acia // odwiedzony 2761 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (14 sztuk)
13:02 / 30.11.2002
link
komentarz (4)
co tu dużo mówić...dyska była fatalna. Trochę przegięłam z piciem bo normlanie straciłam jakąkolwiek świadomość teraz tylko dowiaduje się co takiego robiłam i jestem załamana. Dobrze że żaden nauczyciel mnie takiej nie zauważył. Niektóre dziewczyny nie miały takiego szczęścia jak ruda wparowała to je wszystkie z sali wyprowadziła i chyba do domu zaprowadziła. A ja tak wogóle z dyrką rozmawiałam i jej jakiegoś kita wcisnęłam. Wróciłam do domu gdzieś koło 22 ale rodzice na szczęście nie narzekali.
Szczególne podziekowania dla
- Dobrosi
- Idy
- Szczupaka
za to że mi pomogły jakoś do domku wrócić i trochę poprawiły nastrój. Jejku jak ja tego wszystkiego żałuje.
Już chyba nigdy po sherry nie sięgnę. To najgorzsze żulstwo na tym świecie.
21:08 / 26.11.2002
link
komentarz (1)
jejku ja to mam pecha. Na niektórych to normalnie działam jak magness...szkoda tylko że nie przyciągnęłam jeszcze jakiegoś naprawde kochanego sweet chłopaka. Ostatnio jakiś koleś się do mnie przyczepił i nie wiem jak mu dysketnie dać do zrozumienia że mam go gdzieś...cóż chyba musze powiedzieć mu to prosto z mostu tylko że nie wiem czy tak umiem ...Dobrosiu pomóż! ja tak dalej nie wyrobie! Całe szczęście nie zna mojego nazwiska i numerku telefonu bo bym chyba zwariowała i tak jest fatalnie jezu jak ja nie znosze takich natrętów. Koleś normalnie nie ma wyczucia. A poznałam go UWAGA!!!! w kościele!!!!
A teraz zmiana temaciku bo ten mi się już znudził
tydzień świetnie się rozpoczął w poniedziałek normalnie 4 lekcji nie mieliśy a we wtorek 2..szkoda że Szp.Czesława tak rzadko choruje...ale nie można się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia, wybaczcie mi to ostatni raz ;P (?,0) Ale przybylakowa wygrywa...jakiś miesiąc temu zrobiła nam sprawdzian i jeszcze nie oddała teraz na każdej lekcji wkleja nam takie teksty, że jej zmokły, albo nie miała czasu. No ale szczęście w nieszczęściu dopóki nie odda nam tych klasówek nie będziemy mieli następnych. No to mogę się przestać uczyć histy...;(( i tak z niej nic nie kumam bo jest zbyt skomplikowana jak na mój intelekt.

Teraz nastają ciężkie czasy same olimpiady jedna za drugą po co ja się na to wszysko zapisywałam??? Zupełna paranoja a do tego jeszcze wszystkie konkursy są po południu więc nie strace rzadnej lekcji ;((
"All for nothing, did you really want?" (tłumaczenie specjalnie dla justy "Wszystko na nic, czy ty naprawde tego chciałaś?" ;,0)***,0)
Ale jestem dumna z mojego wpisu jest ze trzy razy dłuższy niż każde moje wypracowanko ;,0),0) sie poprawiłam
...Ciąg dalszy nastąpi...;,0),0)

KONIEC
20:43 / 26.11.2002
link
komentarz (0)
blebleble
21:47 / 22.11.2002
link
komentarz (2)
"We suffer everyday,
What is it for?
These crimes of illusion
Are fooling us all,
And now I am weary,
And I feel like I do."

czuje się fatalnie
mimo że nic się nie wydarzyło chce mi normalnie rzucić na łóżko i ryczeć aż mi zabraknie łez :(((
a do tego jeszcze mój biorytm na przyszły tydzień wskazuje fatalny poziom emocjonalny i intelektualny, o fizycznym już nie wspomne. Jest zleee
Z takim nastawieniem nie wiem jak przeżyje ten tydzień. Koszmar...:(((

22:22 / 18.11.2002
link
komentarz (3)
Agnieszka wiem że tego raczej nie przeczytasz, ale
WIELKI cmok dla CIEBIE za poprawienie mi humorka ;,0),0),0)
Normalnie jak szłyśmy razem na przestanek busowy Aga zaczęła krzyczeć żebyśmy się spieszyły...bo "BILET JUŻ JEDZIE" Dostałam takiego napadu śmiechu, że normalnie nie zdążyłyśmy ;,0),0) Później, jak już byłyśmy w busiku weszła jakaś babka normalnie "kartofel" wyglądała tak jakby sie trochę (?,0) nierównomiernie opaliła. NIo cóż każdy ma inny gust (bleeeeeee...,0)
Nie wiem czy jutro będe w szkółce, złapało mnie osłabienie i mam gorączke...ale pewnie do jutra mi przejdzie. Nio to ide spaćku ....papatki ::*****
19:02 / 16.11.2002
link
komentarz (1)
Sobota. Cały dzionek przesiedziałam w domku ale i tak jestem happy. Przed chwilą rodzice pojechali sobie na impreske i teraz mam luzik, wreszcie sobie od nich odpocznę. jupiiii ;,0),0),0),0)
12:29 / 15.11.2002
link
komentarz (3)
Ale jestem happy teścik poszedł mi wyjątkowo dobrze !!!
15:08 / 14.11.2002
link
komentarz (1)
Co za dzień........
Testy niby próbne i nic nie znaczące, a wszyscy (no prawie,0) poubierali się galowo. Czy to jakieś święto?
Dzionek zaczął się trochę nerwowo, potem było całkiem good...ale do czasu.
Asia oczywiście musiała spieprzyć wypracowanie (jaka ja jestem przewidywalna,0) Nie przeczytałam dokładnie polecenia i napisałam mniej niż 3/4 stronki. Nio to mi teraz tego nawet nie sprawdzą, 16 pkt przeminęło z wiatrem, chociaż przynam że i tak napisałam więcej niż się spodziewałam. Jutro czeka mnie jeszcze teścik mat-przyr a potem weekend oczekiwania na wyniki.
14:56 / 13.11.2002
link
komentarz (1)
Dzisiaj w szkółce było całkiem fajnie (czy to możliwe?,0) grałyśmy w siate na w-f'ie no i nawet zarobiłam plusika+ ...życie chyba jednak nie jest aż takie złe chociaż czasem myśli zwracają się ku rozpaczy.
Tak się dzisiaj zastanawiałam i doszłam do wniosku, że może życie jest snem a sen jest życiem. Budząc się zaczynamy śnić a kiedy kładziemy się do snu budzimy się w "życiu"
...hmm...to całkiem możliwe.
Więc.... : "Nie przejmuj się życiem bo ono jest tylko snem" ;,0),0),0),0),0),0),0),0),0)
ale jestem clever nie?
13:43 / 12.11.2002
link
komentarz (2)
Czy ja jestem pesymistką????
13:48 / 11.11.2002
link
komentarz (1)
Wszyscy mnie jakoś opuścili siedze sama w domku, a na gadu świeci pustkami..gdzie są wszyscy??!!!
Przynajmniej Anka mnie nie wkurza - zawsze są jakieś dobre strony :,0)
Wczoraj wieczorem próbowałam skumać fizykę i stwierdziłam że to I LO to chyba nie dla mnie. Nawet moja mamusia uważa że moje wiadomości są znikome. Im więcej się ucze tym więcej nie umiem. :( Chyba w tym wszystkim zjechałam na dno.
Ale co tam..
Nastrój mam jakiś taki dziwny nieokreślony najchętniej to bym poszła spaćku i wstała w przyszłą sobotę.
A tak p.s przyszły weekend mam wolny od rodziców. Jadą na jakąś impreze i wrócą dopiero w niedziele. Szkoda że nie wezmą ze sobą Anki, ale i tak będzie luzik ;,0),0)
hmm...musze to jakoś wykorzystać ;,0),0)
13:04 / 10.11.2002
link
komentarz (3)
Jest sobota i jak zawsze nic mi sie nie chce. Sterta lekcji do odrobienia czeka a ja robie wszystko żeby odłożyć je na później. No i jeszcze te próbne testy w czwartek i piątek. Z jednej strony to fajnie bo napisze a potem cały dzionek free ale z drugiej ... bleble wole o tym nie myśleć. Mimo że to są testy próbne to i tak nerwy mnie po woli zżerają.
Całe szczęście poniedziałek jest wolny (powinni ustanowić więcej takich świąt,0)nie to że jestem patriotką ;,0),0)
Kasiu tak piszesz żebym się zapisała na rysunek ale ja nie wiem czy bym tam dała rade. Żeby coś narysować potrzebuje:
- pół dnia
- cierpliwość
- i natchnie ( a to pośród takiego natłoku myśli baaaaaardzo trudno znaleźć,0)Ale jeszcze się zastanowie. Musisz mnie jakoś namówić ;,0),0)
22:45 / 08.11.2002
link
komentarz (2)
...cała energia która trzyma mnie przy życiu zgasła tak szybko jak się pojawiła. Czar prysł a ja znowu widze świat w ponurych barwach. Życie jest przytłaczające (jejku skąd takie myśli,0)
Dzisiaj właściwie dzień był całkiem wpożądku i nie wiem co się stało ze mną. Może jestem jakaś "inna", mam jakieś zachwiania osobowości bo to chyba nie jest normalne (?,0)
Na angliku pisaliśmy klasówe no i było wypracowanko coś w stylu "Your Friend". I właśnie przez takie powierzchownie błache zadanie uświadomiłam sobie jak bardzo smutno mi będzie pożegnać się z moją klasą. Teraz tak sobie myślę jak ja nieznosze niektórych osób, ale za jakiś czas będę za nimi tęskniła. Wszystko im wybacze i zapomnę, a pamięcią wracać będę tylko do tych miłych chwil.
Joj jak ja strasznie kofam Juste i Ale, znam je przecież prawie od zawsze. Jak będę się z nimi żeganać to chyba przeżyje pierwsze w życiu załamanie nerwowe. A Agnieszka? Zawsze się mówi : "będziemy się często widywać" ale to nie jest jednak to samo. Czas biegnie dalej. Zapomina sie o dawnych przyjaźniach poznając nowych ludzi. A JA TAK NIE CHCE!
21:28 / 04.11.2002
link
komentarz (1)
Zacznę podobnie jak wszyscy
"To jest mój pierwszy wpis"
..mam nadzieje że nie jest on jednocześnie ostatni..chociaż z moim natchnieniem to różnie bywa, szczególnie jeśli chodzi o wypracowania. Jak uda mi się zajrzeć tu raz w tygodniu to będzie good. A teraz pozdrawiam wszystkich moich koffanych przyjaciół..ale nie bedę ich tu wymieniać bo oni i tak wiedzą o kogo chodzi ;,0),0)
zostawie tu jeszcze ślad po moim dzisiejszym dniu.
Nie wiem co mi się stało ale obudziłam się dzisiaj w świetnym nastroju i taki on został aż do teraz (mimo lekcji z wiecznie nudzącą matematyczką po której zawsze trace jakiekolwiek chęci do życia,0) I pomyśleć że zapisałam sie jeszcze na olimpiade - chyba mnie pogrzało! Ale całe szczęście nie tylko mnie..;,0),0) Nienawidze poniedziałków, tych 9 lekcji ślęczenia w szkole, a jednak dzisiaj było inaczej niż zawsze. "Coś" sprawiło że rano obudziła się w zupełnie innym nastroju (może mi się coś śniło...hmm..,0)Teraz wiem jedno, chcę żeby tak było zawsze!