwnie.Zabawne , nadal jest balagan ktory zostawilas w szufladach i moje motyle sa potwornie zakurzone.
W sklepach--sajgon--.Upieklam ciasto bananowe, piernik troche nie wyszedl ale ciastka na choinke sa swietne.Kutia w trakcie.Odzwyczailam sie od dzwieku bicia zegara na dole i nie moge spac... bim bam bim bamm.Big Kissssssssssssssss
23:53 / 19.12.2000
link
A..jednak nie dalo sie tego nie zepsuc.
23:32 / 18.12.2000
link
Zamieszanie..z zagubieniem..jak Anna oznajmila,ze teraz --kupisz jeden bilet --drugi masz za darmo--rzucili sie najpierw na siebie..kto z kim,,a pozniej do telefonow i..masa znajomych spedzi sylwestra tam gdzie ja.Odliczanie trwa...ale jednka rano ide do szkoly..samolot dopiero o 9 wieczorem.
06:40 / 18.12.2000
link
Dostalam zgode na eutanazje mojego poczucia bezpieczenstwa .
22:56 / 17.12.2000
link
halooo dzien dobry- tu nie automatyczna sekretarka panstwa R...
>>>>>>> <<<<<<<< naturalnie nie moge sie doczekc
jak ze strachu beda odkladac sluchawke...siostry ponownie w domu.

03:41 / 17.12.2000
link
Padam ze zmeczenia..odwiedzila nas pani Magda i jej opowiesci o uwodzeniu...Zakupy i stada ludzi na horyzoncie urozmaicily nam reszte dnia.to,,wlasnie dokladnie i szczegolnie trafilam ...mam juz prawie wszystko i okazalo sie , ze wyjazd bedzie przyspieszony o jeden dzien,,tylko nikogo nie bedzie w domu na blizniaczym Ursynowie.Jezeli nie staranuja nas taksowkaze na lotnisku okolo 12 w poludnie powinnysmy rozpalac w kominku.
07:48 / 16.12.2000
link
Staram sie nie myslec o Warszawie zima..czy mozna dostac wiecej na swieta.Chociaz narazie moge myslec o tym jak Anny nie bedzie dla mnie,,ale czy sie z tym pogodze,sklonnosci despotyczne sa wieksza czescia wypowiedzi...ale ostatnio decyzje wydaja sie dziwnie miekkie,,
standardowe. Moj repertuar umiejetnosci jest zlosliwa samopowielajaca sie riposta...i daje mi refleksyjna chora przyjemnosc.
07:31 / 16.12.2000
link
Teraz bedzie inaczej... bez rozmemlanej konkretnosci,,
19:59 / 14.12.2000
link
Byc moze rzuce wszystkie cechy i poszukam awaryjnego wyjcia z labiryntu.zimowa nadzieja na zdrowy rozsadek
07:24 / 14.12.2000
link
Rozmowa z tata,,po latach filozofi wszystko jest wiedza...
-- moze zajmiesz sie tym co lubisz---
prawdziwy szok, biorac pod uwage moje zaintersowania.Niektorzy ludzie z czasem staja sie mistycznie wspaniali.
05:37 / 14.12.2000
link
Odpoczywam zima skladajac platki sniegu z papieru...zemscila sie moja cierpliwosc.Odliczanie i sprawdzanie...juz tylko 4 dni...
Chce tak,,,chce tylko nie chce kolejnosci chcenia moze sie wszystko zdarzy tak od niechcenia...

05:23 / 14.12.2000
link
Spojrz...patrze . mam ,,chce..
jestem juz gotowa..wiedziec wszystko..moja kolej
na najdalsze kolekcje.Nie widuje slonca ostanio..wychodze jeszcze spi...wracam-juz nic nie widze.ahhh doganiaja mnie dawne slabosci..mimo ze stopy dawno nie czuly -plent-Odnawianie jak wracanie, za kazdym razem gdzieindziej.

19:05 / 12.12.2000
link
Nie rozpadne sie w te swieta> dostalam od Anny
cudowny kaszmirowy szalik---dzieki--.Mieszkam w srodowisku wewnetrznym i daje mi to urocza wygodnosc potrzeb.Niepokojaca potrzeba intencjonalnosci i wracam do przeszlosci.Moze absurdalne (Anna-ma zawsze "wieksza racje",0)ale lubie nosic sukienki zima.
06:32 / 12.12.2000
link
Duzo koncow,,ale czysty relax i staroswieckie podejscie do podrozy dobrze wrozy.Zostalo tylko 7 dni.
06:28 / 12.12.2000
link
Rozleniwiony dzien do szalenstwa..i kolejny organiczny prezent.Dostalam dokladnie to co chcialam...papier,,zgiecia..zagiecia i ,,origami.Zniewala mnie brak snu..snie o nie spaniu..i nie spie.
19:32 / 10.12.2000
link
Dryynnnn ..Tak " Hallo" ..takkk wszystko wezme -WSZYSTKO-
prezenty z zaaaa oceanu.
06:20 / 10.12.2000
link
Moj nlog to nie sa.. "Wiadomosci ", ani "Fakty" czy innego rodzaju "news--yyyy"... to rowniez nie jest fotoreportaz -
wiec o co Ci chodzi... nie bedzie rozkladu jazdy.
05:52 / 10.12.2000
link
Chropowata pobudka ..i moja poduszka stygnie.Zaczelo sie od wykladu na temat antropologii kulturowej i...wywiad-rozmowy rozmowy+notatki oraz cudowne wydatki.Juz nie scigam potrzeby, raczej ja gonie.
Czasem jednka echo z Ursynowa przypomina mi o metodzie plakania i uwalniania.Koncert. ..co za szmira,za duzo znajomych za malo muzyki
i nie bylo nowej taktyki.
Wiadomosc z ostatniej chwili -- przylot odleci 19, wiec przyleci 20.
23:47 / 08.12.2000
link
Cytrynowa asystentka..tak szkola i wieczne dojazdy.Jestem chyba..zazdrosna..tak bardzo..-dalekosieznie--Anna fruwa i we wszystkim co robi jest wiecej czarow niz,,czajnej magiiiii.
To jak sie --chce-- jest czescia tego co sie chce..bycmoze.
Zamalo fotonow dzisiaj, wiec wracam do projektu- uciszania chinskiej
herbaty i slodzenia fraktali.

03:25 / 08.12.2000
link
Bardzo chcialam czegos,ale to juz jest w zasadzie moje dlatego nie jest tak jak mialo byc, bo przeciez ... myslalas kiedys o ugryznieniu czegos,,a okazalo sie ,ze to Twoja reka i ...nic z tego???????przeciez nie odgryze sobie lokcia.
04:06 / 07.12.2000
link
Komplementarna secesjogeneza...
Chyba juz czas na liste potecjalnych zmian...
czyli co nowego w nowym roku- mam byc,,mam zdobyc...mam wrocic.
1. Zdyscyplinowana krytyka.
Moze uda sie wykorzystac rozum do panowania nad emocjami lub calkowita ich likwidacja.Koncert w piatek,,to moze (nie,0) pomoze na zmeczenie.
06:06 / 06.12.2000
link
Nasze dosc udane zdjecie ( na samym dole -duzo czerwieni,0) z pamietnej imprezy..tam sie cos Annie zaczelo..i mysli tylko o nim.

http://www.zulufamily.de/Fotogalerie/fotogalerie.htm
05:56 / 06.12.2000
link
Jednak cos jest w dziedziczonej powsciagliwosci..umiarkowanie i
opanowanie to mistrzowie, ktorzy bez slow kreuja moj dzien.
Zbyt aktywna pruderia...i echo wciaz slychac --tak tak--
Kupilysmy sobie buty na sylwestra.
05:43 / 06.12.2000
link
Trudno czasmi uwierzyc jak informacje moga zmienic kogos.Dzisiaj
Ramandeep, jedna z moich najlepszych kolezanek odkryla nowy swiat nowosci.Blysk w oczach..zdumienie,i glod..pozadanie wszystkiego.Dawno juz nie czulam czegos takiego, wszystko ostatnio wydaje sie byc takie,,oczywiste dla mnie.Moze wizyta w domu zmieni oczywistosc w szczegolnosc.
18:52 / 05.12.2000
link
Formalnosci codziennosci...jestem w szkole podroz okazala sie
mniej zatloczona niz zwykle.Interpretacja Metamorfozy..i zdjecia.
,
16:01 / 05.12.2000
link
Poranek i tamm tamm tammm
Nowe koncentracje powoduja wibracje,moge odmowic lub zamowic,
wyglada to jak wyprany czas..kolejnosc ustalona tylko ja nadal nie jestem zbawiona.Mam za duzo pytan, aby nie miec nic. Przypuszczenia sa jak uderzenia..ide dalej dalej...
jestem wszedzie.
06:33 / 05.12.2000
link
Moja siostra jest chora (amorasy+woda kolonska"COLOGNE",0),
poczekam az wroci do naturalnego stanu zwatpienia.Szkoda tylko, ze dystans dla niektorych okazal sie za duzy.
19:31 / 04.12.2000
link
Dostalam juz pierwszy prezent na mikolajki..uwielbiam ludzi ktorzy wiedza czego chce--to trudne dla nich a latwe dla mnie.
00:26 / 04.12.2000
link
Despotyczna cisza i zabawny strach ..>>swieta swieta <<..
moge juz wziac kroki i doprowadzic je do drogi.
Jest zimno,,atlantycki wiatr maluje rumience ..a to moja ulubiona pora roku.
00:16 / 04.12.2000
link
Cos co noca pedzi przez prawdziwa przeszlosc, zostalo stworzone aby dopilnowac przeznaczenia.To czy tamto --tu czy TAM.
Powoli,ale do przodu.Wprawa to podstawa..Anna nie musi nic mowic..widac..mozna sie bac.Gra doskonalosci dotyka przyszlosci...poruszanie i dalsze granie.Czy tylko ktos tu pamieta od czego TO sie zaczelo.Przez dziure w czasie wszystko wraca do NAS.Tak,,niektorzy rodza sie z wyuzdaniem nawet w oddechu.
02:26 / 01.12.2000
link
Z wrozeniem bywa niebespiecznie--zaczynasz indykowac przyszlosc z chwila gdy zdecydowales sie dowiedziec,,posluchac popatrzec.

05:23 / 30.11.2000
link
Witam,,ahh--tak te czarneee.duzo,ale bez przesady.Wolno,,wolno,,wolniej.Blask i to i tamto-czyli do przodu.Tak.Bojjjjisz sie--NIE!! Niekonwencjonalne podejscie do odejscia.Witamy na blizniaczej wyspie atomow.Profesjonalne podejscie do pozytywnosci-zmierzasz ku wiecznosci.Tylko ,,moze troche za daleko.Dzisiaj --owszem.
05:16 / 30.11.2000
link
Prawie nie spie, staje sie senna abstynetka.Za duzo
nowosci aby nie miec watpliwosci.
05:12 / 30.11.2000
link
Zamknij oczy..wedrowka,,,daleko..inne miejsca ,czas nie ten sam,zupelnie inne swiaty.Tak,,juz wiem jak ludzie wymyslili Boga,
poprostu im sie przysnil.
15:11 / 27.11.2000
link
Ktos dzisiaj rano zdewastowal moje zaufanie.
08:04 / 27.11.2000
link
Bylysmy na probie--co za totalna glupota + brak wyobrazni.
Pisze pisze,,i jak nie napisze to bedzie zle.Jednka jade do Kanady na -narty-...zobaczymy.Przyznaje ostatnie planowanie to chaos
uciekajacy przed weekendem...Nie zdaze dzisiaj zasnac
00:02 / 27.11.2000
link
Moja siostra ma moje ulubione geny...czyli moje
00:01 / 27.11.2000
link
Krytyczna gra pozorow i planow.Dosyc ryzykowne,ale
przyjemne.Bylysmy z Anna z odswiezajacym popoludniu
wsrod zapachow.Wyjatkiem od kazdej zasady jest mozliwosc istnienia nas.Czyli pytania o tozsamosc gdzies nadal bladz
04:36 / 24.11.2000
link
Zimna , pusta, daleka,,zaaplikowana..swoja.
Niezupelnie nietypowe swieto,tradycyjnosc zmieszala sie z humorem
Anny.tyk tyk ..pyk...nadeszla zadawalajaca godzina.
04:18 / 24.11.2000
link
Zwyczajnosc to smierc,ale jak wyglada innosc w oczach zwyczajnosci,,inaczej ??Powtarzanie jak kopanie, co raz wiekszej przepasci miedzy przeznaczeniem a zboczeniem,,z nadzieji.Latam,latam gleboko w impresjach.To jest takie -bardzo latwe,banalne.Ciszej ciszej ....spowiedz ucieka.
Wizyta znajomej .. i wpadlo tyle zimna.
17:56 / 23.11.2000
link
Strach jak balsam wsmarowalam go w kazda czesc dnia.
Umiejetnosc opanowania stala sie szalenie niebespieczna zamieniajac
chec w obojetnosc.Naturalnie w sposob sztuczny.Przepasc jest za duza aby mozna bylo ja przeskoczyc tylko komu ja mam podziekowac za to ,ze jestem na tej wyzszej stronie...koncentracje i wszystkie prawdziwe racje juz trzymam na wierzchu.Zmiana zmiana zmiana..
23:13 / 22.11.2000
link
Dziek-czynienie--mowienie o tym jak bylo i co sie odbylo.Pieczenie indyka i wszystko umyka.Matematyk jak rytmika--wyszla celowo nieobrotowo.Ornamentalne przeslyszenie i nowe widzenie.Tendencje do barbarzynstwa jak przeklenstwa spia we mnie bez slow.Znam swoja utopie.Spekulacje jak wibracje-dotykaja i oddychaja.Mam 4 dni "swiat".
22:24 / 22.11.2000
link
Biorac pod uwage czas i snieg...lista pozadanych
prezentow--w kolejsnoscii nie przypadkowej.
--Rozmowy na nowy wiek --(ksiazka,0)
--Umiejetnosc lubienia rodzynek--moze mnie ktos tego nauczy
--Zielona posciel--
--zlota rybke--
ciag dalszy nastapi
06:36 / 20.11.2000
link
Jest niepokojaco groznie.Boje sie,,obawy staly sie
zbyt dotkliwe.Zmiana nie nadchodzi ,,moze sie tylko spozni..mam nadzieje,ale przeciez nie moge tyle czekac..ile ile ile?!!!Troche pracy i wszystko--no wlasnie--wroci do czego--chyba warto zapracowac na swoja wersje szczescia.Warto--tylko czy da sie przekonac--i jakich uzyc argumentow...jest cieszko,,ale juz nie bedzie bolsnie--uda sie--trudno=wspieranie podwojone w ramach ratunku--jak bedzie trzeba.Teraz tylko kwestia przyjecia sie.Nadzieja nadzieji czemu tak daleko ucieka.
05:15 / 19.11.2000
link
hmm,,,troche wczesnie tym razem,,,niebotyczne obcasy i zupelnie
nowe dodatki--nawet osobowe.Glosno..powoli--zbyt szybko--hooo ,,oo
chwila na zewnatrz aby ochlonac,powrot -efekty i obiekty.Tax--owka
spowrotem i historie kierowcy o przypadkach wypadkowych.Masaz we
snie i nadal w to watpie.Juro nie musze rano wtacccccc.ahhh.
05:09 / 19.11.2000
link
Pewne sytuacje jak moralne akrobacje.Obiecujesz sobie,ze w takiej
chwili nigdy,,niemozliwe--w zadnym wypadku nawet na koncu swiata.
przejsc przez przejscie.. wyjsc przez wyjscie.Komunikowanie sie ze
swoim prawdziwym pytaniem zalezy tylko od kierunku wiatru:czyli
chyba mozna byc zamknietym w klatce okolicznosci.
19:50 / 18.11.2000
link
Nie..nie mozna z tego zrezygnowac...hmm..nawet na odleglosc,,
moze jest inaczej ,,ale przeciez wszystko moze sie jeszcze przysnic.
19:43 / 18.11.2000
link
Wywiad z korespondentem New York Times udal sie.Owy pan..
mieszka w Afryce i pisze sprawozadnia z tamtego regionu..
mozna nie zrozumiec potrzeb zmian,ale odejsc bez ziemi-szkoda.
Martwia mnie ostatnie ukoronowania sytuacji.Dzisiaj wieczorem
przeglad filmow.Tak tak tak --Ania--obetne wlosy obiecuje.
06:12 / 17.11.2000
link
Plum i moja rybka jest chyba chora.Zapowiada sie
ciekawa impreza w piatek.--QC. Dzien zaczol sie piekielnym wstawaniem..pobudka wraz z dzwiekiem budzika.Skonczyl sie okolo 7 (pm,0) kolacja u kuzynki.Odwiedzili nas rodzice--troche dziwnie.Jutro leca spowrotem-->>tam.Dostalam od Anny "caly swiat" na szyje.
06:57 / 16.11.2000
link
Zdolnosci sa jak umiejetnosci.
Nawet nie powinnam o tym myslec.Ruszam w wielkiej nieufnosci do
mechanizmow szczegolowych.Zaczynam kupowac kalendarze.Narazie jednak nie udalo sie znalesc pozytywki do kolekcji--cicho cichoooo.
04:52 / 15.11.2000
link
Niektorzy ludzie wyprzedzaja swoja epoke...Anna jest wlasnie taka osoba.--dlatego urodzila sie ze swoja kopia.
04:44 / 15.11.2000
link
.
Aranzacje jak wibracje...powoli do przodu.
Jutro zapowiada sie dlugi dzien.Praca z energii atomowej przeciaga sie juz w nieskonczonosc--chyba nigdy tego nie skoncze.Ha ha -ehhh.
Mozna sie zastanawiac nad szansa i podziekowaniem w kierunku -"tamtym".Kiedy tak--jak ?! tak jak ja i moja siostra.Zdjecia czesciowo juz wywolane.
08:18 / 14.11.2000
link
Mam juz zaczac pakowac sie na swieta?!!koniec procesowania sie
z "Procesem" Kafki.
05:51 / 14.11.2000
link
Okolicznosci sa juz w przyszlosci.Pewne rzeczy sa nieodwracalne--ale wlasnie o to chodzi.Mozna znales wszystko za wczesnie,,ale zgubienie intencji jest koncem.Chyba moge sie juz przyznac,ze pewien etap nie wroci bo zostal brutalnie zamordowany.Teraz jest..
inaczej,,moze bardziej osobowo-pokazowo.
05:28 / 14.11.2000
link
Impresje jak obsesje w moim wykonaniu.Dokonanie zasadniczej roznicy
w sposobie funkcjonowania jest zimne i nawet dobrze nam to wychodzi.Ku rozpaczy pewnych opiekunczych jednostek.Teraz mozna juz
wyznawac tylko siebie.Uzadzanie mieszkania daje mi i Annie duzo radosci,ale pomijanie pewnych elementow terazniejszosci pozostaje nadal kwestia sporna.
05:51 / 13.11.2000
link
Zapomnialam o Twojej niepamieci.
04:54 / 13.11.2000
link
Jak mozna dobre ..chcenia odsylac.Moge sobie obiecywac ,,jak
tak to juz nie,ale moze nie bez tak.Bardzo sie zmienilam,w procesie
podejmowania decyzji.Refleksje-zbyt zimno.Okazalo sie ,ze doskonalosc jest zbyt bolesna dla niektorych - trudno mi to nadal
odpowiada.Nie ma czasu na wiele rzeczy,ale przeciez ten czas sie nie skonczy.
18:58 / 12.11.2000
link
uhh uhhmm hmm,,ahhha,,jaaaaaaaaaa.
18:32 / 12.11.2000
link
Doswiadczenia sa jak zboczenia-zalezy czego sie mozna dotknac.
Czesc 2..i bylo--fajnie byc pieknym "twinsem".
06:34 / 11.11.2000
link
spoznilysmy sie --oczywiscie,ale bylo swietnie...
The OnlY true HIP HOP anniversary since the beginning..
Anna zostala jeszcze--ja niestey ma jutro zajecia..wiec--hmmm
Muzyka..ZULU Nation-Dj....i utalentowaniiiii--wygimnastykowani...tancerze
spotkalysmy--ludzi z Belgi,,Niemiec,,Czech..a tagze Wlochow,Francuzow-duzooo,Luxemburczykow..Przyjechali --zobaczyc,,niektorzy nawet brali udzial---wspaniale.Naturalnie byla mowa o podstawach,,nowych tredach..
i starych i nowych b-boy-ahhhh.Szkoda,ze nikt Polski,nie przyjechal,,skoro tyle Europy moglo sie zjawic..byl nawet facet z
Algierii.Mnustwo zdjec,,super nowe znajomosci--mozliwosc konwersacji==
francusko-niemiecko-angielskiej--z domieszka arabskiego(salom alejkum,0).
Jutro czesc 2..mam nadzieje,ze Anna wroci bezpiecznie.
06:24 / 11.11.2000
link
skoro juz wszystko dziala--to milo.
07:34 / 06.11.2000
link
Odnosnie domniemanej "romantycznosci" - uuhhh ahhh jeszcze jeszcze dajjee ,,,dalej..ahhhh hhhhhmmm ffffyyyyyhhyymmmm ,,taaaaaaak taaakk ,tak mmmyy,,-niestety niektorzy moga sie tylko wypchac--a raczej nie dopchac--doslownie.
07:21 / 06.11.2000
link
Dailedia w poszukiwaniu istoty pozaziemskiej - kogos w koncu trzeba umiec kochac.
06:37 / 06.11.2000
link
Prawie dokladnie rok temu,,ta pewnej imprezie,,bylo bardzo zimno
po drodze,,ale ogolnie ciekawie.kupowalam sobie--pamiatke--recznie
wykonana,,pomalowana itd..jakis grezmol podpis.Wiec prawie place..
ale hmm,,straszne zdzierstwo-przynajmniej jesli chodzi o material.
Pytam sie wiec (bez angielszczyzny prosze,0) co to za rypofffff,a
nawet przystojny facet z brudka zaczyna o dziwnej filozofii,,ze to
tak z idealow ,,ze to wogole dla organizacji itd.Spytalam sie tylko
w takim razie..no to milo--kings...i po tem zulu--i aha nie ma jak
to interesy--zawodowe na zawodach--oburzyl sie strasznie--zamotal sie
w interpretowaniu jak to jest kiedy jest dla wszystkich i w koncu
sprzedal mi -tanio bardzo tanio...wiecc ja zadowolona,,zupelnie nie
swiadoma...ide sobie po reszte atrybutow..i nagle.Okazalo sie ,ze
owy pan,,to---dosyc wazna--powiedzmy popularna postac--taki idol ..i
zalozyciel--hmmmm.Niektorzy wierza w to co robia,,nawet jak to jest
strasznie glupie,,i czasami drogie.Mam--chyba--ponownie spotkac tego
pana--tym razem nic od niego nie kupie.
04:59 / 06.11.2000
link
Swieta nadchodza...slyszalam o swietach z perspektywy karpia...
a ja tak bardzo lubie ryby---plywajace..oplywowe..o okraglymi ustami.

04:55 / 06.11.2000
link
Przepis na zepsucie..odkrywamy go na nowo..Trafic do celu tak aby mnie zbawil.Lubie przygladac sie jak ktos rysuje-szczegolnie w niedziele.Staram sie rozmawiac z Anna...proste zrozumienia nie sa
kwestia poswiecenia.Wystarczajaca jakosc dzialania i nowe przewidywania.Moge wszystko..moge bolec.Zabawnie znac na pamiec mysli.
05:04 / 05.11.2000
link
Ktos,,zranil mnie w moje anielskie skrzydlo i...jestem uziemiona,,mam nadzieje,ze tylko na troche-w koncu musze leciec na swieta -== "tam"
04:46 / 05.11.2000
link
Nie moge zaprzeczyc , powod jest trwajacy w dawaniu.Ostatnie komentarze przedwyborcze: bedzie tyle ,ze wystarczy,ale ile to dokladnie jest..ile to jest wystarczajaco?I kto ma prawo powiedziec,ze mi cos ma wystarczyc...zawsze mozna przeciez cos
"wylaczyc".
17:19 / 04.11.2000
link
Koniec etapu winorosli.
15:41 / 04.11.2000
link
Lista koniecznosci..takich rzeczy ktore moge,,musze..powinnam lub zapomnialam-teraz zaczyna sie odprezac.
19:22 / 02.11.2000
link
Juz po tescie,,zaskakujaco kompleksowe pytania,ale mysle ze bedzie dobrze,w koncu w tym kraju kazdym ma prawo byc glupi.(jak chce0
Matematyka,..archeologia---tak zaczynam zastanawiac sie czemu to wzielam,,,i ide wieczorem
posluchac pana Michnika.Na pewno bedzie wielu interesujacych Polakow,i zaluje tylko ze nie zdaze odwiedzic Lamii.
Na histori bitew omawialismy dzisiaj genialnosc Grunwaldu...na koncu sie
zupelnie niekontrolowanie poplakalam(tak troszeczke i dyskretnie,0).Znajomosc wzruszen ,,chyba zaczne sie leczyc,,interpretacja histori z diametralnie innej prspektywy,
chyba jest bardziej obiektywna niz ta,ktorej sie "uczylam w domu".
Niedlugo..dzien czarow tam daleko--Anna i ja jednak postanowilysmy
zamienic sie w wiedzmy -nie bedzie to trudne, urodzilysmy sie przeciez z slowiansko poganska magia.

04:01 / 02.11.2000
link
Byl cieply wieczor nad morzem,tata oczywiscie musial
miec jakies kreatywne zajecie,wiec zaczol konstruowac
namioty na podworku,,,mama poszla z Dorota na spacer na molo
chociaz bylo juz calkiem ciemno.Dom babci byl okolo dwadziescia
metrow od plazy.Sowa ktora wyrzezbil dziadek swiecila oczami z kapsli.Nikt nic nie slyszal...tylko ja,,trzyletni bobas,,nie wiem
czemu ,ale babcia umarla trzymajac mnie na rekach.Czesto mysle,ze
to slyszalam i czemu nic nie pamietam po za duzymi schodami. Moze
nadal trzyma mnie w ramionach czasami...mam nadzieje,ze przynajmniej dzisiaj tak.
03:51 / 02.11.2000
link
Dzien zaczol sie okolo 7..wyszlam do szkoly...test..
zajecia,,,,zajecia,,wyklady--dodatki...fioletowa puszka ..i
ponownie zajecia.Jestem doslownie skonana i jutrzejszy dzien
zapowiada sie podobnie.Anna jus ostatecznie wybrala,a ja chyba
wybiore to jak sie wybiera.Joga czesc druga--chyba tego nie
przezyje.
07:35 / 01.11.2000
link
Skoro sytuacja z internetem sie -ustabilizowala--zmieniam swoje
DNA na "kod binarny" i wysylam sie do ..domu.
07:21 / 01.11.2000
link
Nie lubie czekac,co nie jest chyba zbyt dziwne,ale czekanie na nie czekanie ..delektowanie sie czasem podczas czekania.Srodek semestru ,
mozna nawet powiedziec ,ze dni staly sie troche monotonne i spedzam
wiele czasu na rozmowach o eventualnych planach,,,hmm.To jest tak..
bierzesz prysznic..kropelka po kropelce..para...cieplo..wychodzisz a w lazience nie ma recznika--ani jednego..wtedy wszystko wydaje sie bardzo daleko..i jest potwornie zimno,mimo ze w domu nie jest przeciez wcale chlodno..trzesiesz sie i wyruszasz na poszukiwanie chociaz malego reczniczka i to jest dziwnie dlugie poszukiwanie.W koncu cala w gesiej skorce jestem tak zmarznieta ,ze juz nic nie czuje i susze sie suszarka.
06:51 / 01.11.2000
link
Czarna dziura..pozostawie to bez komentarza,ale wychodze z zalozenia , ze nie pamietac o pamieci to zbyt cyniczne w mojej sytuacji.
06:03 / 29.10.2000
link
Zycze sobie,,aby opowiesci ,,
..wszystkie standarty..potrzeby..
cala wiedza i magia szacunku...blogoslawienstwa ..z opowiesci
babci mogly mnie kiedys spotkac...zabawne ,ze nawet ona wie
jak zwariowac pod kontrola i jak to jest kiedy..powstaje wszystko -w szczegole i w ogole.
05:47 / 29.10.2000
link
Ciekawe..wplywy bezposrednie sa tylko jakby uzupelnieniem
poprzednich,moje rozkosze i udreki wciaz sa utopia ktora mnie
inspiruje.Zima....zimno..wiatr..i szalik.Slyszalam,ze taniec byl pierwotnym popisem piekna,,,wszyscy moga byc piekni,,?moze..a moze
za duzo przezroczystosci w weekend,,ahhh czy ta przeprowadzka moze
sie juz skonczyc.
03:19 / 29.10.2000
link
Adam Michnik w NY...nie mozna na to nie isc.
03:17 / 29.10.2000
link
Schemat dnia,,poniewaz jest to teraz modne tutaj....
kazdy dzien konczy sie inaczej ,wiec..planowanie pozostaje
okropna koniecznoscia....Metropolitan -MUzeummm daje poczucie rozpoznania wsrod polskiej sztuki,,,jednak czas wcale nie pozwolil
mi mniej tesknic.Dostalam ziola z ktorymi sie trzeba kompac..raz na
jakis czas...ma dzialac dobrze na zmysly i..na ...inne rzeczy. tak.
03:10 / 29.10.2000
link
Krytycyzm Anny jest uzasadniony,,ale tak tak,,,kolekcjonuje
pozytywki--ale przeciez kurzu nie chce..sam sie wprasza.
03:08 / 29.10.2000
link
Bebny,,grzechotkii,,kolana...i duzo pomaranczo-czarnego...dni
duchow i --bylo orientalnie i zupelnie latynosko..czyli..
salsa,,na przemian z chinskim dance oraz chwilami rosyjski
rock i hebrajski pop..arabskiej muzyki bylo najmniej,,ale
taniec brzuchaaaa,,coz..cos takiego przezywa sie chyba tylko raz w zyciu.
01:14 / 25.10.2000
link
Po przejsciu z prostoty przewidywania swadomie poznalam co widze w
precyzyjnym spokoju.Prawidlowosc pod kontrola odnawia sie i odnawia.
Umiem byc tutaj,ale nie do konca potrafie nie byc tam, reasumujac... mozna dzielic wieczne madrosci dziwnej przeszlosci.
04:56 / 23.10.2000
link
Co moge zrobic..bez zadnej obrazliwej intencji urodzilam sie
z takimi pragnieniami.Na poczatku wydawalo sie troche nienaturalne,
ale teraz zaczynam sie tej sytuacji blizej przypatrywac.Z czasem
staje sie ta rzeczywistosc najbardziej niemozliwa.Uprzywilejowanie jakie przynosi noszenie podziemia, czy to sie dziedziczy..?nie..
mysle,ze to jest dar...taki ktory mozna czasami znalesc w miejscu
ktoryego nikt nie odwiedza.Nadaje odleglosci moc szczescia i pogardy.
03:40 / 23.10.2000
link
Przestan krzyczec !!! slysze Cie slysze!!!!
03:15 / 23.10.2000
link
Na kolejnym spotkaniu GK,,,zaczelam--zmuszona rymowac--tak tak,,wiem--
bez komentarza,ale pewien sasiad--zaskoczyl mnie--brzmial prawie jak
teledysk--a wszystko "wymyslal na zywo",,to chyba mozna nazwac talentem.Wybieram sie na The 26th Anniversary of Hip Hop culture and
the UNIVERSAL ZULU NATION,ale to dopiero w grudniu.Juz wspomniany
sasiad, zabiera nas---ja + przyjaciolki na The "Source" YOUTH hiphop.
Moze ostatnio przesadzam z hh,ale tam zawszwe jest bardzo orientalnie i interesujaco..i cala otoczka w stylu--kazdy wszystko moze...w ramach ukoncertowania bylam w sobote na koncercie w konsulacie--ale hmmm,,,,nastepnym razem jednak musze bardziej krytycznie wybierac.Koniec..Anna wrocila z gor i nadal jest zachwycona ruda jesienia.
20:28 / 20.10.2000
link
Wieczor..obiecujace nowe znajomosci i cudowna wymiana pogladow..
jak zawsze bylo swietnie... karaoke w Koreanskim klubie na Manhattanie w
wykonaniu polskim.Bawialam sie --wokalnie--.Podczas drogi powrotnej
w metrze poznalysmy "natchnionego nawiedzeniem" tancerza.Zaprosil nas
do kosciola w ktorym tanczy..chcialabym zobaczyc ,chyba sie wybiore
tam,,ale sama,,Anna wyjechala na wycieczke.Jak odespie wczorajsza noc
napisze cos wiecej.
01:52 / 19.10.2000
link
Mam nadzieje,ze koncert sie uda.Zasada numer -zakodowany--
nie mozna ....
04:38 / 17.10.2000
link
Styl..i roz..biale sznurowki..nowe kolczyki..
przesadna szminka...uciekajacy czas,,,wysokie,,
niebotyczne obcasy...ogolnie pragnienia i..
oczy.Koniec szukania...wracam na troche,,aby
uslyszec..dotknac...wytrzymac,,i niewiem czy sie
dowiem --dom... podroz juz w krotce.
04:27 / 17.10.2000
link
Wiec..bardzo sie staralam,,przemyslalam,rozwazalam,,
wedrowalam z ksiazkami i dyskusjami,,czasami razem ze
zmeczeniem ,,i okazalo sie ,ze jest dobre,,nawet
dobre.To co zrobilam z przypadku--intuicyjnie i ..
czysto..przejrzyscie i w myslach okazalo sie lepsze.
Zdecydowalam sie na lekcje ba...u, troche pozno ,ale
tak bardzo tego chcialam..troche mnie to nawet scigalo.
Przyzwyczailam sie juz do nowej fryzury.
23:50 / 16.10.2000
link
Tesknie..brakuje..mi codziennej dawki klawiatury..ale przeprowadzka
trwa...i trwa...juz niedlugo wirtualne przyjemnosci beda w nowym...
domu??hmmm
23:44 / 16.10.2000
link
ahhhh
Spotkanie w GK..i w zupelnie nieoczekiwanie
spotkam sie z senatorem NY i z doradcami do spraw polityki
zagranicznej..w obecnych okolicznosciach--konfliktowych szczegolnie na
bliskim wschodzie..na pewno bedzie interesujaco.Musze kontrolowac
moj - Europejski syndrom--jak mawiaja moje przyjaciolki.Bylam z Evelina
u wrozki....i,<< metafizycznosc jest mi obca i dotykanie jej budzi
niekiedy obrzydzenie..ale to mialo byc tylko dla towarzystwa --jednak...
coz..nawet obliczjac prawdopodobienstwo hmm,,skad ona--(przyszlosciowa
czarownica,0) mogla wiedziec ,ze jestem blizniaczka--nie nie bylam tam
z Anna.Troche mnie to zastanawia,ale powiedziala mi jedna rzecz ktora..
urzekla mnie..podobno szczescie--w kazdym obliczu jest dziedziczone w
w mojej rodzinie... dziedzictow pogladow...zamiarow i srodkow...
Czyli---moge wszystko i wszedzie.
22:08 / 11.10.2000
link
Biorac pod uwage fakt, ze jezyk polski jest dosyc trudny-przynajmniej dla
osob nie mowiacych jezykami slowianskimi zastanawiam sie czy moje
przyjaciolki kiedykolwiek wymowia---JAK SIE MASZ---tak abym je zrozumiala.
coz...moje postepy z arabskim i bengali tez sa nieco malo satysfakcynujace
ale ..lingwistyka to chyba moja mocna strona.Zgubilam klucz od domu...
Codzienna trasa ma sie zmienic...ja sie chyba nigdy nie przestane przeprowadzac.
21:58 / 11.10.2000
link
Spedzam w szkole za duzo czasu i boje sie...
o 6 mam wyklad.Nagrody Nobala z fizyki--coz....metalowy plastik.
Czy to powinno bolec , ktorakolwiek z odpowiedzi uwalnia to samo:
tak jestem kibicem (wersji zenskiej nie moglam znalesc,0)pilkarskim
..i.ogladam czasami Yankees.Jak sie okazalo mozna mniec szacunek
dla tajemnicy..moje duchy pozwalaja mi spac nieco dluzej.
Juz wiem...odwiedze Ursynow na sieta.Stesknilam sie za komputerem,,ale
doba jest odrobine za krotka.
01:11 / 10.10.2000
link
W oczekiwaniu na powroty (Anna,0) ,odkrylam niesamowite przewroty.
Czy mowinie dobranoc rybom na sens-im jest zimno mi jest ciemno.
Spotkanie w globalnym klubie bylo niezwykle udane...lubie to miejsce.
Nowy asortyment w kwesti zachowania odpowiedniej temperatury cieszy mnie i ..odwraca na ulicy.
00:36 / 10.10.2000
link
Koniec weekendu + jeden dzien -bonus(swieto Kolumba,0).
19:14 / 09.10.2000
link
Ksiezyc ponownie zaczol ze man rozmawiac
krzyczyw w mojej duszy , ale ja nadal
nie rozumiem co on chce powiedziec .Silny
wiatr przewraca fundamety mojej wiary
nie mam sie juz na czym oprzec ..
20:55 / 08.10.2000
link
impreza impreza....
zaczynam zyc i odcinam sie od rzeczywistosci
Anna wyjechala tylko czy on byl tego wart ..?
23:51 / 05.10.2000
link
Zaczyna robic sie zimno,i intensywny wiatr z nad atlantyku
dobudza mnie(z Anna,0) na przestanku.Jest ..troche tak jak w
poczekalni przed przyszloscia.Trudno zdazyc wszedzie i zawsze
....ide na zakupy,,-
20:37 / 03.10.2000
link
Nie wiem czemu,ale za kazdym razem jak wsiadam do autobusu robie
sie bardzo ,bardzo senna-zrodlo oddzialywania hipnotyczneg jak narazie
nie jest zidentyfikowane,,,ale,,,ide w koncu na egzorcyste...
w nowej wersjii.
23:43 / 02.10.2000
link
troszeczke mnie tutaj nie bylo,ale jestem--ta ta takka zajeta.
Bylysmy naturalnie z Anna na polskiej paradzie wczoraj.Bylo...
powiedzmy ,ze pewne czesci okazaly sie bardziej udane od
pozostalych...ale spotkalam wielu,,dawnych znajomych--z "okolicy"
Rodzice polecieli do wwa...do domu..i jest troche pusto,ale cisza mi sprzyja.
W sobote podczas powrotu z kina ,odkrylam cudowna ksiegarnie,
niestety z czystej glupoty kupilam wiecej ksiazek niz moglam
uniesc,wiec ramiona zwracaja na siebie uwage.
23:36 / 02.10.2000
link
tak..czyli pod spodem nic nie ma....
08:24 / 26.09.2000
link
Teodor..moja zolta kaczuszka kompieluszka i wieczor zaczyna byc akumulacyjny...gorace coco...mokre wlosy.Ide spac.
05:09 / 26.09.2000
link
Musze wymusic wiecej pewnosci "Impromptu in E flat major" Schubert.
Odwazylam sie na szukanie plent...okazuje sie to bardzo czasochlonne,nie ma mojego rozmiaru..maj byc w krotce.Cos niepokojacego
wisi w powietrzu,jakby mialo mnie zlapac.Pewnych rzeczy nie mozna przestac,chociaz perspektywy kontynuacji nie daja tranzakcji duzej szansy na dokonczenie.Boje sie,ze brakuje mi juz strachu,,,ale..jak tak mozna,,to niedorzeczne.Anna zaskoczyla mnie,,tyle ile mozna ,ponad mozliwosci, i zmiescila sie w proponowanej poprawnosci.
00:34 / 26.09.2000
link
Haahhh..faktycznie nie uwzgledniam faktow.
07:20 / 25.09.2000
link
Trudno zasypiam,parapppaaaaaaa jedna owca ,druga owca...
Nocami uswiadamiam sobie jaka gleboka i pelana radosc daje mi
mozliwosc posiadania ciszy...dojsc do konca.Dowiedzialam sie,ze
cierpliwosc to najmocniejsza strona mocy..i moich instynktow.Shaima
wychodzi za maz,dosyc niespodziewana decyzja-ale fajnie bedzie
zobaczyc muzulmanski slub.
06:07 / 25.09.2000
link
Dzisiaj zamknelo sie dokladnie i szczelnie to po co przyszlam.Oboje wiemy ,ze nie jestem szczera w tej sytuacji..czy mozna wymagac narodzin wspomnien.Nie mozna wszystkiego otwierac za zycia,przynajmniej nie mojego.Ktos mial to co pozwalalo na przejazdzke po moim swiecie,tylko most juz zamknieto.
Zabawne, jak szybko mozna zapomniec ..oddac umiejetnosc "jazdy po myslach".Obiecuj moim tortura,ze naucze sie ich jezyka.
20:50 / 23.09.2000
link
I ponownie jestesmy w Philii...2 godziny drogi z domu,,ale pogoda okazala sie spokojna i paskudna.Jest naturalnie impreza w "znanym" gronie oraz pozeganie Sebastiana-wraca do wwa.Najprawdopodobniej spotkam sie z nim w przyszlym tygodniu juz tam.Jestem juz spokojniejsza,,troche sie wyjasnilo,a reszty nie chce.
Sa juz oficjalne zdjecia ze slubu kuzynki..sa urocze.Beda troszeczke pozniej.
16:10 / 22.09.2000
link
To jest okropne,,,brzydze sie czyms takim..podobno "tata" mial
podobne -problemy- w moim wieku..coz..z czasem moze sie zdystansuje
od tego..ale teraz ..jestem zla ,bardzo zla i czas mi nie sprzyja.Nie moge jednak wykluczyc,ze niektore aspekty "tego wszystkiego" sa nawet czarujace.
22:08 / 21.09.2000
link
Niektorym zachowaniom nie pomaga nawet myslenie,motywowane sa
tak niezwykle silnymi uczuciami ,iz..ona .wie tylko ,ze najpierw bedzie wczoraj a po tem jutro.To jest tak jak by miec liczne
zasoby naturalne marzen,ale za kazdym razem jak siega sie po
odrobine,,to one sa juz tak zniecierpliwione ,ze staja sie tajemnica same dla siebie.Jednak zaspokojenie marzen wymaga..chyba odwagi,przezornosci i ..poczucia przyjemnosci.Nie wiem co z tym zrobic...
22:25 / 20.09.2000
link
Bardzo sie ciesze..--jedyna trafilam na strategie
Hannibala...coz...mam "strategiczny punk widzenia mezczyzn"
ale lubie nowe lekcje historii.Bylam w PK...duzo planow,
wiele propozycji i ktos znalazl sponsora.To odswierzajace
jak znaleznienie kompromisu nie wymaga wyzeczen.Musze przygotowac
przemowienie..Europa..ahh.Musze jednak przyznac ,ze nawet mi to schlebia.
09:29 / 20.09.2000
link
Brakuje mi bardzo niewinnosci mojego ogrodu..nadal "tam" jest
ale mnie nie ma...Dzisiaj plakalam,,,razem z wiatrem.Jesli cokolwiek
jest pewne,..,to umiejetnosc doznawania przyjemnosci.Byl intensywny deszcz przez cale popoludnie,,teraz jest duszno.Cos niezwyklego jest
w nas,,juz od samego poczatku..podwojona sila i ..ta zupelnie nie
wytlumaczalna boskosc w czasie.Narodziny ciszy w krzyku zwyciestwa...
te same geny..tylko droge do swiata wskazuja nam inne gwiazdy.
09:18 / 19.09.2000
link
Dzien okazal sie kolejnym leniuchem,,zabawne jest jak roznorodne
moga byc reakcje na zmiane dlugosci wlosow--juz nie mam "slowianskich warkoczy".Poznalam interesujaca czeszke...znajoma
Anny i moglam dowiedziec sie-jakie opinie maja -ogolnie- tam o Polakach....coz,,,trudno.Juz wiem "nadzieje matka nieuporzadkowanych--nic sie narazie nie znalazlo.
21:25 / 18.09.2000
link
Jak latwo mozna sie zgubic miedzy wstepem do
psychoanalizy a kwantowa budowa atomu.W kazdym razie
estetyka psychiki jest odwrotnie proporcjonalna do moich
potrzeb.Jak nie znajde """tych""" dokumentow..to bede musiala
leciec do wwa juz w przyszlym tygodniu...mam nadzieje ,ze sie znajda.
22:20 / 17.09.2000
link
Moglam uwierzyc...moglam,,,moje decyzje,,moje precyzje...
czemu prawdy sie nie tlumaczy...Milo jest przytulac sie
do goracej wody pod prysznicem,,,kropelka za kropelka dotyka
mnie wszedzie.Wychodze ,zostawiam wszystko... w reczniku.
21:41 / 17.09.2000
link
Nadal nie moge sie przyzwyczaic do nowej dlugosci..
nie poznalam swojego cienia,,,hmm moze chodnik byl
za szary.Wiem co musze zrobic..tylko,,,zrobic tak
nagle...czy musi byc prawdziwie ..przeciez tego sie
nie tlumaczy,,chyba ze glosno.Szkoda ,ze nie ma gwarancji na echo.
21:31 / 17.09.2000
link
Ja w takim razie dziekuje za ten uklad...wole
"bawic sie sama...wzglednie wcale.
08:32 / 17.09.2000
link
Jest wyjatkowo zimno ,,jak na ta pore roku.
08:28 / 17.09.2000
link
Niewiem,,,mam to wszystko co pozwala na posiadanie,ale
tylko sen daje poczucie odkrycia.Jak wszystko oddam bede
mniej...watpliwa-moze.Pozwolenie stalo sie sposobem na zakaz.
Czy przyjdzie...niewiem.NIe moge obiecac ,ze sie nie
zepsuje.Tak bardzo...bardzo brakuje mi,,,probuje..i czekam...
i zapominam.Co takiego jest w przeszlosci...przeciez i tak
nie znam prawdy.Chyba zabraklo mi tylko mometu.
04:07 / 16.09.2000
link
Wyjazd....kolejny,,
Jest uroczy wiatr..musze przyznac ,ze w Polsce takiego
nie ma...prosto z huraganu....cos niezwyklego.Przypomina mi
to jednak wakacje w Miedzyzdrojach,,,jeszcze za czasow kiedy
na plaze chodzilam tylko z lopatka i kubelkiem ,,no i
oczywiscie w czapce.
23:28 / 15.09.2000
link
Zgubna rozkosz przynosi mi moje ostatnie lenistwo.
Zwyciestwo nie nadchodzi..a czas,,on jest dziwnie
malo konsekwetny.Jestem tak niezwykle zobowiazana..
Anna jest moim--Aniolem Struzem--,tylko ona juz
niedlugo zmienia wszystko i ostatecznie (przynajmniej,0) na
troche dorasta.To wszystko odbywa sie wedlug normalnych
praw,,,ja tutaj,,-w moim--w swoim-- i chcenie przestalo byc
potrzebne.
22:47 / 15.09.2000
link
Jezeli moglabym rozwazyc i zmienic wrazliwoc...
na pewno bym sie wszystkiego pozbyla...ale skoro
pewnych rzeczy nie mozna sie nauczc...tym bardziej
kogos ,pozostaje mi szukanie subtelnosci w wyrafinowanych
hmmm...."podmiotach".Mam tylko nadzieje,ze to wszystko nie
jest intencjonalne.
18:05 / 15.09.2000
link
Nieznosze komarow...ugryzl mnie 5 razy w udo i raz w
lydke...chyba tego nie wytrzymam.
17:27 / 15.09.2000
link
Jestem chorutka,,,odrobine przesady a moj organizm "ma
chyba powody ,dla ktorych to robi, ale na pewno brak mu
poczucia tych powodow".Syrop + rumianek + spacer ....i w
poniedzialek powinno byc zdrowo.
17:22 / 15.09.2000
link
Zaczelo sie to co bylo.W dziwnym tempie zachodzi regularnosc
,ktora mnie uspakaja.Moglam sprobowac zastosowac inna strategie
,ale ja juz i tak w to nie wierze.Chociaz dysponowanie odpowiednia
sila bylo mozliwe...coz stalam sie bardziej magiczna przez co mniej racjonalna.
22:16 / 12.09.2000
link
Wczoraj podczas powrotu z Philii , juz w metrze w NYc,
na okolo 4 minuty zgaslo swiatlo..nagle czuje ,ze ktos
odpina mala kieszen w moim zielony plecaku.Coz.. po kilku
dniach zdala od domu mialam tam tylko brudna bielizne
w plastikowej torebce.Swiatlo "powrocilo", on wysiadl...ja
wrocilam ale ,,hmm ciekawe co on z tym zrobi.
16:27 / 11.09.2000
link
Tomek jest swietny,,przegadalam z nim wczoraj
caly wieczor...az dziwne ze ma taka beznadziejna
siostre...ale nie ma to jak..rodzina.
16:15 / 11.09.2000
link
Jak dobrze wstac, skoro swit...potwornie bola mnie
ramiona..widocznie zle spalam.Doswiadczenia nowego
swiata sa podobne do oczekiwan Anny czyli "
jak ktos nie wie czego chce to nie ma nic ".
Musze jednak przyznac ,ze jest mi odrobine..
, ale coz moge powiedziec
,ze wszyscy faceci sa tacy sami ...ale tym
razem wcale tak nie bylo.Wogole nic nie bylo.
Jutro zaczynam tenisa z nowym instruktorem...
mam tylko nadzieje ,ze nie bedzie gorszy niz
poprzedni.
04:02 / 11.09.2000
link
Impreza...pojechalismy po "wspomaganie" razem z Witkiem,,,
przyjechalo jeszcze pare znajomych i....wynajelismy motel.
Na poczatku ja i "Wujek" probowalismy ,ale nie mam jeszcze
21..wiec..wynajol ktos inny.Pokoj byl niewielki ,ale dosyc
przestrony ...no i byl telewizor.Bylo intensywnie..chyba
20 osob w sumie...nie pamietam..dokladnie.
03:36 / 11.09.2000
link
Ok...impreza byla,,,byla.Troche jak powtorka z przeszlosci.
ii wszyscy faceci sa tacy sami bez kompleksow ..ale
o tym ..potem.
10:19 / 09.09.2000
link
Dzwonil tata..hmmm podobno w Sydnej jest piekna
pogoda,,coz...i kupil mi cos na "pamiatke".
Relacje staja sie zupelnie inne niz dawniej
i troche mnie to przeraza ,bo to nie jest
do konca to czego chcialam.Ahhh ile radosci
mial w glosie jak udalo mu sie kupic wymazony
program do nawigacji szybowcowej,,,i juz teraz
bedzie szczesliwszy na zawodach.
09:27 / 09.09.2000
link
Anna wyjasnila mi wyszszosc pilki tenisowej nad
kopytami konia,co prawda nie mozna miec wszystkiego
,ale wiele...bardzo wiele mozna sie spodziewac po
diametralnie innej wersji.Ahh..wlasnie..scielam wlosy..
i wygladam,,,zupelnie inaczej.
09:20 / 09.09.2000
link
Bylysmy ..w koncu na slubie u kuzynki,,coz..moze w nieco
nietypowej roli..druzbantek--sukienki , obcasy..
i...i ona chyba specjalnie w srodku najlepszej zabawy
rzucila we mnie kwiatami,,i i wszyscy teraz w rodzinie
czekaja..no wlasnie....
ale i tak bylo cudownie (zdjecia puzniej,0).Chyba cos sie
zacznie,poniewaz odrobina spojrzenia i teraz trudno
zasypiam,ale byc moze to przejsciowe.
04:31 / 29.08.2000
link
Spotkalo mnie cos bardzo..dziwnego.Wracajac z kina (14St.,0)
w metrze uslyszalam znajoma melodie,..wiec zblizam sie
co raz bardziej..i przepiekny dzwiek skrzypiec staje sie
wyrazniejszy..piekna melodia taka,,,slowianska,ale w metrze?
srodek Manhattanu..jednak bardzo mnie to chyba dotknelo.
Nie wiem czemu ,ale lzy same zaczely splywac po policzkach.
Starszy lekko siwy mezczyzna zaczol grac hmm "Goralu czy Ci nie
zal".Nie urodzilam sie w gorach,czasami spedzalam zimowe wieczory
wraz z nartami na stokach...lecz to bylo doznanie bardzo glebokie.
Mysle,ze nawet zabolalo mnie serce,chociaz nie bylo konkretnego powodu.
Podeszlam ,przywitalam sie.../odrobina monet/ i przyjechalo metro.
Wsiadlam,ale nadal slysze ten dzwiek.
02:28 / 25.08.2000
link
Jest zasadnicza roznica miedzy byciem prostolinijnym lub zwyklym
prostakiem....i w tym przypadku wysilanie sie nawet "bardzo glebokie
wzglednie " na glebie" niczego nie zmienia.Niestety nie kazdy jest
w stanie dostrzec te subtelne roznice,a moze poprostu ich nie
rozumie ogladajac...wspomniany... juz u pana S rodzaj ...
rozrywek muzyczno-estetycznych.
Coz...kazdy ma swoje wymagania..mozna tylko powiedziec:
"Na zdrowie"...
02:18 / 25.08.2000
link
Niewielka roznica miedzy wszystkim a tylko zludzeniem,sprawila
iz...wrocilam do tego co bylo od zawsze podpora nie tylko
ekonomiczna...korzystanie z doswiadczen innych bywa niekiedy fascynujace..jednak sily sie nie dziedziczy.
00:08 / 15.08.2000
link
Nie zdawalam sobie sprawy,ze moj(nasz,0) nlog ma
az tak wielki wplyw na ....zycie niektorych
--biedny stakan sie przejol...
10:43 / 14.08.2000
link
Ja jestem (mam,0).... i komus sie to podoba(kocha to-
pozada itd,0),ale ja uwazam , to jest zle (okropne,0)
to jak ja sie moge z Ta osoba umawiac,,przeciez on
wedlug mnie wogole nie ma gustu(wzglednie sie nie zna,0)
wiec ...jak to jest,,z cechami.
10:17 / 14.08.2000
link
Bylo niezbyt przyjemnie,ale coz...
podczas badan-dopuszczajacych do latania...
niestety trzeba zbadac sie u bardzo wielu
"specjalistow",,wiec np. pan chirurg kazal
mi sie rozebrac i zmierzyl mi cisnienie.
Moze to bylo by normalne,ale trzykrotne badanie
piersi to juz chyba przesad.To wszystko po to aby
dowiedziec sie ,ze jestem zdrowa.Wnioski :
chyba juz nie powtorze tych "-badan standardowych"
Amerykanie sa i tak "the best",ale nie kazdy moze tego
doswiadczyc...
10:11 / 14.08.2000
link
Czy mozna mi czegos odmowic....nie -i chce aby tak
zostalo.
09:34 / 14.08.2000
link
Zapach...to wrazenie jest mi juz znane,,ale jeszcze nie moge
sobie przypomniec...kto pachnial w ten sposob,lubie ten zapach..
bardzo,,przypomina mi ciepla wode.
09:20 / 14.08.2000
link
Lubie przyjerzdzac do Filadelfiii,,moj brat(kuzyn,0) zawsze
zabiera nas na --udane-- imprezy,, jest troche jak krem nawilzajacy
mozna wmasowac w kazda czesc.
09:16 / 14.08.2000
link
Dostalam ostatnio duzo rzeczy...i zastanawiam sie czy to nie
,,jest pulapka-byc moze ale jest milo i juz mobilnie.Moj
samochod jest ,,bialy.
09:13 / 14.08.2000
link
Tak,,tak,,jestem emocjonalna gejsza,ale chyba nie tylko.
22:44 / 13.08.2000
link
wiec..jestem juz tutaj ponownie....
bylo tyle ... i tak wspaniale,,,
Anna zdecydowala sie ,,juz definitywnie i moge powiedziec ,ze
mam siostre..."wojskowa",,,jestem bardzo zmeczona..wroce tutaj
nieco..za troche.
08:08 / 01.07.2000
link
Polecam ceremonie parzenia herbaty,,narazie sie tylko przygladam,ale nastepnym razem moze sama sprobuje.
08:02 / 01.07.2000
link
Czyli juz zaczyna robic sie,,przejzyscie tutaj ,szkoda tylko ze ostrosc jest tak doskonala ze nie widac zadnych liter.
23:59 / 30.06.2000
link
Prawdziwe wyzwanie...
wrocilysmy wraz z Anna z nowych szkol,,zapowiada sie ciekawie ,przynajmniej socjalnie.Nadal jednak pozostaja zajecia,,,spiewajaco grajaco vizualno binarne,,ale zobaczymy.
09:12 / 30.06.2000
link
Jak ktos wie czemu obnizka u "Victorias Secret" (body by...,0)
moze dac duzo przyjemnosci sensorycznych a w szczegolnosci wizualnych..skusilysmy sie z Anna na...troche,,,moze powie ktory kolor wydaje sie najladniejszy,,ja kupilam klasycznie bialy,,ale ,,hmm,,,na lato wybiera sie inne.
09:04 / 30.06.2000
link
Jutro musze tak rano wstac,ze az nie moge spac...tak ten czas dla mnie nie dziala..to znaczy u mnie jest inny,,taki z literkami am(alarm miejscowy-w domysle konieczny,0) i pm
po miejscowym(wiadomo czym,0).
08:28 / 30.06.2000
link
Bolesnie i z gleboka pokora przyznaje ,ze ubostwialam,,tak niestety czas--ubiegly--Ksiedza Tischner-a...teraz pozostaje pocieszanie sie wielkim autorytetem w dzielach i dialogach...natura przestrzeni czasu jest nierozsadna w tym
przypadku,zatrzymala nierozwiazywalny dotyk madrosci.
08:22 / 30.06.2000
link
Przylatuja rodzice + siostra(pelna kontrola,0),zaczynam sie obawiac i panikowac w sposob pojedynczy.Planowanie uporzadkowanego i plynnego wykonania konstrukcji kolejnosci przedmiotowej nie tylko w szafie jest niezwykle urozmaicona
nieprzewidzianymi naturalnymi kataklizmami,moze sie uda.Cofniecie funduszy oznaczalo by dziwne spotkanie z konkretami o kolorze zielonym na tej szerokosci geograficznej.Nieregularnosc w mojej nowej opaleniznie pozwala na okreslenie ilosci pieprzykow.Jest ...duzo nowych cech u mnie.
08:10 / 30.06.2000
link
Universalne powroty do radosci,sa subtelnym doswiadczeniem
spelnionych potrzeb.Intuicja narazie uspokaja przypadkowosc
,ale pracuje nad tym i nie tylko.
08:04 / 30.06.2000
link
Strzege sie,,ale ...dlugosc dnia przestala mi wystarczac.
Lubie ruch po okregu, moge sie wtedy latwo..rozkrecic.
Ostatnio dla zapachu wieczoru oddaje wiele slow.Doswiadczanie znikania rowniez jest przyjemne.Gram,obecnie na okraglo i szukam fundamentalnych skladnikow splelnionego szczescia-czyli..obserwacji.
03:53 / 29.06.2000
link
Ograniczenia mozliwosci opisu sa takie...popularne tutaj.
Kompletny nieporzadek sklonil mnie do ,,,zrezygnowania wyjazdu "na Ursynow" w lipcu na rzecz lekcji spiewu..ale nie moge sie juz doczekac..pocwicze rowniez --tteenniissaaaa.Czy zmiany w kolejnosci sa konieczne,gdybym nie byla tak ostrozna...moglabym sie strzec.Bede chodzic po pochodnych i spuzniac sie,,z premedytacja.
04:27 / 27.06.2000
link
czesc agata.
03:39 / 27.06.2000
link
Dowiedzialam sie dzisiaj o swietnym programie,,winpilot,jezeli ktos go juz uzywal a nawet latal.chyba i tak warto kupic zapowiada sie rewelacyjnie.
23:47 / 26.06.2000
link
Wszystkie formy moga zaistniec,wiec spalony nos juz nie piecze i przypomina modny opalony nos.
23:36 / 26.06.2000
link
Nie lubie mistyki,ale latwo sie na nia powolywac...
Gleboko ubolewam nad konserwatywnym sposobem cierpienia,poszukam zmodernizowanej wersji,troche subtelniejszej.
23:18 / 26.06.2000
link
W New York City wszedzie sa krowy.Intrygujacy mlekodajny pomysl abstrakcyjnie ubarwia miasto.Wczoraj byla parada homosexualistow piata aleja..coz,,bylo duzo turystow.Nadal nie ma kontynuacji czasu,chyba wynika to ze zludzenia wywolanego tym,ze patrze na wszystko z perspektywy.Kupilam sobie niebieska sukienke,,w koncu mozna czasami udawac ze jest sie popoludniowym niebem.
17:41 / 26.06.2000
link
Obudzil mnie czas...
Prognozowanie w skomplikowanym swiecie literek jest dosc ryzykowne,,ale moze bedzie deszcz..a moze nie.Kazda chwile
powinnam z(s,0)koordynowac z echem zimnego powietrza.
07:29 / 26.06.2000
link
Dzisiaj bylo cudownie,,plywalam w okolo Manhattan-u ,statek byl uroczy i sie bardzo opalilam(spalilam niestety nieco nos,0).Lubie intensywne dni.Zakonczylismy wieczor kolacja na Chinatown,i kupilam sobie torebke.Niemyslace dni uplywaja meczaco i szybko.Lotniskowiec okazal sie szalenie piekny...
szkoda tylko ze nie bylo pilotow.
06:55 / 26.06.2000
link
Niewielu sie spotyka ,,odwaznych,,ludzi,,ale wpisywanie swinst do cudzych zapiskow niektorzy uwazaja za,,chyba rozrywke...niestet malo orginalna--ahh to mialo mi i Seti zaimponowac?
15:42 / 25.06.2000
link
Tu bylo cos brzydkiego..ale coz,,moze to przykre ale niestety nie brakuje prostakow udajacyche,ze potrafia poslugiwac sie jezykiem polskim.
10:18 / 25.06.2000
link
Panuje sezona na zakochanie,mimo to,,jakos pozostaje odporna na epidemie.Nigdy jeszcze nie bylam na to chora,chociaz niektorzy-ktorzy przechodzili ta chorobe wielokrotnie bardzo to polecaja.Wartosc doswiadczen zwiazana jest z ciagle rosnacym zrozumieniem jednorodnosci praw natury,wiec..pozwole sobie na odrobine wieksza obojetnosc-naturalnie okazjonalnie.
06:47 / 25.06.2000
link
Jak to jest lepiej spodziewac sie wszystkiego
czy nie spodziewac sie niczego.To jest tak,,zawsze pozytywnie czyli do przodu.Dla mnie brak zrozumnienia
to pewna forma zbawienia,oddala sie systematycznie i
oplaca ekonomicznie.Okazalo sie ,ze w ostroznosci znalazlam
ukryte przyjemnosci.
06:42 / 25.06.2000
link
Mam fenomenalne szczescie do pecha.
22:13 / 24.06.2000
link
Musze sie zdecydowac,,czy drobinki z ludzi bardziej mi odpowiadaj(tak tylko na jakie pytania,0)czy calosc bez wyrazu.
Moja sioatra posprzatala cale mieszkanie ,zrobila mi wyklad i zaczela sie pakowac.Ona mysli o wszystkim..fajnie jest miec Taka Siostre.
22:02 / 24.06.2000
link
Czy czujesz te wibracje..
moze przezywasz reikarnacje...
lubie takie dziwne kombinacje....
Rozmowa z Marta(ziolkiem,0) zawsze mi przypomina jak kiedys ... a moze zupelnie niedawno..odkrywalysmy wwa,
codziennie inaczej.
21:51 / 24.06.2000
link
Nie wiem kiedy i nie wiem dlaczego,ale wiem ze cos sie wlasnie zaczelo.Jest taka rzecz jak kochanie rownie wazna jak oddychanie..wiec
Jestem dobra uczennica
okryj mnie swoja tajemnica
Naucz mnie swojej tajnej sztuki by nocami pobierac nauki
bedzie nam razem bardzo dobrze
zakopiemy sie w mojej koldrze
Byles moja dobra i zla nowina
przeznaczeniem i przyczyna.
Jednak bales sie kary za brak wiary
i odrodzila sie sila ktora milosc zabila
i dokonczylam dziela ktore milosc zaczela..
i zostales sam, i dobrze ci tak.
Chyba bede czesciej pisac..moje wyuzdane wiersze.
07:31 / 24.06.2000
link
Mam racje,,zakotwiczylam ja u siebie jak swobodnie unosila sie nad argumentami.Juz jej nie oddam,,moze tylko pozycze czasami.
07:16 / 24.06.2000
link
To byl zadziwiajaco pozorny dzien.Juz dawno moje stopy nie czuly takiego zmeczenia...Po kolacji z ludzmi ,z ktorymi nie mam nic wspolnego pozostane wierna konkretnym modela osobowosci,,czyli--ja prawie nikogo nie lubie.Wydawalo sie ,ze przez caly czas dokonuje obserwacji,jednak czy
naprawde istnieje przyszlosciowa metoda spogladania w przeszlosc..
11:19 / 23.06.2000
link
Moja siostra zmienia skore..tak sie usmazyla na plazy,,ja tez chce byc wezem..ale juz nie spi na krzesle,chyba na plecach sie polepszylo-juz jest brazowo.
11:06 / 23.06.2000
link
Nie moge zasnac,,,jest bardzo goraco.Spanie z rozpuszczonymi wlosami przeszkadza mojej poduszce,chyba to zmienie.
03:01 / 23.06.2000
link
Raport z przebiegu biegania,,bylo szybko.
22:54 / 22.06.2000
link
Dlaczego pewne zachowania stanowia dla mnie calkowite zrodlo nieograniczonej nienawisci,chyba powinnam sie tego bac,lub nie przebywac wsrod ludzi ktorych nie kocham.
08:02 / 22.06.2000
link
Dostalysmy juz sukienki na slub.Rola swiadka jest zupelnie nowa dla mnie-chociaz wymagaja tak wiele -trzeba umiec sie podpisac.Mimo wszystko slub ma byc z wielka -pompa- i wszystkie druzki(w tym slowie mozna popelnic az 2 bledy,,,0)
maja miec....fioletowe sukienki.Abstrachujac od koloru ,to bedzie pierwsza od bardzo dawna okazja ,na ktorej bedziemy z Anna wygladaly tak samo(no prawie,0),,jak dwa kopciuszki.
07:53 / 22.06.2000
link
Pada deszcz,lubie kropelki te z nieba ,z pod prysznica ,do
oczu z butelki(Visine,0).Lubie wode, woda jest mokra a ja lubie byc mokra.Po za tym ma swoja glebokosc,chociaz bycie
czlowiekiem bez glebokosci moze byc glebokie.
07:38 / 22.06.2000
link
Musze to napisac,,,komar ugryzl mnie w piete..ahh te tutejsze zavirusowane komary.Ciekawe dlaczego wybral akurat te czesc..chyba nie jest tam az tak krwiscie-moze moje piety sa bardziej "heboglobinowane" od szyi.
07:29 / 22.06.2000
link
Dzisiaj sie dowiedzialam,ze "Kazdy ludzki problem ma zawsze jakies dobrze znane rozwiazanie - proste, przekonujace i bledne.Juz wiem czemu urodzilam sie jako
numer 2.Chociaz mogli nas pomylic w szpitalu.
07:25 / 22.06.2000
link
Zapomnialam o tym - samochody sa na prawde dziwne i w dodatku skrecanie ahh.Nie wiem czemu, ale moje lekcje samochodziarstwa paralizuja moja zdolnosc do kooperacji miedzy jezdnia a kolami.Wole latac,tam przynajmnije nie bylo pasow i zlosliwych przechodniow.I ten dzwiek brry ,kto to wogole wymyslil.Jedyna przyjemnosc jaka daje samochod to wszechobecna rywalizacja,ale niestety nie zawsze mozna sie...poruszac slizgiem.
07:01 / 22.06.2000
link
Czy jest w ludziach,,we m nie plomien ktory ma ,,,moc,nawet gdy dorastam do pewnych rzeczy ..ludzi a nawet gdy zaczne sie starzec?Co sprawia ,ze chce wszystkiego?Nie lubie koloru
fioletowego.
04:55 / 22.06.2000
link
Poszukuje klucza do wiecznosci.Rozsadne oferty sprzedarzy
...adres jest obok.
04:42 / 22.06.2000
link
Przerwalam,,ciaglosc zapisu...tak wyszko w koncu lato jest piekne.
Wyslalam koledze herbate,ja uwielbiam zapach herbaty,,i jak parujaca woda z kubka dotyka policzkow.Zakochalam sie w czastkach elementarnych...narazie poszukuje "czastka"
aby samemu moc doswiadczac przemian i wiazan, tych wirtualnych takze.Moja przyjaciolka wyprowadzila sie do innego stanu,,bedzie mi jej brakowac,,ale nasz wspolny projekt nad "badaniem wplywu koloru oczu na jakosc-ostrosc wzroku udal sie.Czy barwa oczu wplywa na to jak sie widzi swiat..jesli tak -napisz,
07:38 / 20.06.2000
link
Dzisiejszy dzien byl troche,,sentymentalny.W Central Park-u
uswiadomilam sobie, ze najwazniejsza osoba w moim zyciu jest moj ojciec...szkoda tylko ze nie na wszystko mozna znalesc odpowiedz.
19:35 / 19.06.2000
link
Okazalo sie ,ze istnieje "logiczne" wytlumaczenie,ktore
"jest" ziezalezne od politycznych i spolecznych pogladow
ludzi tworzacych hipotezy...to chyba znaczy ze nikt do mnie nie macha tylko ze...ksiezyc ma pryszcza.
19:23 / 19.06.2000
link
Wiekszosc zostala w wwa,i chyba musze kupic sobie teleskop.Mam wrazenie ze ktos z ksiezyca macha do mnie.
12:38 / 19.06.2000
link
Chyba lubie uzywac slowa chyba.
12:01 / 19.06.2000
link
Chyba mam zakodowana potrzebe celowosci wszystkiego.Trudno jest mi patrzec na cokolwiek nie zadajac pytania : w jakim celu to istnieje ?
Chyba mam obsesje celowosci (jedna z wielu jakie posiadam,0),ale ostatnio zaczelo to przybierac cech patalogicznych i przeistaczac sie w paranoje.Zaczelam
dopatrywac sie ukrytych sensow i zamiarow a moze to chorobliwa postac powszechnego zludzenia..
Jezeli zwyczajnosc ktorej sie boje ma byc ani dobra ani zla, ani okrutna , ani laskawa lecz poprostu obojetna , bezduszna i bezcelowa..to ja wracam na Ursynow.
11:13 / 19.06.2000
link
Nauka gotowania okazala sie milym doswiadczeniem, mimo ze przypalam nawet wode i kazde zblizenie "sie z kuchenka " powoduje dziwne samoistne zweglenie skladnikow.Po szalenstwie na jedzenie latynoskie (nie mylic z mexykanskim-to tylko jeden z elementow,0)zaczelam powoli zachwycac sie kuchnia pakistanska, jednak
nadal uwielbiam salse - ta to ust i ta biodrami.
09:38 / 19.06.2000
link
Najwazniejsze z zasad zachowania sa konsekwencja jednorodnosci przestrzeni i czasu..,wiec i tak najbardziej lubie moja zielona posciel.
21:04 / 18.06.2000
link
Zaczelo sie...