13:15 / 12.02.2004 link komentarz (1) |
Zaczyna się robić beznadziejnie...
Od poniedziałku ferie, a mi wszystko wisi...
I jeszcze te cholerne walentynki...
A, dlaczego nie ma święta dla NIEzakochanych?
No i gdzie tu sprawiedliwość?
Zaczynam marudzić... To nie wróży nic dobrego...
bla bla bla bla bla...
|
20:55 / 12.01.2004 link komentarz (0) |
Ja się zakochuje, a ona robi wszystko, aby do tego nie dopuścić...
Kurwa nie lubie takich fałszywych ludzi!!!!
Przysiegam, że jak się jeszcze raz do Niego zbliżysz to Cię chyba rozszarpię!!!
"Nie mam Ci już nic do powiedzenia szepnę tylko ostatnie do widzenia..."
|
17:58 / 20.12.2003 link komentarz (0) |
Już dawno nie byłam tak wkurzona jak dzisiaj...
Nie dość, że się nie wyspałam, to na dodatek rozładowała mi się komórka i nie kupiłam sobie tego
co chciałam...
Jednym slowem stracony dzień.... grrr...
Poza tym cholernie zmarzłam....
czekam i czekam...
|
17:07 / 18.12.2003 link komentarz (0) |
Nie znoszę niepewności i niezapowiedzianych wizyt...
Nienawidzę jak mi ktoś mówi co mam robić...
Nienawidzę niezdecydowanych dwulicowych ludzi...
Rany...
Czy nie mogliście tam być dłużej?
|
20:09 / 07.12.2003 link komentarz (2) |
Wiesz czasami mam dość kreowania się na osobę twardą, niezależną silną...
Czasami mam ochotę sobie popłakać...
I wiesz co wtedy robię?
Płaczę...
Ale ty to widzisz i wykorzystujesz przeciwko mnie...
A, tak naprawdę to jestem niesamowicie zbuntowana...
A, samotność nie jest dla mnie czymś co może mnie zabić...
Wprost przeciwnie.. dodaje mi siłę...
Ogłuchłam przez tą chorobę :-P
|
21:53 / 01.12.2003 link komentarz (1) | Nie wyobrażacie sobie jak mnie czasem wkurwiacie...
No np. przed chwilką...
Wpadłeś do pokoju, wydarłeś się i co?
I myślisz, że dzięki temu jesteś *większy*?
Jesteście beznadziejni w niektórych sytuacjach...
Wogóle jesteście dla mnie czasami obcymi osobami...
|
21:53 / 26.11.2003 link komentarz (1) |
No czasami fajnie jest zostać zapomnianym tylko po to, aby przypomnieć o sobie za jakiś czas...
Chamstwo się szerzy...
A, ja wraz z nim...
Tak czasami dostaję pierdolca i mam odchyły od normy...
Jak każdy...
HA!
|
21:41 / 10.12.2002 link komentarz (3) | Na początek parę cytatów : „Każdy absolutnie każdy dba tylko o swój tyłek” , „Umiemy robić świństwa,
pławić się w nienawiści, ale kochać nie potrafimy” , „Jesteśmy nikim, pijemy, ćpamy, palimy, bijemy...”.
Doskonale potrafimy opisać co i jak szwankuje w naszych czasach. Jacy to jesteśmy do niczego. To po
prostu dekadencja... no... pokolenie 2000... narzekających biedaków. A czy ktoś stawia sobie pytanie: DLACZEGO? Czy powiedział ktoś: NIE? Bo to jest właśnie najgorsze – jesteśmy bezwolni. Nie
ruszamy nawet palcem, by coś w sobie zmienić. Czy ktoś wkłada nam papierosa do ust, wtyka butelkę do gardła? Wbija nam ktoś igłę w żyłę? Co to za tajemnicza moc porusza naszą nogą, gdy kopiemy leżącego???
Roztaczamy sielskie wizje wszelkiego pokoju, ale czy robimy cokolwiek, by je urzeczywistnić? Siedząc
spokojnie w fotelu żądamy, aby świat zmienił się na lepsze. A my sami?
|
22:16 / 09.12.2002 link komentarz (7) |
głos w sprawie aborcji
każde „za”
ludzi stamtąd
zabija
kolor oczu
nienarodzonych
nie krzyczą
nie płaczą
nie protestują
gdy ludzkie ustawy
metalowymi szczypcami
zabierają im prawo do życia
one nie płaczą
płacze Bóg.
Smierc jednej osoby pociaga za soba smierc innych...
Dlaczego Bog bierze do siebie ludzi pelych wiary i nadzieii, ktorzy potrafia zyc i cieszyc sie z tego co maja?!?!?!?!?!
Dlaczego, nie wezmie sobie ludzi, ktorzy boja sie
zyc??? Ktorzy ciagle narzekaja jak im zle i niedobrze???
Nie potrafie tego zrozumiec i zapewne nigdy nie bede potrafila...
Nauczylam sie zyc obok wielu spraw, ale nie umiem zyc obok tej sprawy...
To jest silniejsze ode mnie...
Juz nie mam sily...
Znowu mi zimno... :/
|