ehryk // odwiedzony 193373 razy // [czuje|sie|wymiety nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (596 sztuk)
20:57 / 26.12.2004
link
komentarz (1)

Swiateczne dni ze swiatecznym humorem i samopoczuciem... Jak zwykle niby, ale w tym roku gorzej, jak wszystko inne...

Inna sprawa, ze w tym roku bylem jak Mikolaj u kuzynow... W cholere gier, bajek etc. Nie wiedzialem, ze to moze sprawiac taka przyjemnosc, sam usmiech i ping-pongowanie na widok np. rybek z ferajny... Milo...

Jednak samopoczucie bylo na tyle wredne, ze po zmuszaniu sie do usmiechow i grania 'wszystko ok' u rodzinki... Po powrocie do domu nadawalem sie tylko do wyplucia...
Glod tez dawal swoje... Wszyscy sie opychaja w te dni... Ja sie tylko gapilem na to, czulem zapachy, a po powrocie do spokojnego domu malo sie nie zadlawilem zarciem...

Dzisiaj panika od samego rana w domu... Brak kawy... Matka zdarla mnie z wyrka, kazala isc z Tequila, ktora spala jeszcze razem ze mna... Czyli isc z psem po cokolwiek wspolnego z kawa i kofeina...
Kioski pozamykane (z besia mnie przeciez nie wpuszcza do sklepu), a jak otwarte to bez kawy ... Kolejne uroki swiat...
Wygrzebalem szaszetke 3 w 1 i z szyderczym usmiechem pilem... NIe lubie swiat, wiec nie jestem w nie lepszy niz w inne... Wiec gorszym czemu by nie :]

Starzy zajarali sie konsola do gier... Moze po Nowym Roku urodzi sie z tego jakas PS2 :>

Ogolnie to kiedy przychodzi godzina ok. 22 nie mam sil na nic... Przeczekac ta pieprzona zime... Pozniej dzieki ciepelku, powietrzu i sloneczku wroca sily...
Narazie, pomimo od dluzszego czasu totalnej zmiany... Chill ...

...