19:58 / 23.10.2011 link | Hem. Starałem się o nią pół roku, wytrzymałem gdy dwa razy się lizała z frajerem(miło że teraz płacze i mówi, że "nie wiedziałam że jest taki pusty", ale kurwa, powtarzałem to od początku), wytrzymałem miesiące niepewności, miesiąc w którym latała od jednego do drugiego, a ja bez przerwy robiłem co mogłem.
W zamian za to nie dostalem nic, na ostatnim koncercie zrobiła ze mnie skończonego kretyna, ani razu nie pozwoliła mi poczuć, żę to co robiłem miało jakikolwiek sens, a ja ani przez chwile nie moge zapomnieć o tym co było.
Czas z tym skończyć, nie mam sił.
...nie chce tego, chce być z nią razem.
Kurwa mać..
|
|