ehryk // odwiedzony 194425 razy // [czuje|sie|wymiety nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (596 sztuk)
17:36 / 10.09.2004
link
komentarz (4)

Chyba lekko zachorowalem... Szczerze to rano nie moglem sie podniesc z lozka, ale po godzince snu goraczka przeszla (?)...
Caly dzien mna terepie, chociaz jest przeciez cieplej niz wczoraj...
Jak to nie zalapac przeziebienia skoro wczoraj najpierw duszne przejscie pomiedzy wierzowcami, a pozniej lawka pod blokiem w zimnie cholernym, ktore i tak bylo mile po tej wczesniejszej saunie...
Fakam przeziebienia, za male pionki dla mnie juz ;]

Pamietam jak jakis cza stemu potrafilem usiasc sobie przed kompem i jak swir robic stronki www niewidzac swiata wokolo poza nimi...
Po pewnym czasie jednak pomysly razem z umiejetnosciami zaczely sie wgryzac w zajawke i Ehryk klapnal sobie na laurach...
Minelo od tamtego czasu juz chwile i nadal nie zrobilem polowe strony...
Od paru dni bardzo podobne jaransko zaczelo sie Photoshop'em...
Nie jestem fair dla siebie samego... Bez wiekszych prob stwierdzilem kiedys, ze jestem beztalenciem do tego...
Co sie okazuje... Moim najwiekszym problemem w pisaniu stronek bylo to, ze mimo wielu prob nie potrafilem przeniesc wizji w mojej glowie na komputer... Wychodzilo cos niby podobnego, ale radosci bylo z tego malo... Nigdy nie powstala strona, z ktorej bylbym dumny...
W grafice - cyfrografii raczej - udaje mi sie przenosic to co w lebku na monitor...
Aparat cyfrowy + Photoshop + nauka na bledach i wskazowki = ja tworze ta pierdolona rzeczywistosc :]
Mam tylko nadzieje, ze moj "model borsuk" sie nie obrazi za treningi z fotomontarzem na jego osobie ;)

Trzeba sie chyba polozyc na chwilke... Znowu cos mi rozbija miesnie od srodka ...

...