kaczuszka // odwiedzony 125262 razy // [era_chaosu_mumik szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (467 sztuk)
13:47 / 02.11.2002
link
komentarz (2)
Dzisiaj ide do swojego ojca. Spotkalam go pare dni temu na ulicy i niebardzo moglam sie wymigac przed umowieniem sie na sobote, czyli dzis. Ta sytuacja troszke mnie denerwuje, gdyz najechetniej nie widzialabym sie juz z nim nigdy w zyciu i miala swiety spokoj. Z drugiej strony, jesli on nie zaczyna wojny, ja tez nie zamierzam (to bezsensowne- walczyc z idiota,0). Nie mam ochoty tracic na to energii i denerwowac sie. Nie mam tez ochoty na uprzejme rozmowy ze swiadomoscia, ile mi napsul krwi przez te wszystkie lata. Tak wiec- owszem- moglabym sie uniesc ambicja i powiedziec, ze nie chce sie z nim spotkac. Ale to tez bez sensu. Nie potrafie, mimo wszystko, wbijac komukolwiek noza w plecy. Jesli chce sie ze mna spotkac, to- trudno- spotkam sie. Ostatecznie nic mnie to nie kosztuje. Tylko wkurza troche...