eol // odwiedzony 139092 razy // [nlog/Cena Twoich uczuć/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (390 sztuk)
23:03 / 17.04.2007
link
komentarz (2)
pewno wydarzenie natchnelo mnie do dosc intrygujacej refleksji
wyjatkowo dzis, z sensem, otwarcie i prawie bez mataczenia

w kobietach jest cos pociagajacego, pewna proznosc, plus pewne zaciecie, plus wyglad: ksztalty, jak to okreslil pewien osobnik 'co miejsce to niespodzianka', a ktos inny wrecz powiedzial 'tajemnica, skarb'

coz, kazda kobieta chce byc pozadana, chce czuc sie piekna
tylko jednym wystarcza jedna para oczu do wielbienia, a innym potrzebne sa setki takich oczu
jest cos w tym, ze wystarczy zalozyc spodniczke, buty na obcasie i podtuszowac to i tamto i mozna juz zwojowac swiat, pewna sila plus mit plus pewnosc siebie plus plus plus daje duza sile przebicia

z drugiej strony, cialo kobiety jest czyms wyjatkowym, ba, sugerowalabym, ze najpiekniejszym na swiecie, ale poza cialem musi byc cos jeszcze, pewien sposob noszenia go, akceptowania siebie

i tu sie zdarzaja problemy
bo mimo wszystkie wiele kobiet lubie sie oszpecac, wygladac brzydziej, nalozyc nie takie okulary jak trzeba, zrobic krzywde swoim wlosom, nosic za duze rzeczy, nosic golfy, wyciagniete spodnie (tak, tak tez tu sie zaliczam =)

cialo jest jak najlepsza metka, ale czasem trzeba pogodzic sie, ze to nie dolce gabana a jedynie reserved i ze umiejetnosc noszenia go jest wazniejsza niz cala reszta
pewnosc siebie powoduje, ze ludzie uwazaja, ze jestesmy bardziej atrakcyjni (hallo effect, psze panstwo, zbadane psychologicznie)

dlatego sadze, ze blysk w oku, pewien sposob patrzenia, czucia czy czegokolwiek daje wiecej blasku i bardziej intryguje niz najzgrabniejsza figura

bedac kobieta (od niedawna i raczej epizodycznie niz permanentnie), wiem, ze kazda z nas (moze generalizuje, a moze nie) ma cos takiego, ze lubi swoje UDANE zdjecia, ze moglaby patrzec na nie godzinami, bo one poprawiaja nastroj bardziej niz tabliczka czekolady, plus nie ma potem problemow z talia ;)

problem w tym, ze ciezko jest odwazyc sie i byc piekna na codzien, a jednak chyba warto podniesc sobie jakos tym w pewien sposob stan/poziom swojego codziennego pobudzenia, checi do dzialania (self-efficacy)

swiatla!
moze plote glupoty, ale od jakiegos dnia, z dnia na dzien, czuje sie coraz bardziej kobieta
plus - odwaga
minus - okrucienstwo
bilans - -2


dowod koronny w sprawie ;) czyli it's raining men
bardzo 'lekka' robie sie, ale to taka uluda przedmaturalna