link | 2015.06.08 11:03:58
"Skąd jesteście? Z Katowic?" zagadał około 50 letni typ na rowerze, który niewątpliwie miał jakiś interes do zrobienia z naiwnymi turystami.
"Stąd" wymamrotałem trzymając w jednej ręce kosz plażowych zabawek, leżak, parawan i parasol, drugą zaś ciągnąc 4 letnią Beatę.
"Serio? A podobno lokalni nie chodzą na plażę" rzucił ze zdziwieniem typ z roweru i powoli oddalił się w nieznane.

Miał w sumie rację. Na piachu stawaliśmy gołą stopą najczęściej w razie odwiedzin znajomych, których obowiązkowym punktem wizyty w Kołobrzegu było zobaczenie morza.
"Te lato będzie jednak inne, panie biznesmenie" pomyślałem po chwili. Mali motywatorzy nie odpuszczą w tym roku zamków na piasku i moczenia nóg w przelodowatym Bałtyku.


komentarz (1)