biggus_dickus // odwiedzony 419861 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
23:36 / 17.12.2004
link
komentarz (1)
Otoz przedstawione dzis filmy byly bardzo dobre. Z komedii na najwieksza uwage zasluguje niewatpliwie "Bolączka sobotniej nocy", z dramatow... hmm - tu wlasnie tytulu nie pamietam, ale chodzi mi o ten dokument o ziomalu, co jedzenie z ulicy zbieral. Z psychologicznych produkcji wydaje mi sie, ze glebsze znaczenie miala animacja "Odpad *Ł*", choc film (bodajze "Traveling without moving") trzebnickiej grupy Formalina jest rownie zamotany. Ogolnie filmy bardzo, ale to bardzo dobre i prezentujace wysoki poziom, momentami wrecz profesjonalny. Fakt faktem widac bylo, ze bez wlozenia w produkcje hajsu sie nie obejdzie. No bo taki np. "Kapelusz", w ktorym cala sceneria miasta, ci ludzie, ich stroje... calkiem inna epoka. Nie ma mowy, zeby bez sporego nakladu finansow dalo sie cos takiego zrobic. Podsumowujac (bo mi wena uciekla na pisanie), to impreza fajna byla (choc w drugiej czesci nieco zagluszalo lomotanie z Zyg-chuja). Tak czy srak warto bylo siedziec do konca. Troche rozrywki, polepszenie humoru, przemyslenia i w ogole. Dobrze bylo.