kretonsky // odwiedzony 5479 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (33 sztuk)
12:57 / 19.04.2007
link
komentarz (1)
To sie dopiero nazywa przerwa!!!
Dawno nie pisałem, nawet nie wiem co sie dzieje z moim głównym odbiorcą słów, ciekaw jestem czy ktokolwiek w ogóle bedzie czytal co tu napisane...Ale ja sobie będę pisywał tak czy siak, pewnie dzięki lepiej temu się poczuje. Jakies dwa miesiące byłem bez internetu,co w sumie nie tlumaczy mojej o wiele dłuższej abstynencji, koncze nastepną szkołę wyższą, będzie to już trzecia, Słubice czasem odwiedzam, znajomi w sumie po świecie porozjeżdzani, ale jakos czasem kogoś się usłyszy,zapewne jakąś pracę wypadałoby znaleść, ale kto mnie zna, to wie, że mało jest zawodów w których czułbym pełną satysfakcję i zadowolenie płynące z pracy wykonywanej:)Poza tym niektóre poranki mógłbym mieć zajęte,a takto są zajęte w inny sposób i tylko to trzyma mnie na Ziemi,w zasadzie to ona jest...i niech już zostanie obok na zawsze...Pozdrawiam kogoś kto wzrok akurat tutaj wysila...
18:00 / 20.12.2006
link
komentarz (0)
Witam sercecznie wszystkich czytajacych. Nie pisalem tutaj jak dawno widac,sam nie wiem czemu,moze dlatgo ze Keddy gdzies znikl,Abel pewnie juz nie dziala blogowo,ale sam w sobie mam potrzebe i chcec napisania. Czegokolwiek...w poznaniu juz nie jestem,siedze w domu,pracy chyba szukam, odwiedzam wciaz znajomych, kiedy tylko moge,a moge dosc czesto:)Wlasnie zbieram sie zwolna za choinki ubieranie,jakos tak szybko nastaly te swieta w tym roku,moze po prostu mniej zwracalem uwage na czas,kto wie...Dzisleci powtorka wiernego ogrodnika na canal +,musze wyznac zeby przezyc taka milosc w zyciu gotow jestem zycie oddac, by choc na chwile byc w tym wielkim uczuciu calkowicie zatopionym...
09:58 / 24.05.2005
link
komentarz (1)
Dzizaaaa, jak mnie tu dawno nie było, aż ciekaw byłem czy jeszcze istnieje mooj wyżalacz?Tak ten, Poznań miał być ostoją naukowca Kreta,cieżko było, ale prędzej się zmieni tą uczelnię całą niż Kreta w naukowca:)Nie narzekam, źle nie jest, coś się w życiu dzieje. Z planów najbliższych to żagle już w czwartek się mnie zaczynają, że tak nieladnie napisze ale sie jaram jak sam skurwesyn:)Potem chyba jakas sesja czy inne pierdoly,Turek mnie się żeni, Playboy tez się Wiśniuje. Chyba jakaś zmowa, że niby ja następnny??Nie nie, hola hola, najpierw moja kariera naukowa, czyli czas wykorzystac przez życie mi dany.A tak poza tym, to kończęchyba, napisać coś napisalem, a czy kto przeczyta...zobaczym
02:28 / 23.02.2005
link
komentarz (2)
Do domu juz czzas jechac, grypa rozwaliła mnie doszczętnie i to jeszcze jelitowa, jakby jakaś zwykła, normalistyczna przydarzyc sie nie mogla. I tak brzydko zabrzmi,ale podczas ostatnich dni na prawde prawdziwie-jak nie urok to sraczka. Bosze ubikacja staje sie moim drugim domem,a na udach mam odcisniete slady po siedzeniu na desce:)Czas do domu, tam kazdy zdrowieje...
23:51 / 17.02.2005
link
komentarz (2)
I jak tak pisza w komentach, totylko czlowiek sie utwierdza w przekonaniu, ze te czasy to juz nie wrooca. Ale co jak co panowie,pamietam teraz i pamietac zawsze bede, dobrze sie zylo...A teraz, takie zycie bo zycie,gdyby nie komputer to jakos takos z czasem nie byloby co zrobic. Niby Slubice dupice miasto male nic sie nie dzieje. A tu Poznan czego narzekasz, duze miasto, zawsze sie cos dzieje, chooja tam ,ze tak powiem brzydko. To ludzie, Ci wlasnie ludzie ktorych brak, a Ci ktorzy otaczaj, sie zmieniaja albo juz sie zmienili, jezeli im to odpowiada to spoko, ale mi, nie za bardzo. Stracili juz w sobie pierwiastek zabawy, beztroskiego zycia...Trudno mi sie przestawic, ale jakos nie narzekam z tego powodu, ja na razie nie planuje zmian, wole byc soba...
03:30 / 10.02.2005
link
komentarz (2)
No i chooj z popisania, chooj z poczytania, cos wena mnie nie nawiedza. Ale ogolnie tydzien slubickim nazwac,bo gdzie sie nie rusze takie jakies miłe wspominki, a to ktoś, coś...asz qrwa, dobrze mnie tam bylo
23:23 / 08.02.2005
link
komentarz (3)
No i chillin w domku,jak nalezy, cisza spokoj, Kret na detoxie:)Chociaz nie powiem, uslyszalem slubickie glosy i ciągnie wilka do lasu:)Ale nic, powie Ci takie "białe"to, że odezwac czasem moglbys sie, a niby jak,skoro numera telefona zmienia jak rekawiczki?
A z resztą sami się wieki nie odzywaja, dupy juz z tego miasta wyrwać nie mogą, a przyjechaliby, odwiedzilby a nie marudza i blakną na biało:)
Kto ma wiedziec ten zrozumie, że nastepny weekend jest in da Posen reprezent, wiec lepiej zeby sie zjawilo jakies przedstawicielstwo, a nie kulą dupę jak piesek przy kupci.
To tyle, bo coś wena mnie odchodzi, napisze jak mnie wena znajdzie. Na trzeźwego to jakos taki nieplodny czlowiek czasem:)
00:56 / 27.12.2004
link
komentarz (1)
Święta święta i po świętach,a żarcia tyle w siebie wlożylem,co huta Sendzimira koksu zuzywala za dobrych czasów:)No ale nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem...inni pewnie zjedli wiecej:PMyślałem,że jakos gorzej bedzie w te świeta ale jakos to nam wyszlo, posiedzialem sobie z moimi kobietami, które nade mną skakały.Z jednego jestem dumny po trosze przynajmniej, same posadzily mnie na miejscu glowy rodziny przy stole...Wiec chyba nie jest ze mną tak źle.Jedno jest pewne, rozmiarami to ja zbliżam sie do ojca w czasach świetnosci. Keddy kurna gdybys miał czas i wpadl do Posen byś zobaczyl jaki Kret ma splendorr:)Ale looz pewnie jeszcze okazja jakos sie nadarzy. Pewnie mnie co zaswedzi i do Slubic sie udam,podrapac co nieco:) wtedy mam nadzieje, ze wypijem male litry:PSluchaj tak na marginesie to sorry ze nie wyslalem Ci zyczen, ale jakos tak nikomu nie wysylalem,bo jak zapomne o chocby jednej osobie to potem mam wrzuty, a takto mam spokooj. Ale Twoich zyczen nikt nie był w stanie przebic, chopaku masz jeszcze flow:)A tera koncze pisanie, bo mnie sie palce spocily i siostrze laptopa jeszcze zaleje:)
Wielka pjona Ziom
16:23 / 01.11.2004
link
komentarz (2)
No więc w domu sobie siedze i jakis taki melanholijny sie porobilem.Bylem Keddy w Slubicach,sie lekko zalałem ale ty też lepszy źes nie byl i ostatnio ponoć częściej niz Kret pijany chodzisz. Wiesz ze nie mozna tak i jest calkowity disrispect za takie poczynanie. Wez sie chlopie w garsc, jestes przeciez powaznym raperem:)Plyta wasza moze niedlugo wyjdzie, czy sie opierdalacie non stop??Wiesz ze zawsze jakby co to poznan czeka na Ciebie, kimac gdzie masz, a i pogadac by sie przydalo. Takie sobie Kret postanowienie ustanowil, iż należaloby ograniczyc picie alkoholu, nie wiem czemu, w sumie to wiem, jakos tak ostatniemi czasy nie zalowalem swojej wątroby, a w sumie poczynajac od grobu taty idąc wzdłuż alejek, to tyle leży już znajomych osób, za kolnierz tez sobie nie wlewali.Szkoda m nie pamiętać tych wszystkich imprez gdzie czlowiek po 2godzinach juz gdzies lezy smacznie chrapiac. I Kret postanawia jedno, pamietac swoje urodziny...
22:22 / 20.10.2004
link
komentarz (0)
No i siedze w tym Poznaniu,nie narzekam bo jest w pytke, czasami z Kozlem za ostro wiadomo z czym jedziemy, no ale nie bylbym sobą nie pijąc czasami. A tak ogolnie to pewnie Keddy tylko czyta,wiec Kedyf wiesc dla Ciebie iz w piątek jestem w Slubicach, wiec pewnie bedzie wporządkowo:)Jaram sie strasznie bo waszych kaściw zem dawno nie widzial.Nie wiem co pisac wiecej,bo jakos takos dawno tu nie pisalem, w sumie nigdy czesto tu nie pisalem, ale spoczko. No to widzim sie w piatek i sie dogadamy co do Twojego przyjazdu tutaj:)
02:15 / 19.09.2004
link
komentarz (1)
Demn, jak zem dawno nic nie pisal, Keddy pewnie nie ma nawet co poczytac, ale ogolnie to parole dla was szmuglerzy ze nie pokazanie sie u Kreta. Żywego moznaby nazwac dziwką bez szkoly:)Napisz Keddy co u CIebie, jak tam job??Napisz co u reszty pedixow,bo oni sie pewnie do tego nie pokwapia.Ja mam juz chate z chlopakami w Poznaniu, panie jakie wypasy. Dwupoziomowe,100 metrow kwadratowych, no co tu sie rozpisywac, dziwki basen i machanie qtasem. Zapraszam bardzo.Piona
06:51 / 19.07.2004
link
komentarz (2)
No i ciuuul.Nie ma paszportu nie ma wjazdu do Anglii. Kreciwo nie wyrobiło paszportu a teraz cierpi, demnit, no qrwa demnit!Myślał człowiek, że jak kibicuję Manchesterowi to już go lubią Angliki i na dowód puszczą, a te buraki nic, zero przyjaźni polsko- angielskiej. W takim przypadku mówię wszystkim Anglikom stanowcze NO!!Walę wasz zapyziały i zimny kraj spowity wieczną mgłą i wilgocią taką, że grzyby to Wam w powietrzu wyrastają. I zobaczycie parszywce jedne, dokopiemy Wam kiedyś na tym pieprzonym Wembley,jedyne co tam mieliście dobrego to koncert Queen w 84roku, lamusy jedne!!
A wracając do spraw codziennych,to ogólnie mam remont w domu,budzą mnie w środku nocy czyli zaraz po 9:00 i każą sobie pracownicy drzwi otwierać, no co za brak szacunku do mojego snu...Keddy ty tam daj radę jutro z Smagageyami na koncerciwie. Don trzyma kciuki. Aha a w sumie to nie, to za bardzo osobiste skarbie, napisze Ci w mailu. Pozdrówka
13:16 / 09.07.2004
link
komentarz (1)
Choooj mnie strzela ze nie mogiem juz w tym miescie!!Pedon qrna daj mnie wreszcie swego maila,bo nie ma co robic to Ci bede eseje wysylal.Ogolnie nagralem wam konceert u mnie w Kole propably we wrzesniu, kimacie u mnie na chacie, sie znaczy male after:)Nie wiem za ile gra Kaosloge, ale mysle ze wszystko jest tak ustawione aby nic nie braklo szczegolnie trunkow:)A tak ogólnie to teskniem troche za wami, Abel juz sie zaczyna wybielac bo widze go na gg a on zadnego odzewu, a Zywy to ropień taki:)Wiec jakby co to pisz i ogolnie ten, nie.Zdupiam
krollik@poczta.fm
10:52 / 04.07.2004
link
komentarz (2)
Siedze w tym domu i na łeb powoli dostaje...W piątek trza by wpaść do Dupic lecz obawa pewna gdyż, znowu tam zalegną, stracę kasę i pewną część wątroby. Ogólnie wkręcam jak parchaty nowego Łonę...Poza tym mam nowy wkręta, na ściąganie koncertów. Jak na razie mam tylko trzy ale zawsze coś:)A Przemytniki moje, kiedy gdzieś coś gracie??
14:13 / 24.06.2004
link
komentarz (3)
Kret już w domu, ciuuul co za absurd. Syfice dupice znienawidzone, a tu czlowiek po dniu już tęskni, ciuul. Akcja TATO Pzelowi sie udała, chłopaków wydymanxon jak malowane:)A tak ogólnie to w czwartek wielka pozdrówka, Kret wraca na małe turnee po akademikach, trza pożegnać wszystkie kochanki, sie znaczy koleżanki:D
A poza tym to moje Smagalersi grać będą i jakbym mógł to przegapić, powiem wiecej nawet nie będę pijany na ich występie co by pamiętać troszkie wiecej niz zawsze:)
Keddy wielka qrwa pozdrooowka, ogólnie parole dla Was, bo słodzić wam nie będę.
P.S.
Mała prośba, mały free w czwartek byłby miły...
16:42 / 19.05.2004
link
komentarz (2)
Zem nie wiedzial ze Keddy juz w Syficach, bo sie nie pojawil. A tak ogólnie to załamka bo ludzie odchądzą i to bliscy ludzie. Niecj mi kurwa tylko ktos wytlumaczy czemu tak szybko...
18:03 / 16.05.2004
link
komentarz (1)
Sie Juvenalia skonczyly ale pic przeciezmozna dalej:,0)keddy siedzie w Gorzowie,no w sumie to rozumie Cie chlopaku ale w SMOKU taka sieka Cie ominęła,że hoho. A dzisiaj miejmy nadzieje,że juz bedziesz bo w Witku Pete bedzie puszczal plytki. A tak poza tym to Turek jedzie od wtorku do domu:,0)Jeszcze go tam nie ma
16:33 / 09.05.2004
link
komentarz (1)
Kreciwo dawno nie pisalo,to cos napisze. Sie normalnie z wszystkiego na uczelni mnie wiecej, no przynajmniej z tego najwazniejszego:,0)Smagalazy se pograły i furore na akademncach zrobiły i wielka rispekta za to. Wiecej i tak pewnie nie ma sensu pisac,bo Keddy prócz Ciebie nikt tego nie czyta:,0)A jakbym Ci tak powiedzial ze mam takie rozdwojenie, bo jak by nie patrzec to są trzy obiekty na horyzoncie...
23:54 / 25.04.2004
link
komentarz (0)
Jest dobrze!Keddy wsiego najlepszego z okazji człowieku ejj:,0)Kret drugi dzien na detoxie,bo musi, bo niechcacy chcą go skreślić z listy studentów, ale Kret sie nie wywinie??Miejmy nadzieję,że dam rade. Trzymcie kciuki i swe kobiety na uwięzi, bo jak zdam i popije to....hoho:,0)Trzym się czytelnicy. Nie wiem czy ktoś prócz Keddiego to czyta:D
12:22 / 02.04.2004
link
komentarz (1)
Wczoraj tak jakos smutnawo,bo wyjechala, jakis sie taki chyba stary robie. Ale wieczorny spacerek z bubą wiele wynagrodzil, sobie przynajmniej pogadalem dobrze. Chyba zaczynam inaczej spogladac na kobiety, ale jakos mnie to nie przeszkadza:,0)
Wielkie pozdro Keddy wiem ze jestes moim jedynym kibicem:,0)Zostajemy jednak do soboty, bo mamy obiecane lekkie picie i w ogole:,0)Co zrobic...lubimy sobie wypic:,0)W sumie jakby dzisiaj mial czasa to moglby wpasc na malego??