2005.04.05 22:58:07

Znów mnie leń-chuj dopadł i nie chce mi się pisać... Tymbardziej, że nawet nie było jakiś specjalnych nowości ostatnio... tzn. może były, ale czy takie fajne?

od wtorku przed świętami piłem alkohol codziennie przez 6 dni... ale takie ilości, że zazwyczaj kończyłem albo spawem, albo po prostu odpadłem... i to trochę zaważyło na moim stanie zdrowia, bo jednak za dużo alkoholu w postaci wódki i coś mi się stało z nerką. ale szpo bo Ce już wie, że wypadnie na Niego jak coś i On będzie musiał mi dać swoją, żeby nie wyjść na frajera:) bo tylko jego jak zna życie to będzie pasowała...:) pozdro ziom:)

jako, że odnazłem prze-numer to znaczy dla mnie prze, a dla Was hip-hopowcy pewnie nie podejdzie:) ale to Lyfe Jennings więc kto wie... acha i ten numer to wolny, niby smutny to i ja jestem smutny:/ kurwa jak to śmiesznie brzmi... jak to moja droga koleżanka powiedziała... "Dominik lubi smęty" acha acha Jennings, Musiq SoulChild... acha acha... ale kurwa Dominik lubi smęty... no lubi, bo chyba sam jest smętny ostatnio... mimo, że smieje się w myślach - i tak nie zrozumiecie:) to cały czas go jedna rzecz trapi (czy ja dobrze zauważyłem, że piszę o sobie jako w 3ciej osobie??) i nie potrafi sobie z nią poradzić... Jak to mój ziom stwierdził to... ja nie chcę zapomnieć, a mógłbym bo ... nooo mógłbym. A no ten jeszcze kawałek co ściągnąłem to taki, że pamietam... a jak jeszcze dojdzie do tego to, że zbliża się okres w którym właśnie poznałem Olę? a jak sobie przypomnę, że to właśnie w tym samym okresie myślałem o Niej cały czas, wiedząc, że Ona też o mnie? wymieniając się smsami, tak, że po 2 dniach musiałem dokupywać karte, a wysyłałem TYLKO do Niej... Dejm. Widziałem się z Nią ostatnio... miłość jest ślepa i sam nie wiem czy bym nie wrócił do Niej gdyby tego chciała, mimo, że wszystkim by to nie pasowało... kurwa mać to boli... boli tak, że jajca...

miałem ostatnio taki remynysyn na temat związku z Agnieszką... i było fajnie:) ale wczoraj mnie z szokowała wiadomość od Niej... zwłaszcza, że wysłałem niedawno do Niej baaaaardzo głupiego smsa i myślałem, że już więcej nie napiszę... (nic złego Jej nie napisałem:)) ale dowiedziałem się, że moja była zaręczyła się z typem, dla którego rzuciła mnie... w pierwszym momencie był szok! drugi moment to nawet troche mnie to gryzło, zwłaszcza, że jak byliśmy razem to wyobrazaliśmy sobie jak będzie wyglądał nasz ślub, mieliśmy imiona dla naszych dzieci i takie przez chwile to się nieprzyjemne zrobiło, ale za chwile tak nagle fajnie mi sie zrobiło z tą myślą... Pomyślałem, że Ona jest szczęśliwa, a to co było między nami już dawno się skończyło i nawet nie mam żalu o przeszłość i choć to sztampowo zabrzmi to szczerze powiem, że cieszę się, że jest szczęśliwa...
naprawde....

dziś w ogóle był mega-prze-miły dzień bo wiadomo Dok i Maciej kurde gdzie my w 3 to chyba coraz bardziej głupi jesteśmy... no tak mi się wydaje... i no obejrzyliśmy South Park - 904 - Best Friends Forever, no mistrz... jeśli nie oglądałeś to zobacz:) Nie oglądałem jeszcze "die hippy die" czy jaki to tytuł South Parku, ale z tego co słyszałem to też miażdży:) a ja, Dok i Maciej kurde graliśmy dziś w... "jaka to melodia" z mega uczciwymi zasadami Doka:) ale fajnie było...

Poźniej na kosza i nawet grało się dobrze, tylko jeden typ z przeciwnej drużyny mnie wkurwiał bo... rzucał cały czas za 3... nie trafiał, ale przez to przeciwnicy nie grali tak jak powinni, bo im też się odechciewało...:) nie dziwię się...

numer na dziś:
Lyfe Jennings - Must be nice

elo

komentarz (4)

link