kawon // odwiedzony 192098 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (398 sztuk)
22:21 / 14.01.2007
link
komentarz (8)
Kurwa...ludzie to pedał w chuj...dwulicowe ,hipokryzyjne ,konformistyczne kurwy...nie wszyscy...pozdro dla prawdziwych...ale jak tak kurwa można...nie rozumiem...ja pierdolę...nie wiem jestem albo pojebany albo pragmatycznie nastawiony do świata...kurwa będę ksenofobem i wszystkocodotyczyludzifobem...i chuj...jebać...

z każdym kolejnym wątpię w to ,że panny mogą nie być pedałami...nie ,że cośtam cośtam pryzmat związków i rozstań ale tak pragmatycznie na panny patrząc...ale żeby było śmieszniej to nie tylko panny są pedałami...
może i ja kurde jestem jak te puste masy...ludzie którzy uważają ,że słowa wskrzeszą cokolwiek lub polepszą czyjąkolwiek sytuacje w nawet najmniejszym stopniu...ale z drugiej strony na to samo wychodzi jeśli zostawisz człowieka sam na sam z jego rozterkami ,problemami i wszystkim co go niszczy od środka jak nowotwór...

wogle myślę jak można pomóc człowiekowi nie mówiąc czegoś o czym później zapomnimy...i nie chodzi mi o mówienie niczego...gubię się w tym świecie...wiesz nie zamulam ,nie płaczę...po prostu gubię się...nie rozumiem ludzi chyba bardziej niż samego niż siebie...wszystko przesiąkniete egoizmem do szpiku kości...każdy egoista widzi wszędzie wokół egoistów...pojebane to dla mnie jak nie wiem co...naprawdę nie odnajduję się wśród zasad ,które rządzą większością ludzi...o ile to można nazwać zasadami...

nie wiem wg ludzi czasem lepiej skłamać w dobrej intencji a później zmienić swoje zdanie gdyż sytuacja tego wymaga...to jest chore...i nie piszę tego do jakichś konkretnych osób...ale jeśli ktokolwiek z was poczuje się urażony tym co napisałem tzn ,że jest taki jak Ci których tu opisałem...

to nie jest tak ,że krytykuję wszystkich a sam jestem idealny...

nigdy nie byłem ideałem i nie staram się na to...

...jeśli znasz mnie to pewnie mówiłem Ci ,że nie mam zalet tylko wady...yo