breaking_good // odwiedzony 30312 razy // [nlog/Prozac/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (151 sztuk)
22:50 / 15.08.2015
link
komentarz (4)
Najbardziej boli chyba to, że po tylu latach nie jestem warta wyjaśnień, dlaczego się odwrócili. To zawsze bolało najbardziej - pytałam: "Co zrobiłam? Ale dlaczego? Dlaczego przestałeś/aś się odzywać" i spotykam się z ciszą. Jakby ktoś chciał mnie ukarać, a nie chciał powiedzieć za co. Nie chciał naprawić relacji, wskazać mi błędy, być szczerym i nauczyć czegoś, tylko żebym cierpiała nie dość, że ze straty, to jeszcze niewiedzy. Wydaje mi się to tak okrutne.. Naprawdę nie wiem, jak można nie powiedzieć szczerze, co ma się komuś za złe, zwłaszcza jak pyta. Czemu milczeć, kłamać? Nie rozumiem. Gdy mam do kogoś żal, to chcę, aby wiedział dlaczego, powtarzam, zwłaszcza jak pyta.
Nie dostałam życzeń urodzinowych od ludzi młodszych, w których zainwestowałam wiele.. wszystkiego. Na pewno, którym dałam dużą część siebie. 15, 18, 21, 24. Myślę o sobie raczej krytycznie, może rzeczywiście zniszczyłam im jakoś życie, zrobiłam coś strasznego, ale to, że nie zasługuję na szczerość, dręczy mnie każdego dnia.