darq // odwiedzony 81676 razy // [nlog/Up or down/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (234 sztuk)
12:39 / 01.02.2008
link
komentarz (3)
Nie lubię złych wieści. Ale za to lubię kiedy dowiadując się coś jestem w stanie to ogarnąć rozumem i nie mam przeszkód do osiągnięcia celu.
Tak sie składa że zaczynam działać dopiero kiedy dociera do mnie że jestem daleko w tyle za pozostałymi. Tak dla przykładu uczenia: jestem pół roku w plecy z wszystkimi tymi rzeczami które inni już załatwili dawno. Pociesz mnie tylko fakt że są jeszcze inni ludzie których sytuacja rysuje sie podobnie.
Praca, czyli coś co powinienem ogarnąć już dawno. Tu mnie nic nie pociesza. Straciłem w chuj hajsu na swoim lenistwie. Jedyne co mnie tłumaczy to fakt że nie lubię kiedy ktoś sie rozporządza moim hajsem, a symptomy takiego zachowania zauważyłem już u pewnych osób. Ale najpierw muszę zarabiać tan hajs żeby sprawdzić czy miałem racje. I do kurwy nędzy muszę znaleźć w tym przyjemność. Ale wciąż mam świadomość że za hajs nie kupię pewnych rzeczy. Pociesza mnie to, i zarazem smuci.
Czasem mam wrażenie że czego bym nie robił to i tak to nie wpłynie na jakość pewnych chujowych rzeczy.
Po prostu nie będę zaczynał, nie będę dotykał tych spraw i nie będę o tym myślał aby nie popadać we frustrację. Klasyczna polityka "udawania idioty".

Ogarniamy sie z wszystkim. Amen.

Pidżama Porno - Bon Ton Na Ostrzu Noża