16:28 / 09.06.2005 link komentarz (0) | a 1000 wejście było z mojego hosta :):) | 15:55 / 09.06.2005 link komentarz (1) | 'nauczyciele to w większości przewrażliwieńce'
99,8 % dokładnie.
bo znam 2 wyjątki, a reszta to łaskę robi, że siądzie przy biurku i każe robić zadania.
np. polonistka 'och ach ach dzieci piszemy temat, a teraz ćwiczenie drugie, maciuś nie baw się telefonem, bo ci zabiorę i tatuś będzie musiał po niego przyjść, och karolku, zachowuj się normalnie, co ty robisz dziecino, a ty kasiu to nie rozmawiaj z gosią, bo na lekcjach się nie rozmawia, och przepraszam was dzieciątka, muszę telefon odebrać, no cześć misiaczku, tak tak słoneczko, pysiaczku nie przejmuj się, oj ty mój kochany, ja też cię kocham, och, ach, jak miło, dobrze, dobrze, paaa (rozmowa trwa ok. 15 minut), och dzieci, zrobiliście ćwiczenie 2? nie? no to róbcie, ja sobie gazetkę poczytam, och sebastianku, wyjdź za drzwi, na następną lekcję przyjdź z mamusią, och dzieci, wiecie, że ja nie muszę z wami tu siedzieć, ale to robię, bo za to mi płacą'
itd. itd.
...
chyba pogadam z rodzicami, aby mnie do prywatnej zapisali, gdzie w klasie jest 10 osób i nauczyciel przynajmniej chce nauczyć, bo w końcu za to dostaje hajs, a nie za siedzenie i czytanie 'przyjaciółki'.
a login to powinnam na 'nieelo' zmienić.
;/ | 20:58 / 06.06.2005 link komentarz (0) | jestem niemoralna, głupia, wredna, pusta, mam za duże cycki, na huśtawce siedzę koleżance na kolanach, wyrażam swoje zdanie na całą repetę w miejscach publicznych, a małe dzieci się patrzą i głupieją do reszty.
ale jest fajnie.
a dzieci głupieją tylko przez to wyrażanie, bo ja nie mogłam się powstrzymać ze śmiechu, gdy siedząc na ławce tzn. skacząc na oparciu spostrzegłam dziewczynę, z którą jeszcze 2 lata temu grałam w siatkę, a dzisiaj ona jest wielka pannica w moim wieku, co to nawet cześć nie odpowie, bo się z siedemnastoletnią koleżanką na spacer wybrała, pomalowała sobie na blond włosy (naturalnie czarna :) + zrobiła sobie ostry makijaż a'la Doda Elektroda (tylko, że Doda ma profesjonalny...) oraz jakże wspaniale namalowała kredką do oczu pieprzyk, który wygląda jak pryszcz (!) na brodzie.
powiedziałam tylko, iż wygląda jak dyskotekowa lampeciara po upojnej nocy.
mało w ryj nie dostałam, a na dodatek zostałam nazwana 'smarkulą'.
siema, jestem smarkula, miło mi, przynajmniej nie mam rysowanych pryszczy na nosie i tony pudru na czole, która i tak się zsypuje oraz nie mówię co drugiego słowa 'kurwa' i to z takim głośnym szpanem i akcentem na owe słowo.
tak głośno jakbym wrzeszczała do kaśki, aby rzuciła piłkę i wyszła na dwór.
a to jest na pół osiedla :)
i małe dzieci się patrzą i głupieją do reszty.
współczuję. | 22:53 / 04.06.2005 link komentarz (1) | łoj diri diri łoj.
jestem marusia ze fsi, mam niebieściutki dres adidesa ze ściągaczami na nogawkach i 3 białymi paskami po bokach, białe szlazingery czy jak to tam się pisze, zielony sweterek, malowane na czarno warkoczyki splątane różowymi wstążkami, trądzik młodzieńczy na plecach, nie rozumiem ułamków i kref mi leci z nosa. mam krowę, która nazywa się zdziśka, wyprowadzam ją na pastwisko.
mam też konia, tylko yyyy troche innego, tzn. moja koleżanka józa mi powiedziała, iż to jest koń, ale to się dokładnie penis nazywa.
ale czy ja jestem jakaś innna?
i mam kozicę mazicę. lubię pić kozie mleko, bo jest takie słodkie i fajne.
nie chodzę do szkoły, bo z rana muszę zapiprzać na pastwisko, a chłopaki na fsi mówią, że jestem dobra w te klucki, tylko mam za długie wymiona i troche im nie pasóje, ale mówi się trudno.
błehehehe.
o tym dzisiaj z pałuliną śpiewałyśmy piosenki w rytm 'szła dziweczka'.
tzn. ona z moją pomocą dawała zwrotki, a ja robiłam chórki i szalone refreny, które zawaliłam od czarnej dziewczyny delfina ivana, bo on ma delfina, skoro to facet.
sie znaczy różne nazwy na to coś istnieją, heh.
ale nie!
bo po 6 zwrotce o wszach we włosach, o które się nie martwię, bo je zakrywa łupież to zaczełam dawać refreny "łojotok, łoj" x 12
a to ja się tak penisa czepiam, bo po 'rozmowie' z dominikiem vel podnietka vel ogórek przeterminowany z kiszonką i salcesonem w stodole została żem feministką, bo on dyskryminuje kobiety.
banan zakrzywiony kurde.
ogórek ogórek ogórek,
zielony ma garniturek
aaaa ten kiszony
to jest niedorobiony
bo on biega w dresie adasia
i ma na imie stasia
i ma czerwone skarpetki
w królową śnieżkę
a Błochowiak mówiła, że w kulorowych skarpetusiach to tylko pedały chodzą.
albo nie.
nie chcę być feministką, bo to już niemodne.
będe damską szowinistką.
no.
na dyskryminatorów kobiet lejemy świętą nałęczowianką gazowaną.
a to wszystko się dzieje na boisku.
i bądź tu prawilny człowieku.
ok.
później oberwiesz.
jestem laskom ostrom hehehehe.
ejjj bejbe ogol.. dobra, co ja pierdziele, elo.
chyba przedobrzyłam z kubusiem marchwiowym .. | 14:08 / 04.06.2005 link komentarz (2) | chamstwo się szerzy na tym świecie normalnie
jesteś konfident to jeszcze cię pogłaskają po łbie, boś poskarżył.
hamburger takim w ryj i aloha.
najgorsze że to najczęściej baby. zdrada normalnie. feministkom poskarżyć to wykombinują jakie przyszycie jąder takiemu czemuś czy coś :).
i jeszcze potem skacze takie coś koło dupy i:
- a wiesz co, a wiesz że ja będe miała aparat!
- no wiem
- skąd?
- ksiądz podczas ogłoszeń parafialnych mówił
- naprawdę?
- nie, na niby
- to się zdecyduj!
- a co to za aparat? [czytaj: próba nawiązania jakiejkolwiek przyzwoitej rozmowy z osobnikiem odmiennego rodzaju wytworu]
- fajny!
- cyfrowy?
- nie! na zęby!!!
noż kurde ma się czym podniecać, najlepsze, że tak codziennie się chwali od przeszło.. roku?
błehehe
normalne?
chyba nie. | 20:35 / 23.05.2005 link komentarz (1) | 47:47
whut'z up ladies?
słabiutko, ajj słabiutko..
chłopaki powinni mocnego kopa w zadki dostać,
a tu co proszę ja ciebie?
jajeczko! | 15:47 / 23.05.2005 link komentarz (1) | dzińdybry.
przyznam się nieskromnie, iż login ELO należy do mnie.
sieah, ale lans, już po 5 minutach klikania po całym ekranie skumałam, że to trza na 'login' kliknąć i potem na 'njowy wpis'.
bo ja to żem myślała (!), że to to w login to się loguje, zresztą LOL jestem jakaś hopsa czy jak?
ach i teraz będzie hałas.
echoooo...
dabudi dabudaj dabudi dabudaj dabudi dabuda dabudaj, jop jop jop.
mócha mi na mózg siadła, dzięki czemu puściłam na całą parę Schnappiego i zara sąsiedzi przyjdą.
dobrze że mam żaluzje.
a zaraz jadziemy się edukować,
bo choć my lepperowski naród
toć my musim być inteligentniejsze od ędrju.
zwłaszcza to się tyczy mnie.
coś jeszcze?
ano ładna pogoda.
elo. |
|