18:06 / 02.09.2007 link komentarz (0) | to chyba własnie tak będzie wyglądać w przyszłości: 
życie zawodowo/naukowe- rewelacja 
życie prywatne- brak/masakra 
 
jeea super. 
 
wszystko się pierniczy  | 
15:19 / 28.07.2007 link komentarz (0) | wróciłam i teraz odpoczywam z kontuzją, która pokrzyżowała mi wszystkie plany.  | 
23:38 / 22.06.2007 link komentarz (0) | k***a mać | 
16:56 / 20.06.2007 link komentarz (0) | Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko.. 
Bywają takie rozmowy, własne lub zasłyszane, 
które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat.. 
Nie możemy ich przewidzieć, nie możemy się na nie przygotować. 
czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, 
nieuchronne jak świt po ciemności.. 
A.Onichimowska | 
00:00 / 20.06.2007 link komentarz (0) | "Mogę dodać, że nlog bez komentarzy to jak lizanie loda przez szybę czy coś"  
 
to jest po prostu najlepsze określenie całej tej popierniczonej sytuacji.  
 
Po prostu kolega z odp.nlog.com swoim "czy coś" ma u mnie plusa jak z Krakowa do Gdyni, a remix rzeczywiscie pierwsza klasa. 
 
 
 
"Bo może też o to chodzi, by ludzie dawali sobie spokój będąc ze sobą. Nieważne czy to przyjaźń, miłość czy też oczekiwanie na przystanku. Spokój - w znaczeniu szerokim. Bycie sobą, nieinwazyjność, pogodność. A tymczasem - ludzie dają sobie spokój znikając sobie z oczu. Tak najłatwiej." 
c_jak_natalia.nlog.com 
 
w tym też coś jest | 
23:46 / 19.06.2007 link komentarz (0) | czasem chciałabym nie znać całego mechanizmu swojego postępowania. wolałabym żyć w błogiej niewiedzy, bez tego "rozsądku", "trzeźwego myślenia", "sumienia" hym.. troche strasznie zabrzmiało. 
 
 | 
11:40 / 19.06.2007 link komentarz (0) | tak tobył dzień typowo przeciwko mnie. nic nie było ze mną.wszystko sie pierniczyło, nic nie działało, wszysyc się odwrócili plecami.  
jak ja nienawidze poniedziałków. 
 
a dzisiaj gozej/lepiej. nie lubei jak z dnia na dzien z godziny na godzine mój los sie mnienia. moje zycie nabiera to nowych odcieni. 
 
ale swieci słonce a ja sie obudziłam niedawno bo mam wakacje sasasa i jestem bezrobotna, dupa. | 
08:06 / 18.06.2007 link komentarz (0) | wszystko idealnie, tylko gdzie ta praca ?!?!  
 
 
kobiety są męczące | 
16:43 / 14.06.2007 link komentarz (0) | pisałam już, że jestem wolna? 
tak właśnie, koniec z nauka... nareszcie wakacje 
i tu sie zaczyna problem. 
miały być super i juz mi sie nie chce. 
 
dupa jednym słowem. 
dupa to dobre hasło wakacyjne. 
 
i te cholerne praktyki juz mi sie fajnie robi  | 
23:47 / 06.06.2007 link komentarz (0) | lukaszkaminski3: "prawda jest taka, ze nlog bez komentarzy traci swoj urok"  
 
coś w tym jest. | 
23:44 / 06.06.2007 link komentarz (0) | a miał być juk "the end", free, holiday. 
Wyszla dupa. 
 | 
23:15 / 01.06.2007 link komentarz (0) | za mało czasu!!!! 
za dużo roboty!!!! 
 
kupie wiadro czasu, za 6 tabliczek czekolady, ktoś chętny?? | 
23:29 / 27.05.2007 link komentarz (0) | dzisiaj jest taki dzień, po którym człowiek wstaje otrzepuje się zbiera butelki po piwie i mówi- idziemy dalej. 
Kolejny raz, ale o to chodzi! :)  
To będzie dobry tydzień, ja już się o to postaram!:) | 
20:21 / 27.05.2007 link komentarz (1) | nie lubie łajzowatych facetów, babek które na imprezie robią z siebie cierpiętnice, ludzi którzy są taaaacy nieszczęśliwi i ciągle na około to okazują. 
 
 
 
jeszcze dwa tygodnie i koniec sesyyyjjjjji ;D 
i imprezki sasasa. 
 
Jak to jest z tymi ludzmi. Dają się ponieść swoim emocjom czasem za bardzo nawt. Z jednej str. -ok są prawdziwi nic nie udają, z 2- kto jest ich szefem?oni czy ich emocje.  
 
 | 
23:46 / 22.05.2007 link komentarz (0) | a dzisiaj tak melancholijnie | 
23:46 / 22.05.2007 link komentarz (0) | Pochodzić sobie po uliczkach, zakamarkach w ciepłą noc, bez obciazenia psychicznego zadnymi kołami, zaliczeniami, pracami. Tego pragne baaardzo.  | 
23:36 / 21.05.2007 link komentarz (4) | cuz, nie zmieniło sie tutaj tak bardzo (jak w ogogle) i kojaze jeszcze niektorych. 
 
całkiem niezle zaczety tydzien, co jest wielkim dla mnie zaskoczeniem. w prawdzie pierwsza mysl po przebudzeniu "byle do piatku" i " jeszcze 5 minut", ktore zreszta sie przerodzily w 2 godziny hehe, ale nie jest zle.  
Pozytywnie. 
mechaniczne czynnosci nie wydały sie tak bardzo mechaniczne a stale punkty poniedzialku calkiem plynnie minely.  
 
naprawde jestem zachwycona poniedzialkiem, dawno naprawde dawno nie mialam tak pozytywnego nastawienia 30min przed połnoca. 
 
takrze warto.. hehe 
 
a dzisiaj- pozytywne wibracje 1/2  
 
 
kurcze, ale człowiek jest skomplikowanym mechanizmem.  |