ciastko // odwiedzony 112319 razy // [nlog/don't waste your time buddy nlog/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (512 sztuk)
20:58 / 08.11.2009
link
komentarz (4)
...qurde...

Ciastko pół roku temu rozstał się z firmą. No, może inaczej - firma rozstała się z ciastkiem. Powodem rozstania było dłuuuuuugotrwałe L4, na którym ciastko przebywał . Ciastko wcale nie miał zamiaru po L4 do firmy wracać ale firma postanowiła być szybsza i sama ciastka zwolniła. Praca była nuuuuudna. Potwornie nudna. Generalnie, praca w instytucjach bankowo-finansowych jest nie do zniesienia i ciastko nie zamierza wracać do tego środowiska. Króluje tam sztywniactwo i sztucznie utrzymywany kontrolowany stres. Wyścig szczurów. Ciastko nie jest już młody i z nikim nie ma zamiaru się ścigać. Zwłaszcza z młodymi. Ciastko nie musi już nic nikomu udowadniać. Co ciastko miał udowodnić, już udowodnił i na tym koniec. Szlus.
Teraz ciastko pracuje dorywczo przy produkcjach filmowych dla filmu i telewizji. Praca ciekawa. Tematy super ciekawe. Ludzie przeważnie na poziomie. Nareszcie zajęcie dostosowane do ciastkowego temperamentu i zainteresowań. Co prawda nie jest lekko. Czasem trzeba harować po 12 i więcej godzin na dobę, ale za to jest satysfakcja. A kasa całkiem, całkiem. Nareszcie, ciastko nie musi chodzić rano do pracy i powtarzać: \"jeszcze osiem godzin i stąd wyjdę\". Nie musi siedzieć w pokoju z ludźmi których nie lubi, nie akceptuje ich sposobu podejścia do życia i do innych osób.
Ponieważ praca jest dorywcza, ciastko czasem pracuje bez przerwy miesiąc a czasem ma miesiąc przerwy. Czasem praca jest dwa dni w tygodniu a czasem cały tydzień wolny. Ciastko lubi taki system pracy, choć nie jest pozbawiony wad bo nic nie można zaplanować. Ale jeśli dobrze płacą, to nie ma co narzekać…
Teraz ciastko żyje na luzie. Co prawda istnieje niebezpieczeństwo, że będzie dłuższy przestój i nie będzie co do garnka włożyć ale póki co ciastko o tym nie myśli. Za to pod ciasteczną kopułą chodzi pomysł zrobienia własnej działalności. Ale to jeszcze nie teraz.

A Panią Basię lubicie?
Zamieszczać dalej odcinki z Panią B?

Wasz Wesoły Sanitariusz


...end of message...