Dzis to se normalnie z moim  Kochanie porowerkowalismy.. hyhy git.Se pojechalismy do Niego na dzialeczke na winogronaaa.. aaa mmm pycha, sie tak najedlismy,ze normalnie wojna w brzuchach ;pp.Jedna glosniejsza od drugiej ;p.Jak se do domu wracalismy..to myslalam,ze zdechne,pod klatka to zero sily.. heh wdrapalam sie do domu i od razu do wanny.. kapiel i chlodny prysznic,bo normalnie patrzec na siebie nie moglam ;p.Fuj .Obiad.. i wykapalam Czike.Se mysle bedzie miala gladziutka siersc niz ma do tej pory no i ma ;p.Potem se obmyslilam plana,ze wyciagne na meczyk _sloneczko_ i Zielona.Qrcze sloneczko mi robilo male opory,no ale ja umiem przekonywywac ludzi ;pp.Sie zgodzila i sie umowilysmy.Hyhy bylo qll :,0),0).Se siedzialysmy,gadalysmy (moj Skarb 2 gole wlanl ;ddd,0) ..i poszlysmy do Maca na lody,a potem do wesolego miasteczka.. hyh widzialam UFO.. tak ta nieziemska karuzele.. normalnie jaka mialam chec odleciec.. to qrcze te dwa tchorzyki nie chcialy ;p,ale ja im jeszcze pokaze pojde sama ;ddd. Wrocilysmy na meczyka.. nie ma to jak urocze siedzenie w trawie.. i a jaka mialam czaderska podpore.. nozki sloneczka,promyczki .Bylysmy se potem jeszcze w netto.. hyh kupilam se ramke,a co ;p.Oprawie ktores Nasze zdjecie :,0),0).Z Zielona jak wracalysmy w chate to wycieczke mialysmy 8mka po miescie ;p.Uroczo ;dd.Potem polazilysmy po rejonie z moim psiakiem ;p.No i co?I qrde nadeszla pora na net ;ddd.W sumie to  juz na sen,ale nikt nic nie wie ;p.Heh chyba mam dobry humor ;d.1996 to byl wazny rok to wtedy powiedzialem los vatos locos ;p. :,0).