2011.01.04 01:37:55

Hmmm rok 2010... Jaki to był rok? na pewno nie był najlepszym rokiem w moim całym życiu... Jeszcze jak od stycznia do czerwca był w miarę udany tak wraz z upływem kolejnych miesięcy szedł on po równi pochyłej... hektolitry alkoholu wlane w mój organizm zapewne wyjdą kiedyś bokiem... a i mentalny stan wcale nie poprawił się zbytnio od tego jaki już u mnie znacie...

komentarz (0)

link