ciastko // odwiedzony 111333 razy // [nlog/don't waste your time buddy nlog/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (512 sztuk)
10:59 / 29.09.2006
link
komentarz (5)
...qurde...

Jeszcze 5h i 2 min. i stąd wyjdę.

To jest jakieś chore. Powinienem sie cieszyć, że mam dobrze płatna pracę. Że jestem w niej doceniany. Generalnie powinienem być zadowolony a tymczasem, co poniedziałek odliczam godziny do ŁYKENDU.
Człowiek to dziwne zwierzę.

Mój syn - Filip, złorzył kilka CV w róznych firmach. Chciał posmakować własnych pieniędzy i pewnej samodzielności. Przyjęli go do Jednej z większych agencji reklamowych. Uzgodnienił z kierownictwem warunki pracy i płacy. Jak przynieśli mu do podpisania umowę to zdembiał, bo umowa opiewała na kwotę o 50% mniejszą niż wynegocjował. Poszedł do szeowej i pyta - co to jest - pokazując rzeczoną umowę. A ona mu na to - wiem, że ma Pan ssanie na pracę więc przyjmie pan te warunki. Ale się zdziwiła, jak Filip wyszedł nie podpisując umowy.
Chyba mu przeszedł zapał i przepisze się znowu na studia dzienne, bo żeby pracować - z dziennych przepisał sie na wieczorowe.

Wasz ZAKALEC