16:35 / 01.04.2011 link | Nienawidzę przedmiotów humanistycznych.
Jakieś wypracowanie było, skończyłem je w swoim stylu. Nauczycielka obśmiała używane tam tezy, bo były inne z tymi które ma ona, gdy rzuciła, że "twoja opinia była subiektywna, a niektórych obiektywna" byłem już do końca rozpierdolony. W trakcie jakieś komentarze, że "chcemy być oryginalni" czy coś tam, bo jak wiadomo wypracowanie musi być nudne do wyrzygania i pozbawione jaj.
Jaki jest sens w pisaniu, kiedy twoje zdanie jest zabijane przez osobę która pokończyła w kurwę kursów, uczy wiele lat i uważa, że jej prawda jest lepsza niż prawda innych.
To w sumie mało ważne, raczej nikt się tym specjalnie nie przejął, ale dla mnie był to cios w twarz i to naprawdę porządny, bo pisząc cokolwiek oddaje część siebie, próbuje złożyć coś więcej. Ale tak czy siak jestem ściągany na ziemie, bo nauczycielka oczekuje 23 takich samych prac, bleh. |
|