bezcukru // odwiedzony 97589 razy // [city.mumik nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (249 sztuk)
16:38 / 29.10.2009
link
komentarz (33)
dzisiaj On zadzwoni i powie coś w rodzaju \"co porabiasz, bąku? może po Ciebie przyjadę i pojedziemy coś zjeść?\", a ja odpowiem mniej więcej \"przyjedź do mnie, ugotuję coś pysznego\", po czym zaśmieję się głośno, bo nikt poza Tatianą i moimi rodzicami nie chciałby jeść mojej kuchni. \"do zobaczenia za godzinę\".
potem pogalopuję do łazienki ogolić nogi, bo przezorny zawsze ubezpieczony. tak, nadgarstki i to śliczne miejsce za uchem poczęstuję perfumami, mam nastrój na euphorię. otworzę Mu drzwi w moich spłowiałych levisach 501, obszernej białej koszuli i boso. usiądziemy na kanapie, wypijemy coś pysznego, obejrzymy jakiś film, z którego żadne z nas nic nie zapamięta, bo On będzie skoncentrowany na rozmowie, a ja na tym, czy mnie obejmie, czy jednak nie. ale On tego nie zrobi, a ja będę się jarać tym, że dotykamy się rękawami. wyjdzie późno, nie chcąc wychodzić, a ja nie zaproponuję, żeby został, chociaż jest straszna mgła. już z samochodu zadzwoni i powie, że uwielbia moje towarzystwo i że ślicznie wyglądam.
to najsłodsze wieczory w moim życiu. zcukrem. robię się niebezpiecznie monotematyczna ;-)